Strona 2 z 2

: 16.11.2010 10:20:13
autor: SegatiV
siwy140782 przy doborze koronki (w DH) nie bierze się pod uwagę tego ile masz siły w nogach, tylko ile realnie jest Ci potrzebne na trasie. Nie wierzę że niektórzy wykorzystują np 11-12 x 38-42z, tak więc układ 36x11-12 (najmniejsza zębatka) jest najbardziej sensowny, w pucharze świata mają "trochę" sił w nogach, a nie jeżdżą w nie wiadomo jak wielkich blatach, a mogli by i z 52 pociskać...

Pamiętać trzeba że koronka jest niżej niż środek suportu, i to ona (+napinacz) dotykają przy botomie ziemię jako pierwsze... Im mniejszy blat z przodu tym lepiej.

: 16.11.2010 10:24:46
autor: siwy140782
tu masz racje dzięki wezne to pod uwage

: 18.11.2010 09:05:16
autor: Schodek
siwy140782 w temacie masz FR gdzie nie trzeba dokręcać na polanach w walce o setne..wystarczy mieć uniwersalne zestopniowanie do zabawy w okolicy...32t to miękki napęd i pozwala kopnąć w korby 2 razy i mieć mocne odejście..jak kręciłeś na szosie to wiesz o co chodzi..w górach możesz bez napędu być bardzo szybki bo działa grawitacja i można pompować na każdym metrze ;)

..kiedyś się spierał ze mną kolega co miał 42t i często zamykał napęd..w Szczyrku jak wypadliśmy na polankę to przez 200m odrabiał to co stracił gdy poszło kilka korb na 32t ;)

..no i jak Sega napisał,mała zębatka łatwiej się chowa w terenie..