Strona 2 z 2

: 14.12.2004 11:42:50
autor: foghorn
ja najlepsza kondycje i technike mialem w zeszlym sezonie (2003) - a wygladalo to tak:

codziennie rower po 6-8 godzin - tyle :)

na dzien dzisiejszy jezdze 2,3 razy w tygodniu po 2 godzinki.Wole jezdzic sam bo wtedy cwicze non stop triki,z kumplami to jade gadam i sranie jest.Ostatnio tez jezdze z muzyka,lubie lans wiec po wybiuciu na miasto jade i gdzie sie da to triczek wstawie :)

PS: CZYLI - trzeba jezdzic w h u j zeby byc dobry - to jest trening dla ciebei chlopie (i pamietaj o przerwach - np:kilku dniowe - zapominasz o rowerze)

: 14.12.2004 16:26:34
autor: markx34
Co chcialem jeszcze dodac. Jezeli sie chcesz czegos nauczyc to najlepiej jezdzic z kims lepszym od ciebie! Ja rok temu mialem okazje z paro gosciamy w DH pocwiczyc ktorzy sa duzo starsi i lepsi odemnie, no i musze powiedziec ze sie bardzo staralem zeby przez ten tydzien ktory z nimi spedzilem za nimi nadazac. Ale duzo mi to dalo! Niewiem jeszce ile wedlug tabeli w pucharze nokia, ale to sie zobaczy w 2005 ;)

Pozdrawiam

: 14.12.2004 18:32:19
autor: Slon
wpelni popieram dibi!!
trening to trening ale zato jaka zabawa :-P
ps pod empikiem na marszalkowskiej jest ciekawiej wiecej ludzi i kawalkami slisko

: 17.12.2004 19:27:30
autor: peys
Trochę zboczę z tematu.
Co do krav-maga to bym się tak nie podniecał, osobiście uważam że jest trochę niepraktyczna- za dużo w niej przykładowych sytuacji (Jedziesz autobusem, po prawej stoi babcia a po lewej dres-terrorysta z dredami zaczesanymi w swastykę.) . Kolesie nawet nie trzymają gardy. Na dodatek może cie tak spaczyć, że będzie ci się wydawało ża będziesz w stanie napierdolić 6 kolesiom. Są sytuacje w których trzeba po prostu spierdalać. Kiedyś też się napaliłem i miałem się zapisać, ale nie wyszło. Może i dobrze. Zresztą to nie tylko moje zdanie- poczytajcie na SFD.
Teraz chodzę na tajski boks(taki kick-boxing + kolana i łokcie), dopiero nieco ponad 2 miechy, ważę niecałe 70 kg więc **** jestem, ale tam trening w sumie mi sę podoba. Prosta walka, bez kombinacji, a jednak wyjątkowo złożona.
Żeby się nauczyć czegoś w jakimś karate trzeba zapierdalać parę lat, tu robisz to 2x szybciej.
Tak czy inaczej podobno najskuteczniejsze są walki w parterze- zresztą tak się kończy większość napierdalanek 1/1. Jak jest więcej osób to nawet do parteru nie ma co schodzić- spierdalasz jak najszybciej.