Void, w takim razie w przyszłym roku weź rodziców na Puchar Skrzata. Rozszerzamy kategorie wiekowe o kadetów do 14 roku życia, więc będziesz mógł wystartować, a rodzice przy okazji się napatrzą, jak ścigają się dzieciaki już od 6 roku życia i wychodzą z tego cało i żeby nie było - chodzi o prawdziwe dh, skoro ściganki urządzane są na regularnych trasach downhillowych. Dość powiedzieć, że na ostatniej tegorocznej edycji Pucharu Skrzata pojawiło się 37 zawodników i wszyscy, a najbardziej rodzice, są zajarani na kolejny sezon ściganek.
Na marginesie, myślę, że najwyższy czas zacząć prezentować downhill jako sport jak każdy inny, bo dłużej się już nie pociągnie na opinii, że to jakaś wyjątkowa ekstrema - ani sponsorzy już tego nie kupują, skoro wokół sama ekstrema, zwłaszcza na billboardach wyborczych

, ani zawodnicy, którzy zamiast grać freaków i kozaczyć na "hardkora", zaczynają dbać o własny wizerunek jako sportowca, który, jak każdy inny, ma własny program treningowy, plan startowy itp., a podlegając reżimom, jakie narzuca sport wyczynowy, stają się bardziej wiarygodni i marketingowo atrakcyjnie dla potencjalnych sponsorów i mediów.