FORUM DH-zone.com

mysticar pisze:

kubuspunxdh pisze:jeździ na np wspomnianych maxisasch a na plecach ma spory napis Michelin,

hmm który zawodnik tak robi, bo z tego co słyszę naokoło każdy mówi że miśki biją na łeb maxisy?

PODAŁEM PRZYKŁAD a nie stwierdzenie. Co do pieniędzy... faktem jest ze kasa wiele może zdziałać... ale czy nie gryzło by sie to trochę z sumieniem ? bo mnie by osobiście przeszkadzało oszukiwać bo tak to można nazwać ( podawanie mylnych informacji w stosunku do rzeczywistości ), wielu rzeczy się nie dowiemy oczywiście bo większość ludu miała by praktycznie to samo, zdaje sobie sprawę ze elita może i raczej na pewno ma dość mocno zmodyfikowany sprzęt... ale tak jak napisałem tego się nigdzie nie dowiemy chyba ze w prywatnej rozmowie. Co do marketingu całe życie byłem i jestem zdania że dobry towar jak i firma nie potrzebują reklamy

kubuspunxdh pisze:ohydnie i sztucznie.... a już na pewno nie profesjonalnie

Nie obchodzi mnie jak to wygląda to chodzi przede wszystkim jak traktują "swojego" zawodnika. Po prostu albo jest PROFESJONALNIE albo nie ma ogóle. Oczywiście nie znam dokładnie sprawy, ale jeśli chodzi o spóźniony transport to wiadomo że nie jest to całkowita wina firmy. Lecz na jej miejscu zrobiłbym wszystko byleby zawodnik którego sponsoruje miał gotowy, nowiutki sprzęt pół roku przed zawodami żeby mógł jeszcze się z nim zaznajomić, poznać.

kubuspunxdh a czy jak ktoś jest sponsorowany przez red bull'a to nie może już pić zwykłej wody na zawodach bo wtedy jest oszustwo? Robicie z igły widły.

quilong pisze:kubuspunxdh a czy jak ktoś jest sponsorowany przez red bull'a to nie może już pić zwykłej wody na zawodach bo wtedy jest oszustwo? Robicie z igły widły.

Po to sa bidony red bulla.

I ogolnie temat o niczym. Minnaar wygrywal na m1 przemalowanym na haro. Inna sprawa ,ze Michal odpowiedzial i po temacie powinno juz byc

Spaced pisze:

quilong pisze:kubuspunxdh a czy jak ktoś jest sponsorowany przez red bull'a to nie może już pić zwykłej wody na zawodach bo wtedy jest oszustwo? Robicie z igły widły.

Po to sa bidony red bulla.

I ogolnie temat o niczym. Minnaar wygrywal na m1 przemalowanym na haro. Inna sprawa ,ze Michal odpowiedzial i po temacie powinno juz byc

jak dla mnie temat jest dalej nie wyjaśniony ale ok. "nie będę grzebał dalej" .

kubuspunxdh całe życie byłeś i jesteś zdania że dobry towar jak i firma nie potrzebują reklamy? Reklama to podstawa. Każdy powinien się dowiedzieć że firmie zależy na klientach i reklamują sie bo mają dobry towar a nie jakieś szajstwo i podróby. Trafienie w głowe klienata to podstawa. Każdy powinien wiedzieć że dana firma robi coś takiego, zależy im na sprzedaży i na klienatach .Bedziesz potrzebował czegoś co dana firma robi to przypominasz sobie że ostatnio dostałeś ulotke że ta firma coś takiego robi i to zasuwasz do nich kupić. Ja tak całe życie uważam

kubuspunxdh pisze:jak dla mnie temat jest dalej nie wyjaśniony ale ok. "nie będę grzebał dalej" .

Nie został? Michal ma cie przeprosic, za to ze mu hebel nie doszedl?

szymon102 pisze:Wystarczy zapytać
http://www.facebook.com/#!/Top.Riders/p ... re_comment

"Sprawa wyglada tak stare hamulce uzywał w Wiśle Maciej Hojnor.Bo nie posiadał żadnych sensownych. Ja w dalszym ciągu czekam na nowe hamulce Hayes Prime, które płyną z USA myślę że w Myślenicach będę śmigał juz na Prime Pro

JustMe pisze:po czym wziąłbym koszulkę ze sponsorami i na oczach wszystkich spaliłbym napis hayes oraz ogłosił wszystkim żeby nie kupowali tym hamulców bo z czołowych zawodników robią sobie jaja.

A potem Velo puka się w głowę i "Co Ty odpier***, przecież za tydzień dostaniesz hamulce, a tak... Musimy Cię zwolnić"

Lekko żałosny temat No, ale ja tam się nie znam

JustMe pisze:Nie obchodzi mnie jak to wygląda to chodzi przede wszystkim jak traktują "swojego" zawodnika. Po prostu albo jest PROFESJONALNIE albo nie ma ogóle. Oczywiście nie znam dokładnie sprawy, ale jeśli chodzi o spóźniony transport to wiadomo że nie jest to całkowita wina firmy. Lecz na jej miejscu zrobiłbym wszystko byleby zawodnik którego sponsoruje miał gotowy, nowiutki sprzęt pół roku przed zawodami żeby mógł jeszcze się z nim zaznajomić, poznać.

hahahaha. Chlopie nie zawsze sie da. Dostawy sie czesto opozniaja i jak producentowi powiesz, ze to dla zawodnika to wcale szybciej nie zrobi.

A ja wam Powiem tak , z tym nie jest to prawda - tylko TEZA.

Każdy chce zarobić więc ( nie chce nikogo obrażać ) - nie piszę o Michale .

Powiedzmy, że jestem czołowym zawodnikiem DH i moje hamulce z niewyjaśnionych przyczyn nie dochodzą na czas i sponsor mi mówi abym użył czegoś na czym mi się będzie dobrze jechać, więc myślę i myślę.
Dzwonię w parę miejsc do kolegów ze sklepów rowerowych , biorę hamulce w bardzo dobrej dostępnej cenie ( promocja ) no i jadę na nich i z moimi umiejętnościami wygrywam zjazd!!!!

Hamulce pięknie zareklamowane, ludzie się cieszą, nikt nie pretensji do mnie więc i ja jestem zadowolony.

Nie pisze o Michale - jest to tylko wyłącznie przykład , w którym ja bym tak postąpił.

Pozdro i narka ide pozjeżdzać

slayer90 jak byś postąpił? Bo nie zrozumiałem o co CI chodzi.

slayer90 nie noo, stary, Ty po nocy potrafisz spać? Wyrzuty sumienia nie skłaniają Cię do samobójstwa? Niezły zwyrodnialec z Ciebie ! :O Brr, aż mnie ciarki przeszły, i pewnie masz wsparcie kendy i malujesz sprejem opony maxx'a... Co z tym światem się dzieje ! Aaaaaaaaaaaa <wyrywa sobie włosy z głowy>.

Ludzie, zawodnik ma jeździć, i tyle, kto daje kasę, to nie ważne.. Sponsoring nie jest równoznaczny z koniecznością użytkowania sprzętu firmy sponsorującej, dlaczego? Bo sponsoring jest niczym innym jak wynajmowaniem powierzchni reklamowej (mówię ogólnie, nie o Śliwie), a Śliwa z powodów losowych nie ma sprzętu..

I nie oszukujmy się, Śliwa nie jest Top'owym zawodnikiem, to nie Peat gdzie ma przygotowanych 4 roweru zamienne, sztab mechaników itd. To gość który gdzieś tam w PL czeka na swoje heble, tak jak Kowalski, czy Smitch w USA, w Kanadzie jest pełno takich "Śliw"... Kolega wyżej czeka na swoje hamulce, tak samo jak p. Michał.

W dodatku sponsorem M. Śliwy jest VELO, a on są dystry hajesa, darta i innych... Więc oni określają na czym jeździ i co ma na koszulce p.Michał.

To ja podam trochę podobny przykład. Może nie do końca identyczny z powyższym ale oddającym trochę sposoby marketingowców.
Narciarze alpejscy cały okres przygotowawczy i startowy jeżdżą na zawodniczych nartach i wiązaniach robionych dla nich. Na mecie pobiega osoba z ekipy i zamienia mu narty na lśniące, nowiuteńkie deski które są w katalogu na nadchodzący sezon ( niby, że on wygrywa już na nartach na które Kowaski zaczyna składać dopiero kasę )
Z deskami to pół biedy bo producent jest ten sam i model podobny ale wiązania często są od konkurencji

SegatiV pisze:Śliwa nie jest Top'owym zawodnikiem

To kim do cholery jest w Polsce ? Po prostu jeśli velo tak traktuje zawodników to nie dziwię sie czemu w polskim dh jest odwalana taka fuszerka, bo jeśli jeden z największym dystrybutorów w Polsce olewa swojego zawodnika to jak to może wyglądać ?!?!

JustMe a kim dla Hujesa jest Śliwa i Velo? Osobą i Firmą w małej Polsce, to nie velo olewa, tylko producenci, dystrybutor skazany jest na producenta i nie zmienisz tego.

My czekaliśmy do ostatniej chwili na ciuchy alpinestarsa bo producent nie dotrzymał terminu, sam produkuje i wiem jakie problemy z produkcją może mieć producent, a ja robię to na małą skalę. Każdy jest zależny od każdego. I nie gadaj głupota że przez to że gość nie dostał hebli wali się Polskie DH, bo to kolejna głupota walnięta przez Ciebie. Wyjaśnić dlaczego?

A to dlatego że velo, mimo tego że jest sponsorem Ś. pozwoliło mu na start z innymi heblami, jeśli zabronili by mu, to dopiero można by powiedzieć że dla własnej korzyści stopują karierę zawodnika...

Wyjdź nosem ze swojego osiedlowego spożywczaka i nie gadaj o Polskiej scenie DH nie wiedząc czym ona jest na prawdę. Dowiedz się czegoś o funkcjonowaniu biznesu, choć podstaw z gimnazjum, a zrozumiesz że to nie takie proste jak Ci się wydaje. Poczucie winy.... phi, śmiech.

Nie obrażaj mnie i przeczytaj mój post jeszcze raz, a później twój i też proszę abyś cofnął się do gimnazjum. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.

Z drugiej strony z tego co wiem to pewnemu zawodnikowi tez niedoszly czesci od sponsora i ... nie wystartowal.

Pytanie jest jakie podejscie jest sluszne i uczciwe. Prawda z jednej strony jest taka ze sposor daje i wymaga - ale z drugiej strony jesli sie nie wywyiazuje to co robic wtedy? sytuacja jak miedzy mlotem a kowadlem.

Zgodze sie z Sega ze niestety polska dla swiatowych firm to zadupkowo choc i dystrybutorzy do wydatkow i inwencji skorzy nie sa.

Jak dla mnie temat do zamkniecia bo zrobi sie nie potrzebna gupia gadka

Zabawnie się to czyta - szukanie na siłę problemu. NS dał ciała 2 razy na Crankworxie ze swoimi ramami i Martin śmigał na Cove - to jest prawdziwa ftopa,a nie tam jakieś hample

 / "Cytuj"
przez SegatiV » 04.05.2011 15:00:27

slayer90 nie noo, stary, Ty po nocy potrafisz spać? Wyrzuty sumienia nie skłaniają Cię do samobójstwa? Niezły zwyrodnialec z Ciebie ! :O Brr, aż mnie ciarki przeszły, i pewnie masz wsparcie kendy i malujesz sprejem opony maxx'a... Co z tym światem się dzieje ! Aaaaaaaaaaaa <wyrywa sobie włosy z głowy>.


Hejka

Nie no nie mam wsparcia Kendy, ani nikogo innego. Sam muszę na wszystko zarobić, acha KENDA ma naprawde dobre opony !!!

Co do mojego spania to śpię jak niemowlak, a do włosów to nie jedna blondyna by pozazdrościła.

A jak się nie znasz na marketingu, to dalej czytaj porównania sprzętu na internecie, chłopie w tych czasach wszystko jest reklamowane, nawet papier TOALETOWY, i co jeden lepszy od innego , co tym szarym inaczej dupę wytrzesz od tego różowego.

Będziesz chciał powiększyć zyski swojego biznesu , pójdziesz do firmy marketingowej ale takiej , która nalicza sobie zyski od profitu naliczonego powyżej twoich wcześniejszych rocznych przychodów.

Jeżeli mówisz, że nasi topowi zawodnicy nic nie znaczą na światową czołówkę i nie zarabiają na tym kasy, to na ich miejscu sam brałbym wszystko co się da na każdy zjazd inne aby tylko zareklamować i wydoić z tego kasę !!!
I nie brał sprzętu od sponsorów tylko pożyczał na weekendy .

Tyle o marketingu, jeżeli chcesz więcej wiedzieć o marketingowcach i ich życiu , włosach , snach i innych zapraszam na priv :]

Trzymaj się

P.S.
Jedyne co chciałem tu napisać w wcześniejszych postach to to, że to co jest na necie nie zawsze jest prawdą, nawet jak ktoś pisze , że jest tak to nie musi być tak. Więc co to kogo obchodzi