Witajcie !
Nie chcę zakładać nowego tematu więc się dołączę.
Mam tydzień na podjecie decyzji, na jakich hamulcach jeździć od 2012 r. Szukam hampli w granicy 1200 zł.
Avid Code 2011 (bez tarcz - 1099 zł) vs Shimano Saint ( v. 810 , 1045 zł)
Rozważam też zakup słabszego hamulca - Avid Code 5 za tysiaka z tarczami

bądź Hayes Stroker Ace - też 1000 zł z tarczami.
Chcę znaleźć najwytrzymalszy hamulec z tej czwórki, najmniej awaryjny, z dobrą modulacją, najlepiej bez efektu "dzwonienia tarcz". Ma wytrzymać dobre 3-4 sezony. Skłaniam się ku shimano/hayes ze względu na olej (mam kupione 0,5 l już).
Prędzej czy później wymiana tarcz i tu pytanie : Czy nie uszkodzę w jakiś sposób nowego hamulca na starej tarczy (tektro 203 mm) ?
Wolałbym Code 5/Hayes ze względu na cenę (komplet z tarczami ^^) ale z drugiej strony mogę dołożyć stówę i mieć jedne z najlepszych hampli na rynku... Jeżdżę na razie amatorskie DH/FR, ale mam zamiar być w tym roku na zawodach i za granicą (Spindlerovy) Ważę 70 kg. Rower na razie sztywniak, w planach typowy full.
Liczę na wasze porady i na to, że pomożecie mi się zdecydować, pozdrawiam !