: 12.03.2011 10:23:22
Koledzy najmniej ingerencyjna metoda to usuwanie starego lakieru zmywaczami np Scansolem lub podobnymi żelami innych firm jest ego kilka firm.
Najprościej zrobić sobie nałożyć grubą warstwę pędzlem kilka razy i poczekać.
Problemy pojawiają się tylko jeśli stary lakier był proszkowy to prościej jest zeszlifować stary lakier do równości i dać do nałożenia kolejnej warstwy lakieru proszkowego. Inny problem pojawia się w przypadku elementów odlewanych np dolne golenie amortyzatorów, gdzie często jako że jest to odlew jest nakładana szpachla epoksydowa a tej zmywać całkiem nie rozpuści tylko zmiękczy i trzeba co nieco poskrobać (niestety czasem szpachówką jest też stosowana w ramach - jeśli w transporcie coś im się stanie to wyrównywane są przed malowaniem szpachlą.
Natomiast każdy zabieg mechaniczny jest ingerencyjny i trzeba dużej uwagi przy piaskowaniu aby nie mieć bardziej cieniowanych rurek. Opalanie odradzam zupełnie, po pierwsze bo można przegrzać alu co zmienia jego właściwości nieodwracalnie a jakbyśmy to zrobili z goleniami z magnezu to mamy po goleniach.
Najprościej zrobić sobie nałożyć grubą warstwę pędzlem kilka razy i poczekać.
Problemy pojawiają się tylko jeśli stary lakier był proszkowy to prościej jest zeszlifować stary lakier do równości i dać do nałożenia kolejnej warstwy lakieru proszkowego. Inny problem pojawia się w przypadku elementów odlewanych np dolne golenie amortyzatorów, gdzie często jako że jest to odlew jest nakładana szpachla epoksydowa a tej zmywać całkiem nie rozpuści tylko zmiękczy i trzeba co nieco poskrobać (niestety czasem szpachówką jest też stosowana w ramach - jeśli w transporcie coś im się stanie to wyrównywane są przed malowaniem szpachlą.
Natomiast każdy zabieg mechaniczny jest ingerencyjny i trzeba dużej uwagi przy piaskowaniu aby nie mieć bardziej cieniowanych rurek. Opalanie odradzam zupełnie, po pierwsze bo można przegrzać alu co zmienia jego właściwości nieodwracalnie a jakbyśmy to zrobili z goleniami z magnezu to mamy po goleniach.