: 09.01.2011 01:58:02
Możesz też się zastanowić nad GT DHI. Bardzo fajna ramka, super praca, tylko lubi pękać przy wahaczu. Kumpel ją ma i sobie bardzo chwali. Pospawał ją jak na razie się trzyma znakomicie.
Tu nie chodzi o kupowanie wyczes fulla tylko czegos gdzie chłop nie ryzykuje twarzy, a ponizej 1500zł poza faithem niczemu bym nie zaufał. A faith bez dampera wiec tak na prawde kosztuje ~1500zl. Mniej wiecej od takiej kasy zaczynaja sie ramki do jazdy, a nie zadne wyczesane. Hardtail jest lepszy o tyle, ze za 700zl masz rame, która jest mocna, nie rozleci sie i bedzie miec ok kąty zamiast fulla, który moze pekąć, poleca łozyska, trzeba dokupic damper i bóg wie jeszcze co bedzie.michalnz pisze:
Jasne że można kupować same nówki, ale jak kogoś nie stać to woli zaryzykować i kupić coś używanego zamiast nie jeździć wcale lub kupić sztywniaka.
Wszyscy popierają jedyną słuszną drogę do chwały kilka lat sztywniaka później dopiero jakiś wyczes full. W świecie pro może i się to sprawdza, ale jak kolega chce sobie pojeździć dla zabawy, coś się zacząć ścigać to ten faith jest jak znalazł. I nieważne jaki ma poziom umiejętności to full da mu lepszą frajdę.
Bullit, BH, starsze Norco, M1, rama Dzikusa, Sign itd.Spaced pisze:Tu nie chodzi o kupowanie wyczes fulla tylko czegos gdzie chłop nie ryzykuje twarzy, a ponizej 1500zł poza faithem niczemu bym nie zaufał.