Dwupółka do 1tys zł?
-
- Posty: 16
- Rejestracja: 24.04.2011 08:56:50
- Kontakt:
Święta prawda.pietryna pisze:Ale łatwo się imho naciąć bo oni tam też średnio wiedzą co to znaczy serwisować sprzęt.
Poszukaj jakiejś okazji, dozbieraj do boxxera który nie będzie klocem (jesteś dziewczyną tak więc masz na pewno mniej siły niż jakiś koks, szukaj czegoś w miarę lekkiego) i nie zwracaj uwagi na takie antyki jak 888rc z 2005 roku. Sprzęt po 12423 właścicielach, nie wiadomo co z tym było robione.
-
- Posty: 5216
- Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Nie, lepiej kupić 300g lżejszego Boxxa, którego dużo łatwiej zabić i który słynie z częstych serwisów, co daje gigantyczny odsetek zajechanych, zwłaszcza do 1000zł. Jezu, ludzie, co wy palicie... Czasem mam wrażenie, że siedzicie gdzieś w swojej unii na kupie hajsu, M6 jest dla was starą ramą, a wszystkie dobre Marze są już dawno zajechane i lepiej kupić jakiś nowy syf, byle nowszy. Więcej jeździjcie, a mniej patrzcie na prosów i na bogate dzieci.
Las3k ma sporo racji. Trzeba bardziej patrzeć na stan, niż na rocznik sprzętu. Nie sądzę żeby te 888 miały być zarżnięte w środku, skoro z zewnątrz wyglądają spoko. Ja bym się nad nimi zastanowił. Na pewno wolałbym je za te 1000 zł niż masę boxxerów 2010 i nowszych które stoją często na allegro po 1500 zł a wyglądają z zewnątrz jak żywe trupy i nie są dla mnie warte nawety tego 1k zł. Zresztą przy kupnie używek zawsze można się naciąć bez względu na stan zewnętrzny i rocznik. Dlatego zaraz po kupnie najlepiej rozebrać amortyzator i sprawdzić co i jak w środku i ewentualnie dociekać swoich racji.
Za tą cenę możesz też poszukać boxxerów np. race 07-09, o ile są w dobrym stanie. Zawsze to będzie trochę lżej.
Za tą cenę możesz też poszukać boxxerów np. race 07-09, o ile są w dobrym stanie. Zawsze to będzie trochę lżej.
ciesz się z tego co masz, lub przynajmniej śmiej...
Przy MZ to bezpieczniej będzie wysłać amor do gregorio na ekspertyzę jeśli da się u nich tylko coś takiego umówić(bo pełny serwis to drogo i niepotrzebnie wg mnie wyjdzie). Że rozbierają oglądają i pakują do torebek tak jak zostawili do samodzielnego montażu później. Jeśli wszystko ok to się cieszymy, składamy i jeździmy, a jak nie to mamy dowód nie do odrzucenia że kupiliśmy gówno. Zwrot kasy i opłaty za ekspertyzę + przesyłki.mysticar pisze:Dlatego zaraz po kupnie najlepiej rozebrać amortyzator i sprawdzić co i jak w środku i ewentualnie dociekać swoich racji.
-
- Posty: 5216
- Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Tego Ci KC nie gwarantuje.pietryna pisze: opłaty za ekspertyzę
Poza tym, ciężko udowodnić, że to co kupiliśmy ma wady fizyczne względem tego co było w opisie aukcji jeśli chodzi tylko o stopień zużycia.
Tutaj masz cały dział dotyczący rękojmi za wady: http://www.policja.swinoujscie.pl/pomoc ... c(52).html
I uwierz w moje słowa, bo ja właśnie przechodzę przez podobny problem właśnie z dorado za 1000 zł

Z gówna bata nie ukręcisz.
-
- Posty: 127
- Rejestracja: 30.05.2011 13:47:40
- Kontakt:
-
- Posty: 127
- Rejestracja: 30.05.2011 13:47:40
- Kontakt:
przepraszam to nie te, te sa inne, tu masz te co jezdzilem na nich
http://www.pinkbike.com/buysell/993126/

-
- Posty: 5216
- Rejestracja: 20.08.2007 19:25:20
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość