Strona 2 z 3

: 24.06.2011 18:19:29
autor: off_road
Polok ostatnio fajną rade nie tylko mi ale paru osobom zapodał:
Jeździj za kimś... w brew pozorom łatwiej wtedy ogarnąć najazd czy technike. Jak widzisz ze przed Tobą ktoś cos zalicza to i Tobie łatwiej ;)
Warto sprobować jachać jakieś nowości komuś na ogonie.

Oczywiście rada nie wyklucza "najpierw małe a później duże" ;)

: 24.06.2011 18:54:41
autor: Jozan
Jesteś pewny ?
Nie, to lecimy....

Poza tym jazda z kimś o wiele lepszym daje bardzo dużo w bardzo krótkim czasie.

: 24.06.2011 19:16:12
autor: Spaced
Na poczatek to brak wyjezdzenia/praktyki/techniki. Na wyzszym poziomie sztuczki z psychologii sportowej maja sens ale teraz to po prostu jezdzic musisz ;)


btw. Jazda za kims lepszym bo za duzo lepszym to nie jazda tylko wspólny start ;) I nie zawsze linia szybszej osoby jest szybsza. Czasem po prostu lepszy wariat ale na poczatek nie zaszkodzi ;)

: 24.06.2011 19:39:15
autor: petegie
ryder pisze:trzeba mieć nierówno, żeby zaczynać od np. dużych dropów.
tzn. że ja mam nierówno.? haaha. :mrgreen: :mrgreen:
ja pierwszego dropa (nie był bardzo duży) leciałem na nie swoim rowerze. :mrgreen: bo wtedy się jeszcze zastanawiałem nad zakupem roweru .;)
moim zdaniem strach to jest normalna rzecz, ale z czasem ci przejdzie... i tu koledzy mają rację, zainwestuj w ochraniacze, kask itd.

: 24.06.2011 22:32:26
autor: venon666
ja bym dodal na poczatek poszukaj traski ziemnej tj nie kamienistej z szeroko rozstawionymi drzewami mniejsze skutki w razie upadku wywrotki

: 27.06.2011 17:09:47
autor: kamil4772
Jak czerpiesz przyjemność z jazdy radość, strach nie stanowi problemu. Adrenalina zalewa Ci mózg nie ma czasu na strach. Jest tylko chwila.

Mądry człowiek nie boi się. Człowiek przestraszony nie myśli.

W tzw. Flow masz dostęp do wszystkich swoich zasobów – wiedzy, emocji, zachowań – które gdzieś wcześniej były wyćwiczone, albo w przypadku emocji – przeżywane. Stan ten polega na wyciszeniu wszystkiego tego, co nie jest potrzebne, a więc pozbyciu się dialogów wewnętrznych, niepotrzebnych obrazów i myśli. Kiedy umysł jest skupiony na świecie zewnętrznym i nie traci energii na zgłębianie siebie, wychodzi na wierzch tylko to, co jest potrzebne w danym kontekście. Dodatkowym fajnym efektem jest poczucie zwalniania czasu.

: 27.06.2011 20:14:54
autor: spz
kamil4772 pisze:Mądry człowiek nie boi się. Człowiek przestraszony nie myśli.
Dobrze powiedziane, zgadzam sie rowniez z ponizszym tekstem ale zalezy tez o jaki brak myslenia chodzi.
Najlepiej wlasnie jak sie nie mysli (jak okresliles to: przezywanie, wyciszenie). Wtedy kazda czynnosc cialo robi automatycznie, nie ma czasu na zastanawianie sie, skocze, nie skocze, zjade, nie pojade. To "samo sie dzieje".

Re: Jak przelamac strach ?

: 27.06.2011 20:41:09
autor: RinsoStraznikBushoo
jedż za kimś, przejedż samemu trase- ale powoli, to pozwoli Ci zapoznać się z Nią. blachy bardzo pomagaj. I strach jest ważny- przynajmniej nie będzies z bagatelizował trasy. koniec gadania i jazda- tak mi mówił kolega :)

: 27.06.2011 22:48:02
autor: deviz
Jazda za kimś pomaga ;)

: 27.06.2011 22:54:27
autor: EZrider
Nasze głowy są popsute wygodnictwem i iluzjami bezpieczeństwa dlatego im dłużej myślisz przed startem o tym co Cię czeka, tym więcej różnorakich emocji strachopochodnych atakuje. Krótka ocena czy masz chociaż 50% szans przejechania i jazda, bo wtedy od razu się przestawisz na uwagę żeby nie "urwać".

: 02.07.2011 19:07:42
autor: LestatBiker
...a podobno Bender ma na kierownicy napis ,,wingardium lewiosa" 8-)

: 02.07.2011 19:20:21
autor: Vin_OSW
LestatBiker pisze:podobno Bender ma na kierownicy napis ,,wingardium lewiosa" 8-)
:lol: :lol: :lol:

A wierszyku nadal nie ma :P

Re: Jak przelamac strach ?

: 02.07.2011 19:27:55
autor: osi0717
Ja mam dość dziwny i trudny do opisania sposób. Załóżmy ze mam do pokonania wielkiego dropa. Najeżdżam na niego kilka razy, hamując przed samym wybiciem, a w głowie wyobrażając sobie przebieg skoku.
Potem gdy już jestem pewien że chcę skoczyć przy starcie ( nie wiem jak to określić ) "wyłączam całkowicie myślenie" i widzę jedynie drogę przed sobą. Dopiero z powrotem zaczynam kojarzyć co się dzieje w chwili gdy już nie ma odwrotu gdy na pełnej piździe wjeżdżam na wybicie. Może to dziwny sposób ale mi bardzo pomaga i dzięki niemu latam i zjeżdżam rzeczy których nigdy wcześniej bym nie spróbował.
Aha i taka moja rada:
Najlepiej próbować samemu, a nie słuchać gadania kumpli: nie skoczysz? to ciota z ciebie.

: 02.07.2011 19:28:05
autor: EZrider
Obrazek

Może coś daje?

Re: Jak przelamac strach ?

: 02.07.2011 19:33:22
autor: osi0717
W tzw. Flow masz dostęp do wszystkich swoich zasobów – wiedzy, emocji, zachowań – które gdzieś wcześniej były wyćwiczone, albo w przypadku emocji – przeżywane. Stan ten polega na wyciszeniu wszystkiego tego, co nie jest potrzebne, a więc pozbyciu się dialogów wewnętrznych, niepotrzebnych obrazów i myśli. Kiedy umysł jest skupiony na świecie zewnętrznym i nie traci energii na zgłębianie siebie, wychodzi na wierzch tylko to, co jest potrzebne w danym kontekście. Dodatkowym fajnym efektem jest poczucie zwalniania czasu.



Właśnie dokładnie o coś takiego mi chodziło. Próbujcie tego to jest wg mnie jeden z najlepszych sposobów:)

Re: Jak przelamac strach ?

: 02.07.2011 20:32:59
autor: mavashi
przez osi0717 » 02.07.2011 20:27:55

Ja mam dość dziwny i trudny do opisania sposób. Załóżmy ze mam do pokonania wielkiego dropa. Najeżdżam na niego kilka razy, hamując przed samym wybiciem, a w głowie wyobrażając sobie przebieg skoku.
Na mnie takie coś działa negatywnie, nim więcej myślę i się zastanawiam przed skokiem, tym bardziej się boje. Każdy ma swój indywidualny sposób na pokonanie strachu. Musisz znaleźć ten swój. :wink:

: 02.07.2011 20:47:33
autor: avg
osi0717 chyba nie dla początkującego... bo taki człowiek nie ma wyćwiczonych takich odruchów, jak doświadczony rider. Najlepsza rada to: wszystko z czasem nic na hura, chyba że ktoś lubi biegać po szpitalach.

: 02.07.2011 21:35:13
autor: venon666
i odradzam podchodzenie trasa ta ktora zamierzasz zjechac wtedy moze dopiero czlowieka strach najsc

: 03.07.2011 23:31:57
autor: Gangstarr
Ja staram sobie mniej więcej wyobrazić jak mój przejazd będzie wyglądał. Nie spinaj się jak jedziesz, staraj się mieć wszystko pod kontrolą, ty masz prowadzić rower nie on ciebie. Strach będzie zawsze, ale będzie z czasem łatwiej go pokonać. Przed większymi hopami wmawiam sobie "h** tam jakby co, to tylko życie" :mrgreen:
PS. Im dłużej czekasz tym bardziej się boisz.