FORUM DH-zone.com

kepa416, podczas 'naspawania' materialu na lage anoda obok na 99% zostanie uszkodzona. Dodatkowo wysoka temperatura moze zaburzyc pasowanie lagi do slizgow.

kepa416 pisze:No a masz lepszy pomysł niż wypełnienie tego tym samym podobnym metalem takie operacje się robi tylko są czasem nie opłacalne

Blagam Cie.. W motocyklach podczas uszkodzenia powloki na lagach amortyzatora sciaga sie CALA powloke i naklada nowa. Sa zaklady ktore uzupelniaja ubytki w anodzie, ale jest to nieprofesjonalne - inny wyglad + minimalne wahania srednicy.

No to wiadomo że może być różnica sądzę ze jest to kwestia dobrania odpowiednich sposobów połączenia dwóch metali. Bo jeśli uszkadzasz ten sam metal temp to jest ona za duża?

Poza tym pasowanie tzn chodzi Ci o zniekształcenie powierzchni? Czy o zmianę średnicy?

LestatBiker

inq pisze:Jako ze musze jeszcze trosze wytrzymać na leciwym boxxerze 2004...

nowa laga wyniesie tyle co ten amor warty. To po 1. Po 2 jak wyszlifuje papierem i uzupełni i wyszlifuje, to co Ci tam będzie szarpać czy co... jak dobrze zrobi to będzie jakby nie było rys. A lakier do paznokci odpadnie, superglue/kropelka itp lepsze.

z tym napawaniem dobre, nawet bardzo dobre

ten boxx jest tymczasowo z racji niewystarczających funduszy na przebudowę bika, na razie musi chodzić i koniec, nie opłaca mi sie pakowania w niego jakakolwiek większą kasę. Aktualnie rozglądam sie nad 2010race ale straszna bida na aukcjach .

Piotrek, zerknij lepiej na zdjęcia, z tak głębokimi rysami bałbym się ze ta laga pęknie gdzieś.

Ubytki w lagach spróbuj zapełnić czym takim http://allegro.pl/pasta-aluminiowa-80g- ... 66459.html jeśli są one głębokie powinno pomóc a jeśli nie to musisz chyba wymienić lagi.

Też dobra sprawa tylko ważne żeby porządnie oczyścić okolice bo to podstawa przy takim zabiegu.