FORUM DH-zone.com

DawidFR pisze:Kolega miał kiedyś zajechane Manitou który wgl się nie ugniał na małych dołkach dopiero jak ostro się go docisło to jakby blokada puściła i wtedy zaczynał pracować... czyli mam rozumieć że praca Totema jest podobna ?

Nie. Chyba, ze tez zajechany będzie. W dobrym stanie totem pracuje płynnie i ładnie. Problem w tym, że dlatego 3 letniego totema odradzam, że ryzyko zajechania duże.

DawidFR pisze:Marza można i nie serwisować przez 2 sezony i tak jego praca się nie pogorszy i nic nie będzie ciekło...

A potem sie ludzie zastanawiaja czemu przetarte lagi maja.

off_road pisze:a moze 66 RCV + tłumik avy? ;>

Mógłbyś coś więcej na ten temat napisać? Jakie zmienia się praca po zamontowaniu tego tłumika? Sam mam teraz 66 RCV 2011r i zastanawiam się jak wpłynęłoby to na ich pracę.

miechooo pisze:Mógłbyś coś więcej na ten temat napisać? Jakie zmienia się praca po zamontowaniu tego tłumika? Sam mam teraz 66 RCV 2011r i zastanawiam się jak wpłynęłoby to na ich pracę.

Zajebiscie. Avy ma czułość marza bez wad pokroju nurkowania i hektolitrów oleju. Do tego hydrauliczny bottom out wiec trudno dobić i tłumik ustawiany prosto pod ciebie. Super wykonanie wiec nic się nie pieprzy i dalej otwartą kąpiel wiec nie trzeba serwisowac często.

Dokładnie tak jak spaced pisze same zalety w najlepszym dopracowaniu

A jaki jest koszt takiego cacka? Bo nigdzie nie mogę znaleźć :/ Mają jakąś oficjalną stronę?

Spaced pisze:Co z tego, ze marz jest miekki jak za nisko w skoku siedzi. Dobrze zadbany RS pracuje na prawde fajnie tylko nie słuzy do wybierania lisci czym tak sie niektorzy w marzu jaraja.

Bo sa ludzie i debile, w instrukcji (i na http://www.marzocchi.com.p) jest tabela jakie powinno byc cisnienie w asyscie tylko ze malo kto na to patrzy. podpompuj pod siebie to zobaczysz ze nie bedzie nurkowal, to tak jakbys jezdzil na srebrnej sprezynie w RS'ie wazac 80kg. a skoro robisz sobie maslo to dziwisz sie ze nurkuje? poprostu Rock Shox musi byc srednio twardy, a Marze moze oprocz tego byc miekki i to wlasnie hate'ujesz.
bycmoze rzeczywiscie dobrze przeserwisowane Solo Air to calkiem inna bajka, inna praca, nie wiem, nie jezdzilem, moze kiedys bede mial przyjemnosc przejechac sie na Twoim Boxxerze WC '10 i wtedy zobacze jak to powinno byc.

Spaced pisze: wybierania lisci czym tak sie niektorzy w marzu jaraja.

pozerzy z pewnoscia sie tym zachwycaja.

DawidFR pisze:czyli mam rozumieć że praca Totema jest podobna ?

nie, nie, akurat co do plynnosci to nie mam zadnego zarzutu, pod tym wzgledem jest znacznie lepszy od 66.


Spaced - a moze inacze: jak porownalbys prace powietrze do sprezyny? (mowimy o Rock Shox-ie)

AdiFreerider pisze:Bo sa ludzie i debile, w instrukcji (i na http://www.marzocchi.com.p) jest tabela jakie powinno byc cisnienie w asyscie tylko ze malo kto na to patrzy. podpompuj pod siebie to zobaczysz ze nie bedzie nurkowal, to tak jakbys jezdzil na srebrnej sprezynie w RS'ie wazac 80kg. a skoro robisz sobie maslo to dziwisz sie ze nurkuje? poprostu Rock Shox musi byc srednio twardy, a Marze moze oprocz tego byc miekki i to wlasnie hate'ujesz.

Sorry ale to jest zwyczajnie nie prawda.Miałem 888 rc2x bez air assist ale z mechanicznym preload - dawałem mega duzo tłumienia wlasnie zeby nie był miekki, byłem idealnie na srodku skali sprezyny i dawałem duzo preload - i tak nurkował. Nie zakładaj jak miałem ustawionego marza. 66tki tez nurkuja, moje 44rc3 ti tez nurkuja. Nie mówie, ze marz to zły amor ale jak twierdzisz, ze nie nurkuje to chyba na żadnym innym amorze nie jezdziłes.

AdiFreerider pisze:bycmoze rzeczywiscie dobrze przeserwisowane Solo Air to calkiem inna bajka, inna praca, nie wiem, nie jezdzilem, moze kiedys bede mial przyjemnosc przejechac sie na Twoim Boxxerze WC '10 i wtedy zobacze jak to powinno byc.

Nie mam w nim juz tłumika RSa.

AdiFreerider pisze:Spaced - a moze inacze: jak porownalbys prace powietrze do sprezyny? (mowimy o Rock Shox-ie)

Progresywniej, troche mniejsza czułość, jak nie przeserwisujesz to drewno ale przeserwisowany spoko.

Spaced pisze:Sorry ale to jest zwyczajnie nie prawda.Miałem 888 rc2x bez air assist ale z mechanicznym preload - dawałem mega duzo tłumienia wlasnie zeby nie był miekki, byłem idealnie na srodku skali sprezyny i dawałem duzo preload - i tak nurkował. Nie zakładaj jak miałem ustawionego marza. 66tki tez nurkuja, moje 44rc3 ti tez nurkuja. Nie mówie, ze marz to zły amor ale jak twierdzisz, ze nie nurkuje to chyba na żadnym innym amorze nie jezdziłes.

bo to naprezenie wstepne sprezyny ma bardzo waski zakres, gowno nie regulacja tak na prawde. Ja mam u siebie i preload i asystę. Jezdzilem na roznych amorach, nie tylko na Marzo, ale twierdze ze moje 66 rc3 evo mozna ustawic tak zeby nie nurkowal jesli sie tylko chce.

Spaced pisze:Nie mam w nim juz tłumika RSa.

sry, moj blad, napisales wczesniej ze masz avke.

Spaced pisze:Progresywniej, troche mniejsza czułość, jak nie przeserwisujesz to drewno ale przeserwisowany spoko.

w takim razie koniecznie musze przejechac sie na dobrze przeserwisowanym Solo Air.

AdiFreerider pisze:bo to naprezenie wstepne sprezyny ma bardzo waski zakres, gowno nie regulacja tak na prawde. Ja mam u siebie i preload i asystę. Jezdzilem na roznych amorach, nie tylko na Marzo, ale twierdze ze moje 66 rc3 evo mozna ustawic tak zeby nie nurkowal jesli sie tylko chce.

Tak ale dalej mialem spręzyne idealnie pod siebie i prawie maks tłumienia. Nie powinien nurkowac. Nowe marze nurkują mniej ale dalej nurkują. Po prostu przyzwyczaiłeś się do uczucia.

Solo Air średnio ale coli Rewelka(i az tak bardzo dbać nie trzeba) jeździłem na coli przez 2 sezony,mega jakość pracy(szkoda ze boxxy tak nie działają)
66 rc 3 miałem możliwość tez przetestować,ok ale bez rewelki.
Myśle ze zadbany solo Air tez by był ok lecz sprezyna lepsza!

nukianuki0 Nie dla każdego sprężyna jest lepsza...
co do 66 RC3 to jest tu mowa o roczniku 2011 z tłumikiem EVO a wątpie żebyś miał okazje go przetestować, bo jest ich bardzo mało.
Przed EVO miałem zwykłego RC3 i różnica między nimi jest kolosalna !

A totema coli mission control dh to kolega testował?
Bo te rc3 to wlasnie 2011 bylo,nowy po 2 miesiącach właściciel wymienił go na totema

Coila testowałem, tuż po serwisie. Nie uwiódł mnie niczym... oprócz lag 40mm.
Solo Air nie miałem okazji, dlatego też zapytałem o to na forum.
nukianuki0 ciekawe czemu nie ująłeś tego w pierwszym poście że to był właśnie EVO, czyżbyś tak bronił Totema ?

DawidFR pisze:Coila testowałem, tuż po serwisie. Nie uwiódł mnie niczym... oprócz lag 40mm.

Serwis serwisowi nie równy.

No właśnie, dlatego na forum nie można dojść do porozumienia bo każdy chwali co innego...Jeden woli to drugi to i jasna sprawa

Co do tego nurkowania to chyba WAM nurkują... w EVO ten problem został praktycznie wyeliminowany, wystarczy odpowiednie ciśnienie i regulacja

No rc3 evo to nie testowalem ale za to 888 rc3 evo ti 2012 i jesli ten 66 rc3 evo działa tak samo to tylko wagowo totem jest do przodu no i wyglada lepiej.
Jakość działania bardzo podobna.

A swojego nie chwale bo juz nie mam.

A z totemixami to jest juz tak ze to nie tylko serwis,właściwe ustawienie tez jest ważne.
Mozna go zrobic tak ze bedzie wybierał igliwie przy pełnej szybkości bedzie jak przyklejony a przy niedolocie dupę uratuje.

Ktoś kiedyś powiedział ze jakość pracy totema jest porównywalna z dobrym monsterem.

nukianuki0 pisze:Ktoś kiedyś powiedział ze jakość pracy totema jest porównywalna z dobrym monsterem.

facepalm


Posiadam Totema Solo Air DH 2010, jeśli ktoś decyduje się na totema to radze zrezygnować z wcześniejszych roczników, różnica nie jest duża ale 2010 jest lepszy i ładniejszy. Praca jest zbliżona do boxxera, jednak 2cm mniej skoku, i da się to poczuć. Sztywność bardzo dobra.

Polecam, jednak zmiana 66 na totema moim zdaniem nie ma dużego sensu, nie twierdze też że 66 jest lepsze.

Jeszcze jedno, Coil wcale nie działa lepiej od Solo Air, a sam Totem wcale nie wymaga tak częstego serwisowania jak to niektórzy twierdzą.

Dbać warto, moim zdaniem raz-dwa na sezon mozna solo air przeserwisowac (nawet bez zmiany oringów, tylko nowy olej i smar) i wtedy mamy na prawde dobrą prace widelcai nie martwimy sie ze widelec nie bedzie pracowac. Manuale serwisowe sa na www, całość jest łatwa jak zrobienie gorącego kubka i nie wymaga żadnych specjalistycznych narzędzi.
Za pierwszym razem zajmuje pewnie z 45 min, potem polowe mniej