Street - sport ekstremalny
-
- Posty: 648
- Rejestracja: 19.04.2004 08:37:11
- Lokalizacja: mania
- Kontakt:
-
- Posty: 3577
- Rejestracja: 19.04.2004 13:31:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
wedlug mnie to kazdy okresla wedlug wlasnego stylu bycia dla dh-ilowca nie bedzie extrema iazda na kolazowce:) ale dla kolaza jest to ekstrema bo moze sie wyjebac przy 80 na godzina i moga go kumple przejechac:) tak samo jak idziesz na lyzwy to mozesz sie wyjebac i stracic palce bo ktos ci po nich przejedzie :)(widzialem cos takiego) kazdy musi sam ocenic czy skakanie z dachy na bajku jest ekstrem czy nie dla mnie co do bajkow to poza xc wszystko jest extrem tylko jedno bradziej dh drugie mniej croscountry:)
Super definicje sportów ekstremalnych. Wg nich pasują takie sporty jak: Jazda figurowa na łyżwach ( spróbujcie skoczyć komplet skoków pojedynczych, ja odpuściłem przy ostatnim, a to jest wstęp dopiero ), jazda konna, a zwłaszcza enduro ( konie mają taką głupią włąsciwość, że przejeżdzająć w trudnym terenie blisko drzewa nie pamiętają o szerokości nogi jeźdźca, boleśnie sprawdzone )a nawet przechadzki po dzielnicy drechów. W sumie zawsze można powiedzieć trzeba było tego nie robić i już, albo że przejście na czerwonym to głupota. Uczenie się tricków dla tricków też jest w pewnym sensie głupotą. Potem czytam na takim forum, że sami Downhillowcy ( umiem manuala, umiem to i tamto ), a potem w góry i kupa. połowy nie zjedzie a jak zjedzie, to się wlecze. DH to zjazd na rowerze nie tricki. Pomiesząły wam się dyscypliny. Co ma taki Dragastar wspólnego z DH? nic, a niejednokrotnie doradzacie pytającym o rowerki DH. Uff, ale się rozpisałem, mam nadziję że to coś da chociaż bo naprawdę żal się robi jak się czyta od dragstarach i innych sztywniakach jako rowerkach DH. Ble.....
http://www.pinkbike.com/modules/photo/?op=view&image=340174
Takie jebanie z tą extremą. Strasznie nie lubię tego słowa, stało się modne, teraz wszystko jest extremalne - od płatków śniadaniowych po samochody. Jak coś ma być na tpie to musi być extremalne... buhaha. W dzisiejszych czasach to pojęcie czysto marketingowe, służące do zarabiania kabony...
Jak już mam się zastanawiać nad tym jakie dyscypiny są extremalne, a jakie nie, to wolę pozostać przy twierdzeniu że tak można nazywać te sporty, które są na X-games - tam pojawiło się to pojęcie, niech tam już zostanie. Bo tak na prawdę nikt nie powie co sprawia że sport jest extremalny - to że jest niebezpieczny? - prawie każdy jest niebezpieczny, w wielu zdarzają się wypadki i ofiary. A może to że wymaga wielu lat treningu? - no to dotyczy każdej dyscypliny sportowej.
Jak chcecie uważać street za sport extremalny to chyba nikt wam tego nie zabroni. Możecie pochwalić się znajomym że jesteście hartkorowcami itd.
Jak ja z kimś gadam to nie mówię że uprawiam "extremalne kolarstwo górskie" tylko po prostu że śmigam 4X, bo nie uważam tego za coś niezwykłego - dla mnie sport jak każdy inny, a że czasem trzeba polecieć tu i tam i można się przeturlac po ziemi - co zrobić :)))
Jak już mam się zastanawiać nad tym jakie dyscypiny są extremalne, a jakie nie, to wolę pozostać przy twierdzeniu że tak można nazywać te sporty, które są na X-games - tam pojawiło się to pojęcie, niech tam już zostanie. Bo tak na prawdę nikt nie powie co sprawia że sport jest extremalny - to że jest niebezpieczny? - prawie każdy jest niebezpieczny, w wielu zdarzają się wypadki i ofiary. A może to że wymaga wielu lat treningu? - no to dotyczy każdej dyscypliny sportowej.
Jak chcecie uważać street za sport extremalny to chyba nikt wam tego nie zabroni. Możecie pochwalić się znajomym że jesteście hartkorowcami itd.
Jak ja z kimś gadam to nie mówię że uprawiam "extremalne kolarstwo górskie" tylko po prostu że śmigam 4X, bo nie uważam tego za coś niezwykłego - dla mnie sport jak każdy inny, a że czasem trzeba polecieć tu i tam i można się przeturlac po ziemi - co zrobić :)))
http://img134.imageshack.us/img134/3203/1ffbb5e0ac.jpg
-
- Posty: 648
- Rejestracja: 19.04.2004 08:37:11
- Lokalizacja: mania
- Kontakt:
e mate nie wiesz to nie ******* [ moj znajomy , instruktor w szklce narciarskiej , jezdzi na kolazowce...] mial kilka wypadkow... i uwierz mi niektore skonczyly sie gorzej, niz wypadek podczas zawodow dh i 4crossi jechal 80 km /h po odcinku gorskim... rower mu sie posliznal na zakrecie... wyjebala go sila odsrodkowa i wpadl na ploty, za droga... wiec nie ******* ze to jest 100 % bezpieczne...:| nie mowie, ze jazda po szosie [ rodzaj drogi ] jest hardkor ale w gorach trzeba uwazac na kazdym bike'u....
-
- Posty: 3577
- Rejestracja: 19.04.2004 13:31:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
w sumie sport jak sport ... extremalne jest skakanie ze spadochronem bez spadochronu albo mieszkanie przez jakis tydzien w iglo ... chociarz dla jednych to jest normalne a dla innych nie wiec takie cos mi sie nasuwa ze dla takiego wielkiego downhilowac street jest ******* i malo extreme a dla takiego streetowca dirt jest bardzo extreme
http://przemooo.pinkbike.com/album/photos/
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości