FORUM DH-zone.com

To chyba pierwszy z 10 bliźniaczych Scott-ów dla BARTbass DH Team

Też bym przygarnął i nie wybrzydzał

Popraw format tematu i pierwszego posta

Wreszcie mogę napisać cokolwiek o pracy roweru. Rower dostałem z ustawionym kątem główki na 62 stopnie i pakietem w pozycji low. Rower prowadził się nerwowo i jakoś ciężko było go opanować więc został przestawiony kąt główki na 63 ( poprzez wbicie innych sterów) i podniesienie pakietu ( mocowanie dampera). Rower zyskał na skrętności i na tyle co się pokręciłem nim po lesie dość fajnie pracuje.
W jakimś poście ktoś pisał że rower będzie kopał, kumple którzy testowali go w Koninkach nie zaobserwowali takiego zjawiska ale na pewno się lekko usztywnia podczas hamowania. Co do amortyzatora jest to co prawda moja pierwsza 40 ale porównując ją z innymi amortyzatorami pracuje płynnie. Jak na razie tyle co mogę powiedzieć, jeśli pogoda i czas pozwoli na pewno go bardziej sprawdzę.

Da się zauważyć,że to Twój pierwszy Fox,bo zamiast napisać Fox 40 Fox 40 O/V to wpisałeś OEM Nie za bardzo rozumiem,czemu wbijałeś inne stery - przecież seryjnie masz regulowane ? Ja się sugerowałem choćby wykresami z http://linkagedesign.blogspot.com/2012/ ... otype.html
Bez obrazy,ale ja mam jakieś takie dziwne uczucie,że jak go kupowałeś to w sumie za bardzo nie wiedziałeś co bierzesz
W sumie mógłbyś powiedzieć czym się kierowałeś ?

nopainnogame-bez obrazy, ale jestem ciekaw czy od razu byś wyczuł różnicę pracy amortyzatora, bo jakoś mój bliski znajomy ma Twojego Foxa 831 i w porównaniu do np. reby nie czuć wgl. różnicy pracy. Gdybym miał wybierać to tak czy siak wybrał bym rebę bo fox by mnie zabił serwisem.
BTW. Pewnie kierował się nową, ciekawo wyglądającą konstrukcją i tym, że Brendog na tym jeździ.
Też za taką cenę nie wybrał bym gamblera.

nopainnogame To jest wytłumaczenie czym się kierowałem:
https://www.facebook.com/pages/Bartbass ... 1435871620
Stery są regulowane poprzez zmianę ich misek, dostajesz 3 rodzaje, i wbijasz takie jakie Ci pasują.Jeżeli chodzi o opis "40" cóż nigdy w tym dobry nie byłem, wiem o co chodzi ale nie wiem jak się nazywa. Dzięki za poprawienie mnie
biadaczq przykro mi ale zawiodę Cię, raczej nie kupuję rowerów z uwagi na wygląd czy też na to kto na nim jeździ zobacz sobie na PB jaki był poprzednik scotta.

Panowie...
Może najpierw zapytajcie ile za niego płacili, bo 15 kawałków to to nie było.
Za te pieniążki, które dali za gamby tyż bym się skusił, choćby poto żeby go na części rozłożyć i w cholerę sprzedać.

Sądzę że ważniejsze jest to czy jemu się na nim dobrze jeździ, a nie to czy jest tam juicy 5 czy 7.

Osprzęt w "topowych" markach jest zawsze niższy.
Te firmy poświęcają grube pieniążki na reklamę, i odbijają to sobie na osprzęcie.
Każda z bardziej masowych firm (trek, scott, ktm, specialized itp.) mają gorszy osprzęt niż mniej rozsławiona konkurencja, która nie sprzedaje paruset tysięcy sztuk rowerów rocznie, a kilka - kilkadziesiąt tysięcy.

Wydaje mi się że powinniśmy się już do tego przyzwyczaić.

No fakt zapomniałem, że właściciel nie dał 15 tysi za ten rowerek.
To trochę zmienia postać rzeczy bo za pieniądze ''rabatu'' można zainwestować w lepszy osprzęt.

biadaczq wiesz , ja zawsze szanuje odczucia innych ,bo są to odczucia subiektywne - też znam przypadek zmiany Foxa 32 na którym bazuje 831 , na właśnie tego amorka i był w szok jaka jest różnica na tłumiku Mi Domain też stykał do jazdy ,ale porównując go obecnego Liryka to jest przepaść choćby przez proste dostosowanie jego pracy pod to co lubię
Mi się Gambler bardzo podobał przez geo - takie mocno nowoczesne,ale lepsze pode mnie znalazłem w Koniaczu
Ogólnie dziwny sposób regulacji kąta główki - taki mało wygodny i jakoś nie chciałbym np. 5 razy wbijać misek ...

Co znaczy O/V przy nazwie widelca?

Leaber pisze:Stery są regulowane poprzez zmianę ich misek, dostajesz 3 rodzaje

to taki zestawik dostajesz gratis do roweru.

Rower bardzo ładnie - się prezentuje
Mam podobne przemyślenia jak Nopainnogame.
Bez urazy dla autora, pomijając osobiste jego preferencje i styl jazdy, nowy Gambler cofnął się w rozwoju wypuszczając przekombinowanego cudaka.
Dzięki temu szałowi fikuśnych krzywek nie mogli zbytnio zejść z wagi, a praca zawieszenia z racji konstrukcji jest z pewnością gorsza od konkurencji w tej cenie, która często stosuje mniej kopiące i mniej usztywniające przy hamowaniu odmiany VPP.

Główny punkt obrotu nad suportem jest niemal w tym samym miejscu co w Stabie Supreme 2007, na którym jeździłem. Denerwowało mnie ciągłe kopanie w pedały, a tu także musi być to obecne w zbliżonym stopniu