Strona 2 z 2

: 07.01.2013 23:05:13
autor: Spaced
To nie rower dh. Sporo częsci za słabych na dh. Do tego pewnie opony 1ply. 13-14kg na tej ramie i mega drogich partsach da się. Lżej to już rower am z dużym skokiem.

: 07.01.2013 23:22:05
autor: JakubRudy
Ajz - Specjalnie poszedłem po bandzie.
Oczywiście uważam to za bezsens.
11,15 kg. Różnica jest odczuwalna, aczkolwiek i tak już nic nie zmieni.

: 08.01.2013 00:23:46
autor: Spaced
JakubRudy pisze:protone air kit w boxie
To ma jezdzic ;)

JakubRudy pisze:zmiana piast na DT Swiss
Tył nie jest najlzejszy od nich. Lepiej AC/Protone ale podobno nie mega mocne. Lepiej dać szprychy pilar mega lite ss - tu jest do ubicia wiecej.
JakubRudy pisze:napinacz Weeze The End
Nie ma ochrony zębatki, nie ma roweru dh.
=Pietr3k= pisze:Jak producent jest w stanie tak zejść z wagi i dać gwarancję wytrzymałości, to co w tym złego? Bardzo dobrze, bo wymuszą tym na konkurencji jakiś ruch i lekkie rowery DH, tj. 15-16kg staną się powoli normą.


To nie jest fabryczny set. Zreszta nawet jak jest gwara jak ci sie rower spieprzy w połowie tripa to gwarancja sobie dupe wytrzeć można.
=Pietr3k= pisze:Tego Treka zalicza się do 1-zawiasów, czy 4-zawiasów? Teoretycznie między osią koła a główną osią obrotu nie ma zawiasu, a z drugiej strony jest...
Jak tu wygląda klasyfikacja?
Traktuj to jak 1 zawias z pływającym heblem tylko po prostu rozwiazanie jest ładniejsze i lżejsze ;)

Ale podział na 1 i wielozawiasy jest bezsensowny. Liczy sie implementacja.
p.iwo pisze:Osobiście mam z tym kiepskie doświadczenia np. ultralekka kaseta KCNC wytrzymała 4 (słownie: cztery) dni jazdy w górach po czym straciła część zębów i przeskakiwała jak napęd w realowskim szicie po 50 tys. km., sztyca KCNC zakończyła żywot w Libereckim lesie po niewiele dłuższym użytkowaniu, cieniowany łańcuch TOKEN rwał się jak papier toaletowy i po trzecim dzwonie kolanem w manetkę nie wytrzymałem napięcia i wyrwałem chwasta.
Zabawne jest to, ze 50g na kasecie do dura ace, 30g na sztycy, 20g na łańcuchu i masz wytrzmały set kosztem 100g.

: 10.01.2013 21:52:08
autor: p.iwo
i tak też uczyniłem. Ultralekkie szpeje nabyte wiedziony ułańską fantazją wysłałem w kosmos, a w ich miejsce nabyłem niewiele cięższe, ale za to sprawdzone części np. kasetę Dura Ace.
Poza tym poszedłem, a właściwie zjechałem na rowerze po rozum do głowy i doszedłem do jednego fundamentalnego wniosku: otóż przy moim poziomie jazdy oraz rekreacyjnym uprawianiu sportu zwanego downhillem 1 kg w te czy we wte nie ma absolutnie żadnego znaczenia poza efektem wywieranym na innych tzw efekt wow.
Drugi fundamentalny wniosek dotyczący sporej grupy jeźdźców to fakt że dużo taniej i prościej zbić wagę własnego ciała i to liczone w kilogramach, a nie tylko gramach, czego wszystkim w Nowym Roku życzę

: 11.01.2013 10:40:36
autor: Spaced
p.iwo pisze:Drugi fundamentalny wniosek dotyczący sporej grupy jeźdźców to fakt że dużo taniej i prościej zbić wagę własnego ciała i to liczone w kilogramach, a nie tylko gramach, czego wszystkim w Nowym Roku życzę
Tak przeliczać nie można. Rower nie jest częscia twojego ciała, nie ma mieśni wiec tą masa operuje się trudniej.

Dla mnie 1kg się liczy bo daje wiecej możliwości i czasem latwiej się uratować ale nic na siłe.

: 11.01.2013 14:03:30
autor: Impus
Kwestia z czego ubijasz ten 1kg. Odchudzanie na siłę 15 czy 16kg zjazdówki to dla mnie paranoja. Ale np, ja chętnie ubiłbym coś z moich 20.5kg bo rower waży 1/3 tego co ja ;)

: 11.01.2013 14:52:11
autor: pietryna
Ja za to bym wolał ubić kg z mojej masy xD ale to wcale nie jest takie proste...

: 11.01.2013 14:57:00
autor: Spaced
pietryna pisze: Ja za to bym wolał ubić kg z mojej masy xD ale to wcale nie jest takie proste...
Wiecej jeździć na rowerze, mniej łoić piwa. Schodzi szybko.