Strona 2 z 2

: 31.01.2013 18:18:28
autor: piotrex
Ron2013 pisze:Pogarda to jedynie to własnej wiedzy i zdolności manualnych chyba,
troche za ostro jak do Osoby ktorej nie znasz i nie masz pojecia o jej zdolnosciach manualnych i wiedzy,nie uwazasz?Szczegolnie jesli tyczy sie to Osoby ktora juz parokrotnie udowadniala ze i zdolnosci i wiedzy manualnej Jej nie brakuje.
Uszczelki enduro sa ciasniejsze,smiesznie sie sklada,ze rozmawialem doslownie 30minut temu z jednym z najbardziej oblatanych serwisantow w kraju o uszczelkach do bosa i jak zaczela sie rozmowa o enduro to sie okazalo ze jego obserwacje sa podobne.
Mialem uszczelki enduro i je wypieprzylem bo amor wyraznie stracil na czulosci.W krakowie byl boxxer ktory po zalozeniu uszczelek enduro doznal ponadnormatywnego wytarcia lag. To dwa przyklady,Zreszta wystarczy wpisac w googla slowa kluczowe i sie okaze ze podobne obserwacje maja ludzie na calym swiecie.

: 31.01.2013 18:54:24
autor: MUSZEL
Ron2013 pisze:Pogarda to jedynie to własnej wiedzy i zdolności manualnych chyba, wiem co mówię bo użytkuję takie uszczelniania w 3 amorach z Boxxerem włącznie tak w 2 półkowcach x 2 jak i AM nic nie straciły na czułości a co więcej mniej syfu trafiało do wnętrza amora z olejem, ale trzeba prawidłowo założyć uszczelniania olejowe (co najmniej 2 razy zmieniałem nie znamym raiderom te uszczelki, gdzieś w górach bo założyli odwrotnie) a reszta to typowe błędy, bo młoteczkiem się wbijało uszczelki - na pałę- deformując fartuch zgarniający. Osobiście uważam, że największa kupa to oryginalne uszczelki kurzowe RS, w których cały syf trafia do środka a z racji kształtu uszelek, jak dostniesz piachem, to sprężynki firmowe zadbają o stosowne rysowanie teflonu na goleniach.
nie mam nic do olejowych Enduro. Ale popieram zdanie off_road, ponieważ powodem narzekań (przynajmniej moich) są te niebieskie ciasne plastikowe uszczelki kurzowe.

: 03.02.2013 21:27:12
autor: ravfr
Pan Roman? :D

: 03.02.2013 22:33:38
autor: Ron2013
"piotrex" może i za ostro ale jak ktoś używa określenia POGARDA - wszak to nie jest miękkie słowo z pensji dla grzecznych panien, chyba nie jest?
I tu jest konflikt naszych doświadczeń, bo ja nie uważam że ENDURO jest ciaśniejsze, zwyczajnie działa na innej zasadzie - bo układa się naturalnie na goleniach i nie jest dociskane stalowymi sprężynkami jak w oryginalnym RS!

: 06.02.2013 19:43:10
autor: Schokowafel
Jeśli chodzi o uszczelki kurzowe enduro to jest to chyba jedyna firma jaka robi je z poliuretanu. Nigdy nie widzałem amortyzatora przedniego bike/moto gdzie były by inne uszczelniacze niż NBR/HNBR. PU jest o wiele twardszy, mniej odkształcalny bo stosuje się go do układów wysokiego ciśnienia np. siłowniki hydrauliczne gdzie wystepuje o wiele mniejsza prędkość pracy a tłok jest z twardszego materiału. Tak czy siak ja do tych uszczelek nic nie mam bo gdy sie je odpowiednio nasmaruję to wszystko działa ok.

Natomiast jesli chodzi o uszczelki olejowe to od dawna zaopatruję się w simmeringi typu TC/AO w pobliskim sklepie z uszczelnieniami technicznymi i ich trwałość jest taka sama jak oryginałów. Warunkiem jest tylko odpowiednia firma a nie chińszczyzna. Dla porównania powiem że ja kupuje te w najpopulraniejszych rozmiarach 32x42x7 i 35x45x7 za ok. 5zł sztuka. Trzeba też pamiętać, że uszczelnienia nie zużywaja się jedynie od pracy, ale tez od czasu. Nowy amortyzator składowany przez 5 czy więcej lat potrafi rzygać jak głupi.