Strona 2 z 2

: 29.12.2012 19:31:29
autor: Jaca
K.M.F.D.M.a.x. pisze: ps. i nie piszcie o polskiej ortografii bo to kazdego indywidulana sprawa.

ależ drogi kolego, dbałość o ortografię oraz gramatykę jest wyrazem szacunku dla odbiorcy Twoich słów. Pisząc z błędami, używając złych liter (co w skrajnych przypadkach zmienia całkowicie znaczenie słowa, np mur i mór), nie wstawiając przecinków itp. sprawiasz, że trudniej wyłowić sens z Twojej wypowiedzi. Odpycha to od prób zrozumienia co miałeś na myśli niezależnie od tego, jaką wartość miała Twoja wypowiedź.

Odnosząc się do Twoich słów - każdy, kto sięga po cudzą własność, powinien liczyć się z możliwymi konsekwencjami i tym, że właściciel może bardzo emocjonalnie zareagować na chęć przywłaszczenia sobie jego rzeczy. Nie polecam stosowania przemocy fizycznej w takim przypadku, ale głównie dlatego, że prawo mimo wszystko staje w obronie takiego człowieka. Gdyby było inaczej, sam z pewną satysfakcją przyczyniłbym się do odziania takiego gościa w gips.

: 29.12.2012 20:48:41
autor: EZrider
KMFD dziękuj Bogu, że nikt mi nie dał moda tutaj bo dostałbyś bana na mózg w każdym medium elektronicznym.

: 30.12.2012 15:04:11
autor: _Cycu94_
Kmfd. chyba nigdy porządnie nie dostałeś. albo dostałeś i się wszystkiego boisz. sam musiałem się nie raz bić z człowiekiem który chciał mi ukraść rower. jak ci ukradną rower to wtedy zmienisz zdanie o przemocy fizycznej, spróbuj złapać kogoś o twojej masie bronić się przed jego atakiem, patrzeć na rower i jeszcze dzwonić na na policje gdzie samo zgłaszanie trwa, już nie mówiąc o tym że pojawią się po 15min. idź na trening muay thai, bjjj, czy krav magi. to kwestia psychiki, bo człowiek pewny siebie w takiej sytuacji nie będzie płakał że został pobity, tylko będzie się bronił. zresztą jakie konsekwencje są z tego. ty się tylko bronisz przed kradzieżą. a złodniej nie jest na tyle głupi żeby dzwonić na policje że został pobity,

: 15.01.2013 15:28:21
autor: ari4
Żeby pobić delikwenta, to radzę najpierw się dobrze zastanowić.
Podam Wam przykład z życia wzięty:

Mój sąsiad na początku lat 90-tych miał Mercedesa (w tamtych czasach, to niezły lans był).
Zaparkował samochód na prywatnej posesji na ogrodzonym podwórku.
W nocy na jego posesję wszedł złodziej i chciał podpieprzyć mu auto. Podczas włamywania, sąsiad usłyszał hałas i zszedł na dół zobaczyć co się dzieje.
Jak zauważył złodzieja, to złoił mu dupsko. Nie pamiętam czy mocno czy nie. Czy mu coś połamał nie wiem. Wiem na pewno, że delikwent nie został inwalidą.
Po zajściu przyjechała Policja po sąsiada. Wsadzili go do paki na 2 lata.
Co się okazało, złodziej złożył napaść na niego, bo chciał sobie "TYLKO POSIEDZIEĆ W MERCEDESIE".

Podobna, ale bardziej hardcorowa sytuacja miała miejsce 2-3 lata temu na moim osiedlu w Bydgoszczy.
Szedł gość z dziewczyną w parku. Jakieś 200m stamtąd jest knajpa. Wtedy akurat był jakiś mecz piłki nożnej i pub był oblegany kibicami.
Po meczu ok. 10 kibiców wyszła z tego pubu i trafiła na tego gościa z dziewczyną. Ekipa ich zaatakowała. Chłopak bronił siebie i dziewczynę, a że miał przy sobie nóż, to go wykorzystał. Jednego napastnika dźgnął śmiertelnie nożem. Reszta kiboli uciekła.
Chłopak siedzi w pace za zabicie. Bo jak to mówi polskie prawo - "nie można użyć broni lepszej niż ma napastnik".


Takie jest polskie prawo.

Wg mnie najlepiej delikwenta unieruchomić i wezwać Policję. Ale profilaktycznie w mordę można dać ;) .

: 15.01.2013 17:58:39
autor: Jaca
ari4 pisze: "nie można użyć broni lepszej niż ma napastnik".

to jest niestety smutna prawda. Jeżeli napada ktoś z nożem, to prawo mówi, że w ramach obrony możesz z nim walczyć na noże, inaczej przekraczasz granice obrony koniecznej.

Co do pierwszego przykładu - w 90 latach istniał zapis, który ew złodzieja samochodu traktował jak osobę, która "chciała się tylko przejechać", jeżeli złodziej został złapany do chyba 24 godzin po zgłoszeniu kradzieży. Od tamtego czasu prawo w tym względzie się zmieniło.

: 15.01.2013 20:35:45
autor: F4rr3ll
ari4 pisze:Wg mnie najlepiej delikwenta unieruchomić i wezwać Policję
Tak po prawdzie to nie bardzo ...

Re: przyczaika i bum

: 17.01.2013 14:23:43
autor: adiko
Ja bym nigdy tak nie postąpił ,no dobra jeb.... mu raz z buta i raz z sierpa i niech spier.... a nie oni go prawie zabili!! A mój rower znaczy dla mnie tyle co moja dziewczyna!!!!!!!!!!

: 02.03.2013 11:49:20
autor: BartłomiejDH
Ja bym sie zachował też bym go " pokarał jak bota "

: 15.03.2013 16:56:37
autor: Arkoslaw
Troche przegięła ta wataha z samosądem (po założeniu sprawy przez złodziejaszka spokojnie dostają zawiasy za takie coś), ale jak oglądałem materiał to mi się micha cieszyła - nie panowałem nad tym :twisted: