

Całkiem sporo tez od MX zaczynało, ba Crossowcy sa wyzej w czołowce obecnie (Hill, Greg, Gwin) to moze trzeba od MX zaczac bo inaczej to przewalone bedzie?brooce pisze:Za bardzo wdawać się w dyskusję nie chcę jako że sam na fullu nie jeżdżę (choć nieraz widziałem ludzi jeżdżących jak worki kartofli, polegających tylko na zawieszeniu), ALE pozwole zauważyć sobie jedną rzecz - że wielu zawodników z czołówki DH zaczynało właśnie na BMX'ach. I nieraz je wychwalają, jakoby pomagały im również w późniejszym życiu (chociażby w książce Lopes'a o ile dobrze pamiętam, czasem w jakimś wywiadzie też się usłyszy). Dodatkowo, jak wielu z nich śmiga też na hardtailach od czasu do czasu...
Spaced pisze:Całkiem sporo tez od MX zaczynało, ba Crossowcy sa wyzej w czołowce obecnie (Hill, Greg, Gwin) to moze trzeba od MX zaczac bo inaczej to przewalone bedzie?
siedziałem miesiąc w pracy w C.R.L. i nie jadłem psa, Ba w okolicy tj w pół milionowej wsi ani w małym miasteczku obok (2-3mln) nie było takich restauracjipietryna pisze:
Nie jemy bo nie przyjęło się to w kulturze. U nas pies był generalnie używany do innych celów. Ochrona gospodarstw, stad, polowania itp. duperele. Oni psy żrą.
Świetne rozwiązanie - na prawdę - lepszej odpowiedzi w tym temacie nie znalazłemgiantatxonedh pisze:Rozwiązanie całego tematu :
- weź bmx'a i jedź na diverse downhill contest...
Następne zawody ?? nic trudniejszego:
- Składak Vigra
Kolejne ??
- Rower z 1 komunii
jeszcze jedne ?? Woow jesteś Hardkorem
- weź DC Pussy do streetu
Kończysz sezon
- Glorka i jazda !!
Użytkownicy przeglądający to forum: Amazon [Bot] i 1 gość