Rower do freeridu 6000-7000

LestatBiker
Posty: 2075
Rejestracja: 08.10.2008 14:49:06
Kontakt:

Post autor: LestatBiker »

Sorki z demo, niedopatrzenie z mojej strony;]
Spaced, czemu czołgi? Bo obecnie są unikatowe, długowieczne, mają w sobie coś, czego nowe sprzęty nie mają, poza tym mam do cegłorowerów ogromny sentyment, one były podstawą dla wielu współczesnych konstrukcji, no zrozum że są dla mnie poprostu zajebiste i hcuj :D
U mnie z wyjazdami lipton, narazie w góry brak floty i wolnego czasu, studia+praca+narzeczona i człowiekowi brakuje czasu żeby nawet z kumplami na piwko iść, to trzeba kombinować jak tylko się da ....
Back in black
LisuKrakow
Posty: 977
Rejestracja: 14.04.2010 17:28:56
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: LisuKrakow »

Lestat, bo na ceglorowerach od dawna sie juz nie smiga. nie bez powodu trendy w tej kwesti sie zmienily, a postepu nie zatrzymasz.
Rozumiem jak ktos kupuje ciezkiego kloca bo nie ma kasy, albo jak go juz ma poprostu, ale zeby specjalnie kupowac cos tak topornego jest dla mnie nie pojete, zwlaszcza ze wspolczesne konstrukcje nie sa wcale mniej wytrzymale, wrecz przeciwnie :p
U Was taka moda sie zrobila ze im bardziej rower przypomina motor tym lepiej, ehh nie tedy droga ;p
I jestem pewien ze Tobie tez by sie lepiej jezdzilo jakbys sie przesiadl na rower <20 (chociaz) :P
http://www.goride.pl 661, Royal, Dartmoor, Funn najtaniej w PL - POLECAM
SkowronWro
Posty: 556
Rejestracja: 13.11.2010 09:52:52
Lokalizacja: Kalisz/Wrocław
Kontakt:

Post autor: SkowronWro »

bierz scotta tego za 6tys. pewnie da sie jeszcze stargować i zostanie ci coś siana by go lekko odpicować(zmiana hebli, kiery, pedałów, korby).
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

LestatBiker pisze:Sorki z demo, niedopatrzenie z mojej strony;]
Spaced, czemu czołgi? Bo obecnie są unikatowe, długowieczne, mają w sobie coś, czego nowe sprzęty nie mają, poza tym mam do cegłorowerów ogromny sentyment, one były podstawą dla wielu współczesnych konstrukcji, no zrozum że są dla mnie poprostu zajebiste i hcuj
Maja w sobie co? Wytrzymałosc na lata ale dobrze zaprojektowana rama tez duzo zniesie. Poza tym nie maja nic. Sa za ciezkie, wiekszosc ma dziwna geo, gorsze zawieszenia niz obecne ramy i czesto dziwne standardy (typu support 100mm, piasta 165mm). Poza tym, ze jak byłeś mały to sie o nich marzyło co maja w sobie? Bo ja jak mialem nascie lat tez sniłem o kloc bike ale wyrosłem z tego jak przesiadłem sie na cos nowszego.

A chcesz długowieczna rame - kup katipo stalowe. Fajne zawieszenie, waga nie taka zła, dobra geo i stal wiec bedziesz miał bardziej długowieczna rame niz dowolny aluminiowy kloc ze wzgledu na własciwosci materiału.
tentego
Posty: 70
Rejestracja: 02.10.2007 08:07:28
Lokalizacja: krk
Kontakt:

Post autor: tentego »

tu masz gotowy rower.

http://www.dh-zone.com/gielda/ghost-fr

mysle, ze idealnie pasuje do Twoich potrzeb. skontaktuj sie gosciem i pogadaj. moze cos spusci. moim zdaniem ciekawa opcja
bazooczyskoDH
Posty: 305
Rejestracja: 19.11.2008 12:38:19
Kontakt:

Post autor: bazooczyskoDH »

Spaced , myślę że ze scream'a da się wycisnąć sporo więcej niż napisałeś przez dobrze dobrane komponenty ;) ale już się nie wdaję w dyskusję na ten temat;) napisz na pw albo na pinku ile chcesz za swojego i w jakim masz rozmiarze;D

ogólnie zrobiła się fajna dyskusja i bez rzucania mięsem na temat rowerowych preferencji;) może warto by ją przenieść do jakiegoś osobnego tematu?? panowie ''modzi'' do dzieła;D
off_road
moderator
Posty: 3532
Rejestracja: 09.06.2006 07:02:09
Lokalizacja: Rymanów
Kontakt:

Post autor: off_road »

Faktycznie do tego stopnia mi sie spodobał temat i cały klimat w nim, ze też dorzuce 2 grosze :)

W przypadku ram spaced ma racje :) W przypadku amorów mamy nie tylko wytrzymałość na lata ale tez w niektórych przypadkach idealną prace :D
Mowa o MONSTERZE (tu pozdro dla lestata hehe :D) który pojawił sie w poprzednich postach :)

Jesli chcesz cos ****** odpornego moze jakies 888 RC albo RC2X na przod i mozna dropowac :) Mysle ze do takiej zabawy bardziej w sprzet który wymaga mniej serwisow i dopieszczania zainwestować.

Co innego jak ktos ma juz doswiadczenie w pielegnacji komponentów naszych maszyn wtedy to inna rozmowa :)
Dzieki za uwage hehe :)

Swoją drogą o glory DH nikt nie wspomniał czemu?
Ohlins RS Elka DT Marzocchi AvA DSP WP Showa KYB

Serwis:
www.fb.com/BFGsuspension
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

off_road pisze:Jesli chcesz cos ****** odpornego moze jakies 888 RC albo RC2X na przod i mozna dropowac Mysle ze do takiej zabawy bardziej w sprzet który wymaga mniej serwisow i dopieszczania zainwestowa
Pojawienie sie kitów protone chyba rozwiewa mit 888 jako pancernego amora. Ze sprezyna powietrzną wazy mniej niz 100g wiecej niz boxxer nowy ;)
bazooczyskoDH
Posty: 305
Rejestracja: 19.11.2008 12:38:19
Kontakt:

Post autor: bazooczyskoDH »

Spaced- ale dalej konstrukcja jest na tyle mocna że można walić srogie dropy;) więc nie rozumiem dlaczego piszesz o jakichś rozwianych mitach;)
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

Chodzilo mi o to, ze wszyscy zakladali, ze sa mocne bo sa ciezkie, a tak na prawde rownie dobrze dropy mozna sadzic na nowym boxxerze ;)
bazooczyskoDH
Posty: 305
Rejestracja: 19.11.2008 12:38:19
Kontakt:

Post autor: bazooczyskoDH »

Spaced pisze:Chodzilo mi o to, ze wszyscy zakladali, ze sa mocne bo sa ciezkie, a tak na prawde rownie dobrze dropy mozna sadzic na nowym boxxerze ;)



o ile jest po przeglądzie ;D
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

Jakim przegladzie? Jak ktos nie wpadł na to ze ma suchego boxxera i na nim jezdzi to juz jego wina ;)
GgG
moderator
Posty: 5213
Rejestracja: 27.12.2008 22:45:46
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: GgG »

off_road Bez sensu polecać komuś, kto ma nie małą kasę, żeby składał rower na takich starociach jak 6 letnie 888rc.
A co do boxxera to S. Romaniuk sporo na tym jeździł, latał na nim hopy które małe nie były i wszystko się jakoś się trzymało.
bazooczyskoDH
Posty: 305
Rejestracja: 19.11.2008 12:38:19
Kontakt:

Post autor: bazooczyskoDH »

GgG - nie mówię że nie jest wytrzymały nowy boxx czy że ma kiepską pracę tylko się troszkę podśmiewam z tego jak bardzo na niego trzeba dmuchać i chuchać ( ale już kończę bo się zaraz najazd zacznie;D ) A, i to że Romaniuk czy inny pro rider na takim widelcu lata duże rzeczy to żadna rekomendacja jak dla mnie;) Za nimi stoi sztab sponsorów i mechaników i idę o zakład że jak ktoś taki zakatuje taki widelec to info nie wychodzi z poza kręgu tych właśnie ludzi;)
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

Nie trzeba dmuchac i chucac. To jakies mity sa rozpropagowane przez ciolków co nie sprawdzili czemu amor im nie dziala i jezdzili na suchym. W ostatnim sezonie serwisowałem mojego boxxera 3 razy. Strasznie duzo chuchania.


A co do Romaniuka - nie stoi za nim zaden sztab mechaników. Sprzęt dostaje i tyle. Info nie wychodzi ale nowych boxxerów popekanych nie widac ;)
Killo
Posty: 490
Rejestracja: 08.12.2008 20:38:23
Kontakt:

Post autor: Killo »

Dorzucę od siebie 3 grosze jako fanatyk nietypowych maszyn.
...co do nowych trendów i "klockowych ram".Co w Nich jest pociągające? To samo co w starych galbotach, youngtimer'ach, oldtimerach. Mają duszę, mają w sobie to coś, Przyciągają wzrok, fascynują, nie raz zaskakują innowacyjnością, niezawodnością i działaniem. Nie każda nietypowa rama waży tonę. Co do wytrzymałości to wszystko zależy od modelu. Część tych nowych pęka jak zapałki,a część "starych" trzyma się jak ruskie czołgi i na odwrót. Nie ma reguły. Fakt faktem część ma problematyczne rozwiązania jak choćby wspomniana piasta 160mm czy mufa 100m które się po prostu nie przyjęły szerzej.Tego typu rozwiązań jest znacznie więcej w nowych jak i w startych ramach.

Jeden woli dłuższy rower i cięższy a drugi krótki i lekki. Kwestia dopasowania pod siebie, Na Obu można tak samo szybko i "widowiskowo" pojechać tą samą trasę.

Mając taką kasę zbudowałbym rower opart na ramie Giant Glory DH/FR do tego z przodu 888/Monster. Uzyskałbym bardzo niezawodny set, charakteryzujący się dobrą pracą.

Co do Boxxerów i ich pieszczenia to zależy do czego je porównujemy, jak do np, Monstera to tak, 3 serwisy to sporo.
http://www.facebook.com/13bikes
http://tnij.org/7pfafp4 Satanistyczna Kosa FR
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

Killo - rower słuzy do jazdy. Własnie mnie polecanie celowo oldtimerów dlatego rozwala bo jak ktos nie chce rower do wieszania na scianie tylko do jazdy to nie ma co sie silić.

Z tego samego powodu jakby ktos szukał fajnego samochodu na kjsy nie polecałbys mu chyba sportowego auta z lat 60 bo ma klimat tylko czegos cosie do jazdy nadaje ;) A w dawnych czasach dostep do wiedzy był słabszy wiec zawieszenia i geo w wielu ramach były zwyczajnie dziwne. Zdarzały sie dobre konstrukcje ale tak na prawde byl to mały %.

I co do 3 serwisów - tak monster wymaga mniej ale na prawde takie to bolesne poswiecic 2 razy w roku 30 minut i raz w roku 2 godziny? Przeciez w skali roku i jazdy to jest zerowy czas.
I dalej - moim zdaniem nowe boxxery nie sa slabsze od 888 ;) Materiał ten sam, 888 wyzsze i ciezsza sterówka ;)



A glorka to dobry praktyczny rower ale na poczatek mysle, ze na tyle Voltage FR lepszy, ze jak sie zaczyna nie do konca wie sie gdzie sie za 2-3 lata skonczy z rowerem. Voltage przy podmiance dampera, widelca i krzywki daje mozliwosc totalnej przemiany bike za znacznie mniejsze pieniadze niz kupno czegos nowego.
Killo
Posty: 490
Rejestracja: 08.12.2008 20:38:23
Kontakt:

Post autor: Killo »

No te rowery też służą do jazdy i szczerze Tobie powiem że niczym nie odstępują nowym, są równie skuteczne - przynajmniej niektóre ;)
Wiesz ja nie polecam maszyny w starym duchu, bo to trzeba lubić i być w pewien sposób fanatykiem. Można dać opcję że coś takiego istnieje, a nóż wstrzeli się w gust osobnika, ale nie są to rowery dla każdego. Nietypowe maszyny trzeba po prostu lubić. Stąd wrzuciła mi się Glorka+Monster/888 (sam bym chętnie taki set ujeżdzał). Ze Scott'em jest taki problem że jeszcze jest za nowy, za mało sprawdzony (przynajmniej dla mnie). Fakt faktem opcja z krzywkami i damperem jest w nim bardzo fajna, w łatwy sposób można przerobić rower na zupełnie inny typ. Mimo wszystko ja jestem za Glorką.

Jakby ktoś szukał gabloty do kjs'ów to wrzuciłbym mu sportowego japońca z lat 90'tych np. Eclipse też już nie najnowszą konstrukcję ale mającą spory wygar i słyną z niezawodności ;)

No masz rację, 2 godzinki serwisu to mały wyimek czasu przeznaczonego na jazdę. Co do wytrzymałości się nie wypowiadam.
http://www.facebook.com/13bikes
http://tnij.org/7pfafp4 Satanistyczna Kosa FR
Spaced
moderator
Posty: 16953
Rejestracja: 22.08.2007 23:16:31
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Spaced »

Mi chodziło o twój argument pt. co jest w nich pociagajace i odwolanie sie do oldtimerow ;) Nie chodzi o klimat, zwłaszcza na poczatek tylko o jazde.

A Voltage sprawdzone juz jak najbardziej. Rok na megapopularnej ramie starczy mysle. Jakby miały sie sypac to by wyszło ;)

A monstera polecania nie rozumiem - ciezki niepotrzebnie, w bydgoszczy to juz na prawde nie mam zielonego pojecia po co (podobnie jak w warszawie). Za podobna kase cos znacznie lzejszego mozna miec. Przesadne lajtowanie wiadomo jest zle ale mit potrzeby kosmo wytrzymałosci tez ;) Widze jakie dropy chłopaki lataja na rowerach dirtowych i na prawde. Monstera mozna sobie wsadzic ;)
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości