Strona 2 z 2

: 16.04.2011 21:44:39
autor: Sert93
exbikerman pisze:Należało się wstrzymać do kontaktu ze sprzedającym.
W trakcie kontaktu przedstawić sprawę, że jest pęknięcie na lakierze pod główką, a następnie ustalić, czy sprzedającemu nie będzie przeszkadzało, jeśli zdrapiesz lakier i sprawdzisz czy rama ma pęknięcie w materiale.

Opcje:
1. Dostajesz odpowiedź tak, droga wolna, zdrapujesz lakier, sprawdzasz ramę.
2. Dostajesz odpowiedź nie (najbardziej prawdopodobne), odsyłasz ramę w stanie NIENARUSZONYM od zakupu.
Zgadzam się z tym w 100%, teraz zrobiłeś argument sprzedawcy, gdyby chciał robić jakieś problemy... więc, nie wiem czy to takie super.

: 16.04.2011 23:28:04
autor: SeraaX
exbikerman pisze:Otóż to co opisałeś tyczy się ramy kupionej jako NOWA w sklepie z dwu letnią gwarancją.
Sklepowi to lotto, czy ktoś mu przyniesie rame zrobioną na raw czy w częściach, bo sklep/dystrybutora/producenta trzyma okres 2 letni, w którym jeśli z ramą coś się stanie, teoretycznie powinni wymienić na nową.
nieprawda, często w przypadku samodzielnym przemalowaniu ramy możesz stracić gwarę, wszystko zależy od widzimisie firmy.

Nie wiem po co się tu w ogóle wypowiadasz skoro nie masz autorowi nic do powiedzenia na temat który pyta, nie interesuje nas "co byś ty zrobił w takim wypadku jako sprzedający" bo nim nie jesteś.

: 19.04.2011 19:30:17
autor: lollex
sprawa juz zakonczona, sprzedawca przeprosil i powiedzial ze zwroci mi za spawanie w mielcu, zachowal twarz i czyste sumienie :twisted: jednak poza ironicznymi wypowiedziami kolegi exbikerman nie dostalem prawie zadnego info ani pomocy jak w taki sprawach postapić :?
generalnie co do lakieru nawet nie bylo mowy bo musialem jakos udowodnic wade, i sprzedawca nic nie mowi, nawet powiedzial ze jest ok i nie ma problemu.

Re: Pekniety spec z allegro, co robić?

: 19.04.2011 23:07:46
autor: ufo123
Ale wy pierdolicie.. Ingerował w ramę, więc stan mu odpowiadał, była pęknięta, to trzeba było zapakować i wysłać spowrotem, a nie kombinować. Ja na miejscu sprzedającego olałbym takiego kogoś.
Może jeszcze powinien nawiercić ramę i sprawdzić grubość pęknięcia? :lol: Ewentualnie zrawować całą ramę, bo może gdzieś indziej jest jeszcze pęknięcie, "przecież ma prawo".
Już czułem, że ten temat może przebić mój temat z dragstarem :lol:
Ahh, w końcu to ten idiotyczny dh-zone.. Ale przynajmniej pośmiać się można :twisted:

exbikerman dobrze gada, polać mu ;)

: 20.04.2011 08:24:37
autor: ravfr
Rama do zwrotu, jest uszkodzona , co dyskusji nie podlega , podobnie jak to, że kupujący nie miał możliwości jej uszkodzić. W interesie sprzedającego jest sprawdzenie towaru przed sprzedażą.
Jeżeli coś sprzedaję to oglądam to na wszystkie możliwe strony, jeżeli mimo wszytko coś przeoczyłbym grzecznie przeproszę i przyjmę zwrot.
Każde inne zachowanie w takiej sytuacji jest kombinatorstwem , próbą oszustwa. Zrozumcie wreszcie, że w handlu nie ma "szarości" albo coś jest czarne albo białe .

: 20.04.2011 08:26:37
autor: ravfr
ufo123 pisze:Ahh, w końcu to ten idiotyczny dh-zone.. Ale przynajmniej pośmiać się można :twisted:
Jak Ci nie odpowiada to idiotyczne forum to oszczędź nam jeszcze jednego idioty i daruj sobie .....

: 20.04.2011 09:14:04
autor: exbikerman
ravfr pisze:Każde inne zachowanie w takiej sytuacji jest kombinatorstwem , próbą oszustwa. Zrozumcie wreszcie, że w handlu nie ma "szarości" albo coś jest czarne albo białe .
Zrozum, że mi chodzi tutaj tylko i wyłącznie o zachowanie kupującego, które wg. mnie jest zupełnie nieodpowiedzialne. Nie neguje tego, że trzeba być uczciwym w trakcie sprzedawania ! Czytaj ze zrozumieniem.

Jest dokładnie tak jak piszesz, z tą różnicą, że kupujący mając jakiekolwiek wątpliwości powinien od razu stwierdzić, że ramę odda i odłożyć ją spowrotem do paczki oraz czekać na kontakt ze sprzedającym (jak widać szybko, bo wystarczyło poczekać 2 dni weekendu), A NIE MODZIĆ PRZY RAMIE WE WŁASNYM ZAKRESIE.

Dokładnie jak przedmówca... Jeszcze brakuje żeby ją rozwiercał - sprawdzając wytrzymałość.

: 20.04.2011 09:18:50
autor: exbikerman
lollex pisze:sprawa juz zakonczona, sprzedawca przeprosil i powiedzial ze zwroci mi za spawanie w mielcu, zachowal twarz i czyste sumienie :twisted:
Pewnie teraz jesteś w niebie ? Osiągnąłeś swój cel to się ciesz.
lollex pisze:jednak poza ironicznymi wypowiedziami kolegi exbikerman nie dostalem prawie zadnego info ani pomocy jak w taki sprawach postapić :?
Bardziej łopatologicznie niż to opisałem wyżej się nie da:
"Należało się wstrzymać do kontaktu ze sprzedającym.
W trakcie kontaktu przedstawić sprawę, że jest pęknięcie na lakierze pod główką, a następnie ustalić, czy sprzedającemu nie będzie przeszkadzało, jeśli zdrapiesz lakier i sprawdzisz czy rama ma pęknięcie w materiale.

Opcje:
1. Dostajesz odpowiedź tak, droga wolna, zdrapujesz lakier, sprawdzasz ramę.
2. Dostajesz odpowiedź nie (najbardziej prawdopodobne), odsyłasz ramę w stanie NIENARUSZONYM od zakupu."



Nikt nie kazał Ci publikować sprawy na forum. Pisząc na forum spodziewaj się każdej opinii, nawet Tobie nie przychylnej.

Ale skoro opinia, która jest dla Ciebie nie przychylna jest IRONIĄ, no to sory.

lollex pisze:generalnie co do lakieru nawet nie bylo mowy bo musialem jakos udowodnic wade, i sprzedawca nic nie mowi, nawet powiedzial ze jest ok i nie ma problemu.
Ponownie - ciesz się, dopiołeś swego cudzym kosztem.

: 20.04.2011 10:28:36
autor: SeraaX
Jak widać sprzedający był normalnym człowiekiem, a nie krętaczem który najchętniej wywinąłby się z odpowiedzialności za swój błąd ;)
exbikerman pisze:Jak Wy byście się zachowali gdyby zgłosił się do Was kupiec ramy, twierdząc, że zdrapał lakier i stwierdził, że rama jest pęknięta ?
Odebralibyście ją spowrotem bez słowa zawachania ?

Z powrotem przede wszystkim, ale tak, bez zawahania ;)
Jeśli ewidentnie pod lakierem było pęknięcie to nie ma o czym gadać.
Inna sprawa, że sprzedając sprzęt wiem w 100% o stanie technicznym tego co sprzedaję, zawsze wolę poświęcić trochę czasu i uniknąć takich sytuacji

EDIT:
Zamykam, nie ma sensu na dyskusje nad rozwiązaną sprawą.