W każdej bajce jest ziarenko prawdy

A jeśli chodzi o śrubki, to jeszcze wszystko zależy od materiału z jakiego zostały wykonane, jak i od ich wartości wytrzymałości

Jeśli mamy zamontowane mocne śruby, to logicznie myśląc, większa siła jest potrzebna aby je urwać. A co za tym idzie ? Jeśli śruby nie puszczą, to tak jak wyżej pisałem, wygnie się kiera lub mostek, a jeśli nie, to cały impet rozjedzie się po amorze (przez półke/lagi). Kolejna sprawa - amor, nie do końca to wszystko to mity, bajki wyssane z palca... na zniszczenie, pękniecie amora zazwyczaj składa się wiele czynników. Dajmy na to, że coś nam nie wyszło np. na dużej hopie bądź gapie i lecimy ostrego dziobaka, na dodatek pochyło. Tak lądując, działa nie tylko siła samego felernego uderzenia. W takiej pozycji uderzając o podłoże, także ma wpływ siła wywołana również huknięciem kiery o ziemie, która w tym przypadku zadziała jak dźwignia, przenosząc ją z kiery na mostek, na amora i ramę. Do tego dodajmy "zmęczenie materiału" jeśli amor był używany i już przeszedł swoje... i nieszczęście mamy gotowe
W każdym bądź razie
Spaced przyznasz racje, ze klasyczne mostki pokroju wspomnianego ns'a są bardziej przyjazne dla sprzętu i mniej awaryjne ?
Jeśli chodzi o osoby to już na gg Ci wspominałem

A co do spiny, to nie stresuję się przez to, ponieważ sam posiadam tego typu mostek i tylko chciałem zaznaczyć ze mostki przykręcane do póły mają swoje zalety m.in jak niska waga, możliwość regulacji długości itd... ale mają też i wady
