: 05.06.2012 01:30:41
Ja mam to samo z piastą NS Rotary na oś 20 mm. Amor to Boxxer Ride z 2005 roku. Ośka na 99% jest oryginalna, bo była już z widelcem, a widelec był nowy.
Na zakrętach ciągle słyszę, jak tarcza trze o klocki. Sęk w tym, że tak jest od nowości. Dziś się wkurzyłem i wymontowałem łożyska, bo jestem pewny, że luz jest gdzieś w łożyskach. Oś i wewnętrzną średnicę łożysk zmierzyłem suwmiarką z dokładnością do 0,02 mm i te wymiary są idealne. Natomiast, gdy założę łożysko na ośkę i nim ruszam, to czuję luz, który wygląda na to, że jest wewnątrz łożyska... jakby te łożyska były gówniane.
Jeżeli czuję luz, gdy założę łożysko na oś, to tym bardziej luz ten jest wyczuwalny, gdy ruszam całym kołem na boki.
A ośkę już tak mocno skręcałem, że zostały zniekształcenia od imbusa.
Jeszcze muszę zaznaczyć, że jak się ośkę nasmaruje i wszystko ładnie skręci, to podczas pierwszej jazdy niby jest ok, ale jak się koło już rozjeździ, to problem wraca.
Luz ten nawet da się wyczuć podnosząc przednie koło. W pierwszej chwili myślałem, że to stery złapały luzy.
Na zakrętach ciągle słyszę, jak tarcza trze o klocki. Sęk w tym, że tak jest od nowości. Dziś się wkurzyłem i wymontowałem łożyska, bo jestem pewny, że luz jest gdzieś w łożyskach. Oś i wewnętrzną średnicę łożysk zmierzyłem suwmiarką z dokładnością do 0,02 mm i te wymiary są idealne. Natomiast, gdy założę łożysko na ośkę i nim ruszam, to czuję luz, który wygląda na to, że jest wewnątrz łożyska... jakby te łożyska były gówniane.
Jeżeli czuję luz, gdy założę łożysko na oś, to tym bardziej luz ten jest wyczuwalny, gdy ruszam całym kołem na boki.
A ośkę już tak mocno skręcałem, że zostały zniekształcenia od imbusa.
Jeszcze muszę zaznaczyć, że jak się ośkę nasmaruje i wszystko ładnie skręci, to podczas pierwszej jazdy niby jest ok, ale jak się koło już rozjeździ, to problem wraca.
Luz ten nawet da się wyczuć podnosząc przednie koło. W pierwszej chwili myślałem, że to stery złapały luzy.