FORUM DH-zone.com

dla mnie to kasa wywalona w błoto, no ale napisałem, róbta co chceta ;D

Kasy do grobu nie zabiorę. A ponadto jak dotąd żadna dziewoja nie udowodniła, że jest lepsza od ramy rowerowej:

- Potrzebuje Twoich pieniędzy na rzeczy potrzebne a nie na zachcianki
- Nie stara się Ciebie przegadać
- Jest dobrym słuchaczem
- Bardzo uległa i miła, chociaż czasem pokazuje pazura
- Wierna i dba z całych sił o to aby Twoje kluczowe części były bezpieczne
- Nie robi sceny jak wyjdziesz z kolegami na piwo
- Nie ma problemów jak oglądasz inne ramy
- Nie ma problemów jak pojeździsz na ramie kolegi.
- Zawsze daje pojeździć i nie ma gorszych dni
- Dobrze wygląda bez makijażu
- Nie boi się pobrudzić czy ostrej jazdy

(:

Kolega prosi o pomoc w nauce trików a nie czy ma kupić rower czy nie. Ch*j was to obchodzi na jakim sprzęcie będzie jeździł. Ma taki fetysz to kupi sobie rower za 10 czy 100k i nic wam do tego.

pawcisq pisze:Kasy do grobu nie zabiorę. A ponadto jak dotąd żadna dziewoja nie udowodniła, że jest lepsza od ramy rowerowej:

- Potrzebuje Twoich pieniędzy na rzeczy potrzebne a nie na zachcianki
- Nie stara się Ciebie przegadać
- Jest dobrym słuchaczem
- Bardzo uległa i miła, chociaż czasem pokazuje pazura
- Wierna i dba z całych sił o to aby Twoje kluczowe części były bezpieczne
- Nie robi sceny jak wyjdziesz z kolegami na piwo
- Nie ma problemów jak oglądasz inne ramy
- Nie ma problemów jak pojeździsz na ramie kolegi.
- Zawsze daje pojeździć i nie ma gorszych dni
- Dobrze wygląda bez makijażu
- Nie boi się pobrudzić czy ostrej jazdy

Piękne słowa.
Co do założyciela tematu. To jeździć jeździć i jeszcze raz jeździć. W jeden dzień nie nauczysz się bunnego (przynajmniej mi to zajęło ok. miesiąca, żeby robić to bez żadnych problemów).
Jak wheeliego, to później manual, bo to manual bardziej przydaje się w dh (jak przejeżdżasz szybko przez jakieś muldy czy brody).

Powodzenia

Dzięki za miłe słowa

Wiem, że to trzeba sporo praktyki. No ale lepiej zacząć "średnie 26" niż "wczesne 27" xD

Oglądam te MTB Fundamentals. Niby wiem o czym gadają. Ale nie potrafię tego przełożyć na moje ruchy ;p Może mój rower w ogóle nie ma punktu balansu na tylnym kole? Ale to by przeczyło fizyce xD

Chodzi Ci o wheelie?
No to dużo zależy od kątów ramy.
Zaczynałem na LF Dragstarze. Ramka zajebista, ale takie kąty, że przez 4 lata zdołałem się nauczyć wheeliego do max 30-40m.
Później kupiłem NS Surge, to manuala w 2tyg ogarnąłem. I to nie byle jakiego, bo potrafiłem go na dość sporych wertepach (korzenie i kamienie). Ograniczała mnie tylko długość drogi i jak przestało się obracać przednie koło.

Także w dużej mierze zależne jest to od kątów ramy.
Co do bunnego, to ja najpierw nauczyłem się skakać na 2koła. Jak to dobrze ogarnąłem (skakałem na wysokość koła), to później szlifowałem bunnego.

Na Extreme Sports Channel kiedyś były takie triki pokazane. Nie wiem gdzie to w necie można znaleźć teraz.

Tu masz link do filmików instruktarzowych które wypuściło voo doo ( http://www.youtube.com/watch?v=4xNJR8W0YH4&feature=fvwp ) , kolesie fajne rzeczy robią ale przy zjazdach "większość" z nich jest niepotszebna. I na fullu czyba wielu z nich nie da się zrobić ( Pewnie znajdzie się jakiś zwyrol który temu podała )

Jak mieszkasz w Górze, to bliżej i fajniej na początek masz na górce Kazurce na Ursynowie.

Jak skakać na dwa koła? o.o Chyba nie rozumiem.

Dzięki AD1987 i Bandit ; )

W jednym momencie podnosisz dwa koła. Na tym tutku, co podał AD1987. Moja nauka bunnego wyglądała identycznie co do joty (tylko że wtedy jeszcze chyba youtuba nie było ;P ).