Dobra, serwisik mam za sobą. Wszystko raczej poskładałem elegancko, tylko jedna rzecz coś nie trybi - zewnętrzna regulacja skoku w ogóle przestała działać (tj. mogę tylko lekko obkręcić w lewo albo w prawo, ale potem się blokuje), nie wiem czy to może mieć coś wspólnego, ale przed demontażem zapomniałem ustawić owej regulacji na minimum (w zasadzie to była na maksimum nawet). Na "goło" (tj. same te korki z regulacją) też nic nie chciało chodzić. Zauważyłem, że jest tam taki mały bolec, który wystaje z takiego małego otwory. Doszedłem do wniosku, że to on jest bezpośrednio odpowiedzialny za to zblokowanie. Jego trzeba jakoś wcisnąć albo przestawić przez wkręceniem tych górnych korków z regulatorami, czy to powinno się tam jakoś samo usytuować odpowiednio?
Druga sprawa, to cały czas wyciekający lekko olej. Tak ma być przez jakiś czas od montażu nowych uszczelek (pozostałości zeszłego oleju + smarowidło do uszczelek)? Swoją drogą, to miałem złe wymiary uszczelek olejowych (30x40x7, a rzeczywiste to 30x40x8). Czy może to jakoś katastroficznie wpłynąć na pracę i stan amora? Przez to ten taki zakrzywiony w trzech miejscach pierścień mocujący jest tera lekko wyżej i chyba nie stabilizuje odpowiednio uszczelki.
btw. Do smarowania uszczelek napchałem wazeliny kosmetycznej. Dostrzegłem też, że poprzedni serwisant zastosował w tym miejscu towot
Z góry dzięki za pomoc, jak na połowę października - pogoda świetna, jutro chciałem już polatać na jakichś hopach, ale jak okaże się, że wspomniane wyżej kwestie mogą jakoś zagrozić amorkowi, to chyba sobie daruję już ten sezon...
Pozdrówka, Damian
PS. Kropelka + papier 2500 spisał się wyśmienicie odnośnie wypełnienia i wyrównania tego zacioru, dzięki

!
EDIT: Nic już nie cieknie, trochę wazeliny powyłaziło i się "ułożyło". Mam jednak nieco inny problem, otóż musiałem coś źle stery (jakieś Aheadsetu) poskładać, bo teraz kiera się tak lekko "chropowato" obraca, a wcześniej było super płynnie. Napakowałem towotu w łożyska, ale nie jestem właśnie pewien czy skleiłem to wszystko odpowiednio do kupy
EDIT2: Ta zewnętrzna regulacja już ruszyła, ale coś strasznie luźno chodzi, no i nie do końca czuję jakąkolwiek różnicę. Coś mogło się rozwalić, czy po prostu ta zmiana nie jest kosmicznie wielka i mogę jej nie czuć, albo w ogóle sama regulacja jest "picem na wodę" (czytałem, że w niektórych amorka jest to tylko taki bajer, no ale w marzoku...)