FORUM DH-zone.com

Coś się w końcu dzieje w polskim DH, a nie ukrywajmy tego że jesteśmy daleko w tyle i bądźmy dobrej myśli a wtedy zobaczymy jak się to wszystko potoczy dalej.

Frower Power nie rości sobie prawa do wyłączności i zaprasza do współpracy każdego potencjalnego sponsora, gotowego realnie wesprzeć Sławka w dalszej karierze. Mam nadzieję, że niebawem będziemy się mogli pochwalić pierwszymi efektami poszukiwania takiego supportu i realistycznie zaplanować starty Sławka w PŚ, zgodnie z priorytetami na 2013r.
Co się tyczy sparing partnera lub teammate na PŚ, to pełna zgoda i chodzi mi po głowie jakieś polsko-słowackie connection, ale może też dzięki pewnemu rysującemu się układowi Sławek będzie miał sposobność potrenowania z mocniejszymi zawodnikami.
Co się tyczy pukania do factory itp. teamòw, czekam tylko ma promo Gzeli z MŚ w Leo i zamierzam podesłaç materiał paru osobom, a w przyszłym roku czeka nas PR-owska robotu wokół Sławka w tonacji: "look at the socks"

Rafał jak będziesz potrzebować pomocy to daj znać. Ja myśle, że w 43ride wypada razem jakaś publikacje zrobić to pewnie pomoże że lokalna prasa wspiera chłopa. Moge zawsze zobaczyć czy do kogos nie da się sięgnąc. Chyba, że na tripach juz macie połapanych pare potencjalnych teamów

Tak na szybko może Kevin w Evilu jakis mniejszy team bedzie składać. Polc został. Topcycle by Trek może? Norco?

http://www.youtube.com/watch?v=vwyR3Pvj ... e=youtu.be
wideo z kawałka przejazdu Arka, niestety nie mam wideo od Sławka,

PS, jak sie w końcu zbiorę to może poskładam jakieś wideo

Spaced pisze:Joe Smith był 7 w Ft. William.Buchanan ma regularnie wyniki około 20 miejsca i jest o rok młodszy od Sławka.Dodatkowo Buchanan wygrał z Łukasikiem w obu wyścigach, w których byli razem. Z bardzo dużym zapasem. Nie ujmuje nic Sławkowi ale twoje stwierdzenie jest mocno nieprawdziwe.http://www.rootsandrain.com/compare.htm ... 9x883Wpisz sobie kogo chcesz i porównuj

Porównanie trochę z d...py zawody z 2010 roku i 2011. Jak wszyscy wiemy najwieksz progres Sławek zrobił w tym roku.

Co do trenera o którym w postach jest wspominane - trener nie musi być lepszy od zawodnika, a wręcz niezmiernie rzadko się to zdarza w jakiejkolwiek dyscyplinie sportowej.
Trener powinien mieć rozeznanie w metodach treningowych, potrafić ułożyć plan treningowy, pokazać odpowiednie ćwiczenia, znać zawodnika i jego organizm na tyle aby wiedzieć kiedy dołożyć treningu, kiedy odpuścić i zregenerować siły, trener powinien umieć wyznaczać priorytety, trzymać się ich a w razie konieczności modyfikować. W PL nie ma trenerów downhillu, nawet w dyscyplinach takich jak szosa czy mtb większość zawodników trenuje sama. Arek podjął się trenowania Sławka i uważam że wyszło mu to bardzo dobrze, czego efektem są odpowiednie wyniki.
Jeszcze kilka lat temu jedynym polskim zawodnikiem z czołówki, regularnie trenującym był Joda, tylko on miał pojęcie o treningu i jego metodach. Ja z racji iż jeździłem kiedyś XC, baa byłem nawet w kadrze polski wiem że trening jest niezbędny i potrzebny aby osiągać wynik. Uznałem że zawodnicy powinni dowiedzieć się czegoś o trenowaniu. Bodajże 4 lata temu wraz z sędzią Panem Jurkiem Klinikiem zorganizowaliśmy spotkanie czołowych polskich zjazdowców z trenerem kadry MTB p. Andrzeje Piątkiem. Podczas spotkania wyszło że chłopaki nie mają pojęcia o treningu. Po spotkaniu zaczęli interesować się planami treningowymi, niektórzy zaczęli współpracować z trenerami różnych dyscyplin.
Efekt był taki, że skończyło się dominowanie Jody na trasach [ twierdzenie że skupia się na snowboardzie to tylko jedna z wymówek, jak i to że inni zawodnicy robią trasy na których później odbywają się zawody ], regularnie zaczął wygrywać Michał Śliwa, kilkukrotnie Jodę objechał także Perin.

W downhillu liczy się oczywiście to z kim jeździsz, ale do tego nie jest trening tylko kumple, znajomi i w tej kwestii Łukson musi nabrać śmiałości i "wejść" w światowe środowisko DH.


Strasznie długi ten wywód

Ja jeszcze pamiętam wypowiedzi Jody o tym, że chyba musi zrezygnować z DH bo znudziła mu się ta wieczna dominacja ale pewnie wtedy to były "żarty"

tomo pisze:Porównanie trochę z d...py zawody z 2010 roku i 2011. Jak wszyscy wiemy najwieksz progres Sławek zrobił w tym roku.

Buchanan robił wyniki również w tym roku, podobnie Smith. Wystarczy przeczytać co pisze, a nie tylko w link klikać No i jak Sławek zaczął robić wyniki dopiero w tym sezonie to jak miało go CRC podebrać? Wróżka Halina tylko w PL operuje.

tomo pisze:W downhillu liczy się oczywiście to z kim jeździsz, ale do tego nie jest trening tylko kumple, znajomi i w tej kwestii Łukson musi nabrać śmiałości i "wejść" w światowe środowisko DH.

Ja się zgadzam ale oprócz treningu obeznanie pewne też jest potrzebne. A Sławo jak będzie jezdził od czasu do czasu z prosami, a z nimi trenował to jest różnica. Nie ujmuje tutaj Arkowi tylko sugeruje kolejny krok patrząc na to, że wielu zawodników bardzo podskoczyło wynikami właśnie pod okiem bardziej doświadczonych kolegów. Arowi jako trenerowi (lub jednemu z trenerów jeśli ktoś pomagał jeszcze) gratuluje ale skoro Sławek ma potencjał to trzeba cisnąć szybko. Zwłaszcza, że wyniki w DH mogłyby przełozyć się na realne korzyści dla całego sportu bo wiadomo jak związki sportowe działają.

Spaced - mi nie chodziło o to, ze Sławka ma podebrać CRC tylko o różnice w wsparciu, Smith w Hafjell był oczko za Sławkiem, na MŚ był chyba 7 miejsc przed. Lewis faktycznie jeździ lepiej, ale mam nadzieje, że Sławek nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

quilong pisze:Spaced - mi nie chodziło o to, ze Sławka ma podebrać CRC tylko o różnice w wsparciu, Smith w Hafjell był oczko za Sławkiem, na MŚ był chyba 7 miejsc przed

Smith był na jednym wyścigu za. Regularnie dobre wyniki to co innego i tak bedąc aktywnym na scenie w UK Smith miał łatwiej ale 7 miejsce na PŚ czy pare wyników w top20 raczej sugerują, że nie jest tam bez powodu

ciekawej jestem jakby PZKol zareagował jakby Polak był w czubie DH. Jak myślicie zainteresowaliby się ? Czy nadal byłby to tylko poboczny sport, gdyż nieolimpijski ?

Kasy na poziomie XC pewnie niemilibyśmy nigdy ale myśle, że trzebaby wtedy PRowo uderzyć żeby dowiedzieli się o tym z mediów, nie ze sceny. Z wynikami jest to do zrobienia chociaż ciekawe jak duże media podchwyciłyby temat. Zawsze można pokombinować z historią.

PRowo to na razie Sojka uderza Myślę, że wyniki nie wiele by dały prędzej gdyby ktoś ze środowiska zjazdowego wkręcił się do pkol. Jak dla mnie Siara by tam pasował.(oczywiście nie ubliżając mu)

agressor pisze:PRowo to na razie Sojka uderza Myślę, że wyniki nie wiele by dały prędzej gdyby ktoś ze środowiska zjazdowego wkręcił się do pkol. Jak dla mnie Siara by tam pasował.(oczywiście nie ubliżając mu)

PR trzeba czymś podeprzeć. Wyniki są do tego dobre. Sławek na dobrą historie by się nadał. Sam Siara wiele nie zdziałą, a na związki presja z mediów zawsze działała super. Zreszta w tym kraju wiele murów się tak przestawia.