FORUM DH-zone.com

mitoza-mejoza pisze:Nie wiem ile masz lat ale mała szklanka piwa wzmaga zatrzymywanie Katabolizmu

No zaraz mi 23 strzeli łuhu... stary ze Mnie dziad

ravfr pisze:Nie wiem jak bardzo jesteś pijący, ale alkohol sprzymierzeńcem dobrej kondycji nie jest.

No jeżeli chodzi o bombardowanie wódą, to przeciętnie jedna ostrzejsza popijawa co ok. 10 dni, zależy też od pory roku i znajomych :P

Piwko to tak ok. 2-3 butelki tygodniowo ( zależy też czy sam sobie popijam czy jest jakaś impreza, no bo wtedy oczywiście więcej )

Mleko pije, a przynajmniej staram się wypijać litr dzień w dzień.

Czyli mówicie, że malutki browarek 0,3 na ok. trochę przed jazdą będzie miodzio?

Muszę rzeczywiście zacząć brać jakieś witaminki, albo włączyć w dietę więcej owoców, bo tych ostatnich spożywam najmniej.

A z doświadczenia wiem, że sexem to już w ogóle trzeba uważać, bo jak panna ostra i gorąca, to zamiast wyjść z łóżka rozluźnionym- można wyjść z łóżka połamanym i pogryzionym...

Wujek_cieta_riposta mówię Ci ze jak bedziesz się odżywiał lepiej to i się poprawi, koniecznie sok pomidorowy bo ma magnezu i potasu od groma

Btw.

Wujek_cieta_riposta pisze:Mleko pije, a przynajmniej staram się wypijać litr dzień w dzień

I nie masz sraczki?

LestatBiker pisze:Wujek_cieta_riposta napisał:
Mleko pije, a przynajmniej staram się wypijać litr dzień w dzień

I nie masz sraczki?

JESTEM HARDKOREM!!!


***
A na poważnie to żadnych rozwolnień nie mam, gdy zasiadam do obiadu/ kolacji to na luziku litr mleka sobie wypijam.

ravfr pisze:HMB to ściema, żal kasy.

Wiesz co, może to sprawa osobnicza , ale ja byłem zadowolony z HMB tylko, że brałem HMB w płynie ( org. szybciej ulega nasyceniu , płyny lepiej się wchłaniają, niż czasteczki stałe )

Kreatyna dobra ale trzeba uważać bo po pierwsze :
- zatrzymuje wodę, będziesz ciężki a to nie sprzyja street'owi
- jeśli po miesiącu czasu nie zrobisz przerwy to będzie Ci się odkładać fosforan kreatyniny i w konsekwencji odbija się to na stanie Twoich nerek ( przy długim stosowaniu )

Piwo po wysiłku a nie przed :P ( tzn. fajnie jest może przed ale nie daje to oczekiwanego efektu )

Mleko, mleko ..... hmmmm przy 1 l nie powinno być sraczek ale zjedz sobie czyste białko serwatkowe , gwarantuje, że bedziesz robić dalej niż widzisz .
Wtedy możesz powiedzieć , że jestes hardkorem i zabrudziłeś kabel od internetu sąsiada

SeX dobry jest :P ( co do tego podczas jazdy - kurcze mógłby być problem z ogarnieciem kierownicy jakby lasensja siadła na mostku zintegrowanym

Z wszystkimi odżywkami jest tak, że każdy organizm mogą działać inaczej, więc to dla mnie żaden argument jeśli ktoś mi powie "że to to ściema". Sam kilka lat ćwiczę na siłowni i setki razy słyszałem sprzeczne opinie o różnych odżywkach. Jeden mówi, że była ok i faktycznie było widać efekty, a drugi o tym samym, że to lipa

Co do mleka... ja też piję ok 1 litra dziennie, i do tego masę serków bo lubię to. Zawsze lubiłem i mam dużą tolerancję na laktozę, a drugi będzie siedział pół dnia na tronie Doskonałe źródło wapnia.

Co do kreatyny... to jest dobre, tylko na krótki okres czasu, by podnieść sobie np. kondycję, bo tak naprawdę kreatyna pcha wodę w mięsień i tak jak kolega wyżej napisał, trzeba robić długie przerwy między cyklami. Ale nawet taki zwykły monohydrat daje pozytywne rezultaty.

Wujek_cieta_riposta pisze:Muszę rzeczywiście zacząć brać jakieś witaminki, albo włączyć w dietę więcej owoców, bo tych ostatnich spożywam najmniej.

Staraj się głównie naturalnego pochodzenia, bo większość "witamin" w kapsułkach, czy tabletkach są w pewnym sensie syntetyczne, co znaczy, że gorzej się wchłaniają lub czasami organizm ich nie przyswaja. Z witamin (już nie chodzi w odniesieniu do przypadku z nazwy twojego tematu) polecam tran. W kapsułkach czy płynny. Pochodzenie naturalne, a naprawdę ma bardzo dobre skutki. Ponadto tak jak napisałeś... więcej owoców, dużo wody niegazowanej.

Nie jestem jakimś maniakiem zdrowego odżywiania, bo też lubię czasami na mieście wszamać pizze czy frytki, ale generalnie utrzymuje zdrową dietę, i ćwiczę codziennie (siłka 4 razy w tygodniu i drążek prawie codziennie w domu + przerwa w ciągu tygodnia). Opłaca się... chorować nie choruję, bo odporność dobra. Kondycja też jest ok. No ale... trzeba lubić się męczyć

mitoza-mejoza Twoja psychika przyjęła że HMB działa i to dlatego widziałeś rezultaty

mitoza-mejoza pisze: Kreatyna dobra ale trzeba uważać bo po pierwsze :
- zatrzymuje wodę, będziesz ciężki a to nie sprzyja street'owi

Proszę Cię, ile jesteś w stanie przytyć na jednym cyklu kreatyny zakładając że masz jakieś FBW czy inny obwodowy trening.

mitoza-mejoza HMB zbiera miażdżąco niekorzystne opinie , do których ochoczo się przychylam.
Dobra kretka (nawet mono) nie powoduje retencji wody. Zakładając ,ze klient ma zdrowe nerki "suplementacje stałą" kreatyną można prowadzić latami.
Lepiej łyknąc litr niegazowanej, niż litr białego syfu zwanego teraz na wyrost mlekiem.
Wujek w wieku lat 23 supli nie potrzebuje, do podciągnięcia kondychy lekka siłka i normalne ,przyzwoicie zbilansowane żarcie wystarczą.

BiałyMadball pisze:są w pewnym sensie syntetyczne

Całkowicie syntetyczne lub półsyntetyczne ( ale kto by wykorzystywał mikroby do produkcji wit. C skoro taniej jest przeprowadzić syntezę)

miecio000027 pisze:Proszę Cię, ile jesteś w stanie przytyć na jednym cyklu kreatyny zakładając że masz jakieś FBW czy inny obwodowy trening.

Ja ? 4 kg w miesiąc przy treningahc siłowych ... oderwać się nie mogłem od ziemi a należe do osób, które mają szybką przemianę materii. Wiadomo nie 4kg wody ale i tak dużo.
Przypominasz mi kumpla z uczelni , który za każdym razem mówi proszę Cię i wszystko neguje ...... Co do zatrzymania wody , nie wiem ile bo znam się na ,,pigułach" a nie na tajnikach koksowania . Jeżeli o tym ktoś wspomina to musi być to ,,mierzalne zjawisko"

ravfr pisze:
mitoza-mejoza HMB zbiera miażdżąco niekorzystne opinie , do których ochoczo się przychylam.
Dobra kretka (nawet mono) nie powoduje retencji wody. Zakładając ,ze klient ma zdrowe nerki "suplementacje stałą" kreatyną można prowadzić latami.
Lepiej łyknąc litr niegazowanej, niż litr białego syfu zwanego teraz na wyrost mlekiem.
Wujek w wieku lat 23 supli nie potrzebuje, do podciągnięcia kondychy lekka siłka i normalne ,przyzwoicie zbilansowane żarcie wystarczą.

Ja to , w ogóle prawie nie spożywam takich rzeczy ale , żeby coś powiedzieć i się przekonać brałem.

Co do tego wszystkiego co napisaleś : kurcze schodzimy na złą drogę. Mleko ze względu na najlepszą przyswajalność wapnia a nie czy zdrowe czy nie .
Tak samo HMB głównie dlatego poleciłem bo zakwasów nie zauważyłem u siebie.

Co do białego syfu : ja mam mleko prosto od krówki , bo sąsiad zawsze nam przywozi jak jedzie do pracy
Myślę , że to nazwać mlekiem można

mitoza-mejoza pisze:Co do białego syfu : ja mam mleko prosto od krówki , bo sąsiad zawsze nam przywozi jak jedzie do pracy smile
Myślę , że to nazwać mlekiem można

Szczęściarz .

PS.

mitoza-mejoza pisze:4 kg w miesiąc przy treningahc siłowych ...

świństwo jakieś zapodac musiałeś, pododbny efekt miałem przy mono Activity. Universala polecam, tania, wody nie ciągnie a siła, wytrzymałość i regeneracja - super .

Czyli co ?

Wnioskując po wypowiedziach :

-stawiamy na naturę
-sex
-siłownię z naciskiem również na zwiększanie wytrzymałości ( i tutaj nam w sumie siłownia aż tak nie potrzebna )
-dużo mleka i przetworów mlecznych
-warzywa i owoce

No i nie przeginamy z ilością piwa

mitoza-mejoza a po tym wszystkim przed snem masaż, i relakująca dobra muzyka.... w sumie i tak to sprowadzi sie do punktu nr2, zatem dorzucam jeszcze okłady z młodych, dorodnych kobiecych piersi ^^ reasumując: żeby nie czuć po jeździe totalnego zgonu, Wujek_cieta_riposta musi połączyć wszystko razem i poczuć sie jak w niebie

mitoza-mejoza pisze:siłownię z naciskiem również na zwiększanie wytrzymałości ( i tutaj nam w sumie siłownia aż tak nie potrzebna Wink )

potrzebna , jak zrobisz wytrzymałość bez siłki, na szosie a gdzie górne partie ? Zresztą mówimy tu o streecie, nie DH.

ravfr pisze:potrzebna , jak zrobisz wytrzymałość bez siłki, na szosie a gdzie górne partie ? Zresztą mówimy tu o streecie, nie DH.

Zatem , pobiegaj wokół boiska, lub na stadionie , co jakiś czas robiąc przerwy na pompki lub tak jak ja podciągając się na bramce piłkarskiej ;>
Ja trenuje Capoeira więc mam jeszcze wiele innych asów w rękawie co do treningu i wg. mnie jest o wiele bardziej wytrzymałościowy i siłka mi nie jest aż tak potrzebna.... fakt sto razy wygodniejsza.

Myślę, że się zgodzisz ... to też jest trening wytrzymałościowy

Nie interesuje się tak mocno streetem, jakoś mnie odrzuca odkąd widzę prawie same emo na streetówkach :P

Ale oglądając Lenosky'ego w akcji zdawało mnie się , że raczej nie ma lekko jak ktoś chce ostro street'ować

mitoza-mejoza pisze:Co to za bzdury ? Dieta wg grupy krwii to dosyć, że nie zdrowa to na dodatek mocno oparta na ,,a gdyby" Już lepsza jest normalna Śródziemnomorska dieta. Chce się ktoś wdać w polemikę ? proszę bardzo

Atak między nami ta dieta tyczy się raczej chudnięcia a nie mega MOCY

Może stworzymy tez diety zaleznie od znaku zodiaku?

Niestety nie przekonales mnie i chetnie sie wdam w polemike.
Dlaczego wyssana z palca?
Dlaczego opiera sie na a gdyby?
Gdzie jest powiedziane ze ma na celu zmniejszenie wagi?

Z tymi znakami zodiaku to juz dojeba..es troche

Stosuje ta diete i nigdy nie mialem wiecej energii i nie czulem sie lepiej. Jest ona bardzo popularna wsrod kulturystow i zawodnikow fitnes.. Wiec raczej musi dawac moc.

A ja nie stosuje żadnej diety:P Po prostu wpierdalam co jest, jak wszyscy studenci

Cytaty z grup krwi :

Zerówkom brakuje pewnych czynników krzepliwości i dlatego potrzebują właśnie witaminy K - yyyyy...... jak komuś może brakować czynników krzepliwości ? każdy ma komplet a jego brak stanowi o patofizjologii jego ustroju. Ponadto za wytwarzanie witaminy K odpowiedzialne są bakterie obecne w naszych jelitach, właściwie suplementacja jest zbedna

osobnikom grupy 0, którzy charakteryzują się wysoką kwasowością i potrzebują zrównoważenia zasadą - wynikałoby z tego , że 0 mają kwasicę metaboliczną albo niewydolność nerek , albo mają problemy z inhibitorami anhydrazy węglanowej ?
Musi być zachowana homeostaza.

Osoby z grupą krwi 0 mają do wyboru wiele ziółek, z których można przygotować smaczne napary, którymi mogą zastępować herbatę czarną i kawę - wg mnie niektóre napary są dobre dla każdego człowieka w zależności od schorzenia np. picie naparu z Melissae folium

Muszą jednak pamiętać, by dla zbilansowania białka pochodzenia zwierzęcego spożywać odpowiednie warzywa i owoce a ciut niżej aby spożywać soki warzywne a nie owocowe .... może to jakiś chochlik drukarski

aby dostarczyć organizmowi korzystnych uzupełnień, warto, aby w diecie uwzględnione były orzechy i pestki - no dobra może i jest białko ale pamiętam jak byk że 80-90% skł orzechów to kw. tłuszczowe nasycone i nienasycone . Ileż by tego trzeba było zjeść ? Są lepsze źródła białka

W ogóle to naszło mni teraz takie spostrzeżenie , że te diety są dość ciekawe ale nei dlatego ,że mamy taką grupę krwi ale dlatego, że po prostu są nawet zdrowe. Aczkolwiek unikanie pewnych potraw grozi niedoborami pewnych np. aminokwasów

Zmorą są mięsa przetworzone, np. parówki czy różnego rodzaju szynki - to jest zmora każdego osobnika , nie bez powodu mówimy na parówki ,,przegląd tygodnia"

Przepraszam za te znaki zodiaku miało to podkreślić tylko fakt , iż nie warto mieszać krwi do tego co jeść możemy a czego nie.

Problemów bym upatrywał w przemianach metabolicznych , braku enzymów np. taki hardkor przykład to fenyloketonuria , a nie obecnośći konkretnego antygenu na powierzchni erytrocytu

Generalnie, w wielu przypadkach trzeba dość drastycznie zmienić swoja dietę, a co z tłustymi rybami ,źródłem WNKT ? i to jest potrzebne każdemu, kwas linolenowy i linolowy również niezbedny a tu oliwy spożywać nie można

Nie jestem przekonany do diety związanej z grupą krwii mało badań wg mnie

jezyk jakm piszesz daje do srozumienia se masz pojecie.. jesli chodzi o bialka to czerpie je z ciemnego miesa.. piszac o sokach owocowych najbardziel popularnych czyli pomaranczowych i jablkowych ktore sa ponos niewskazane dla mojej gr krwi co powiem ci jest nadzwyczaj dziwne bo nigdy za nimi nie przepadalem.. im dluzej stosuje ta diete tyk bardziej utwierdzam sie w przekonaniu ze jest dla mnie odpowiednia. bylem na protalu dukana i po tygodniu malo co nie zemdlalem okazalo sie ze musze unikac nabialu bez ktorego sie teraz bardzo dobrze czuje. napisz cos wiecej bo to ciekawe.

duble blast , rocket fuell , micha surowego mięsa przyprawionego pieprzem i NIE MA LIPY !!

Nie słuchaj tych dietetyków od 7 boleści,bo zostanie z ciebie skóra i kości.
Musisz wpier-dalać wielgachne steki od Roberta i zapijaj bro ,ale z umiarem.