Strona 2 z 2

: 06.11.2010 23:19:22
autor: Bombell
kasprzak pisze:wole pękniętego dj na koronie niż nowego DURO
kasprzak pisze:kupiłem nowiutkiego marcoka dj3 2008r. za całe 370zł
Przeczysz sam sobie.
Szymon. Od DJ4 trzymaj się z daleka. To DJ 3 03 też trochę przesada z ceną, amor raczej dla konesera albo do dokończenia żywota w spokojnej jeździe.
Za 45-500 można by poszukać Argyla 302 albo Pika 409. A na 9 przychodzi mi tylko na myśl DJ1/2 06-07 jakiś, co prawda w serii tylko na 20mm wychodziły ale rynek OEMów jest dość szeroki i wszystko da się znaleźć :)

: 06.11.2010 23:27:56
autor: kasprzak
Czym sobie przecze?

: 06.11.2010 23:34:32
autor: Bombell
Bo jeśli wcielić w życie zasadę, że amortyzator tak jak człowieka oceniać po wnętrzu to kupiłeś nic innego jak Duro ;)

: 06.11.2010 23:42:59
autor: kasprzak
: )) ale wiesz, ta magia że nie jest to santur ;)
sama myśl że jeżdżę na marcoku a nie na santurze podbudowuje mnie na duchu, daje poczucie bezpieczeństwa, no i przede wszystkim LANS :D

: 07.11.2010 10:07:56
autor: Vin_OSW
kasprzak pisze:przede wszystkim LANS
Tylko to ;) LOGO i nic więcej. To co jest w środku to to samo co w duro. O ilę sie nie mylę do suntour i marcok są w tej samej fabryce składane. A 55R miały tłumiki od suntoura ;)


I tak bym wolał Duro od DJ. Anoda w nowych DJ stawia dużo do życzenia.
Suntour robi w końcu dobre amory za przystępną cenę ;)
http://www.pinkbike.com/video/157616/

: 07.11.2010 13:10:52
autor: wujekeman
W Toruniu jeździ kilka takich Psajlaczy juz szmat czasu. Uzywane co prawda w 4X ale jest to naprawde dosc mocny i trwały amor. Co do DJ 2003 to miałem takiego przez 7 lat i moge tylko polecić, stare dobre Marzy były duzo lepsze od tego nowego badziewia.

: 07.11.2010 13:20:44
autor: GgG
wujekeman w 4x jak na pewno wiesz ludzie jeżdżą też z rebami lub innymi amortyzatorami typowo do xc, jednak w dircie i streecie takie coś nie ma racji bytu, dużo nie wytrzyma.

: 07.11.2010 15:20:00
autor: wujekeman
niby masz rację , ale to nie sa zawodnicy z jakąs płynna technika, zdarzały sie dziobaki i ostre niedoloty , a Psajlacze trwaja juz kilka lat.

: 07.11.2010 16:45:52
autor: stiken
potwierdzam opinie wujekmana, miałem psylo z podajze 2003-4 roku, niewielkie skoki, xc/en - dawal rade...jesli jest w dobrym stanie technicznym to za 400 zl jest to o wiele lepszy wybór niż dooro. ja polecam.

: 07.11.2010 18:48:18
autor: Piotr
wujekeman, stiken jezdziliscie kiedys w streecie? Tam amor na prawde dostaje po d... Mnostwo przeciazen bocznych, mysle ze odpowiednim lekarstwem na to jest tylko sztywna os;)

: 07.11.2010 19:12:22
autor: Vin_OSW
Piotr pisze:Mnostwo przeciazen bocznych, mysle ze odpowiednim lekarstwem na to jest tylko sztywna os
That's correct

W 4x nie ma przeciążeń bocznych, a on chce katować amor na street, więc pewnie znajdą się 18 i 36 ;)

: 07.11.2010 19:16:54
autor: Szymon.

: 07.11.2010 19:33:31
autor: Piotr
Lepsze od psylo, w sumie ladnie wyglada ale wez tez pod uwage ze ma juz 2 lata.

Musze powiedziec ze filmik ktory pokazal Vin_OSW przekonal mnie do duro qr, jest tam pare akcji przy ktorych zwykly duracz dawno by podziekowal. Ciekaw jestem tylko jak one spisuja sie na dluzsza mete.

: 07.11.2010 19:49:36
autor: Pablo666
kasprzak pisze: )) ale wiesz, ta magia że nie jest to santur
sama myśl że jeżdżę na marcoku a nie na santurze podbudowuje mnie na duchu, daje poczucie bezpieczeństwa, no i przede wszystkim LANS
no i 200zł trzeba było za to wyskoczyć.. i czy to było warte.? wręcz było to głupie.. ;)

: 07.11.2010 21:04:51
autor: Szymon.

: 07.11.2010 21:54:49
autor: michalnz
Miekka ośka i jak się nie mylę model do XC.

: 07.11.2010 22:09:52
autor: Bombell
Haki odpadają w oczach, golenie 30mm = sztywność miśka Haribo. Totalna dyskwalifikacja do extremy

: 08.11.2010 21:05:44
autor: Szymon.
Wydaje mi sie że najlepszym wyjściem bedzie uzbieranie na Pike :)

: 08.11.2010 21:47:56
autor: stiken
aaa...jeśli strit to przepraszam...rzeczywiście może być cienko...