FORUM DH-zone.com

Co do fulla - śmigałem na fullu od 2008 także to tylko moja głupota + powietrzny damper;p

Ja na MP w Czarnej złamałem łokieć przez-stawowo w 5 miejscach. Obecnie minęło już 6 miesięcy i jestem po 2 operacjach. Ostatnia operacja była 15 tyg temu i reoperowali wyrostek bo się przemieścił i nie zrastał - powstał staw rzekomy. Niestety na kontroli wykonanej po 11 tyg od 2 operacji dalej nie widać zrostu wyrostka łokciowego. Od miesiąca używam exogen jednak o skuteczności wypowiem się 6 marca po kontroli. Mam nadzieję, że tym razem będzie widać zrost.
Jeśli nie szkoda ci pieniędzy możesz zainwestować w exogen. Badania mówią o dużej skuteczności zwłaszcza przy zroście kości długich. Pomaga w leczeni stawów rzekomych. Ja zainwestowałem ale o rezultacie będę mógł mówić za miesiąc. Na pewno wrócisz szybko na rower więc głowa do góry

Używałem exogenu w listopadzie i w ciągu miesiąca na kości promieniowej pojawił się zrost. Jaka u was cena? Ja płaciłem 800zł m-c. Teraz jak tylko zdejma gips to zaczne używać znów !

Zamiast wyrzucać pieniądze w błoto żryjcie więcej płatków na mleko :P
Wydaje mi się że jakiś exogen jest zbędny.
A jak kości wam się nie chcą zrastać to znaczy ze macie jakieś niedobory w organizmie.

Bogumil pisze:Zamiast wyrzucać pieniądze w błoto żryjcie więcej płatków na mleko :P
Wydaje mi się że jakiś exogen jest zbędny.
A jak kości wam się nie chcą zrastać to znaczy ze macie jakieś niedobory w organizmie.

Mleko krowie jest niezdrowe dla organizmu. Po ok. 21 roku życia kości już nie przyswajają wapnia tak jak w okresie dorastania więc nie wzmocnisz już kości w ten sposób.

Tak, to są właśnie efekty bogatych kampanii reklamowych mających na celu zwiększyć sprzedaż

Nawet czasem wcześniej niż 21 roku, ogromne zapotrzebowanie jest dotąd dokąd rośniemy(w zależnośći od organizmu czasem nawet w wieku 17-18 lat przestajemy intensywnie rosnąć). Potem picie mleka robi więcej szkody niż pożytku białko wypłukuje związki wapnia z kości co powoduje rozległą osteoporozę - to samo Ci powie każdy lekarz

Może niektórym wydać się to trywialne ale ja łapię się już każdej deski ratunkowej.

Picie mleka każdego innego niż ludzkiego nie jest w żadnym stopniu zdrowe, dowodem na co jest fakt, że blisko 70% populacji osób dorosłych w mniejszym lub większym stopniu cierpi na nietolerancję laktozy.

Bogumil pisze:Zamiast wyrzucać pieniądze w błoto żryjcie więcej płatków na mleko :P
Wydaje mi się że jakiś exogen jest zbędny.
A jak kości wam się nie chcą zrastać to znaczy ze macie jakieś niedobory w organizmie.

Odpowiedź w stylu nie znam się, to się wypowiem. Są badania potwierdzające skuteczność exogenu, który uratował kości niejednej osobie. Nie u wszystkich ludzi problem braku zrostu wynika z nieprzyswajania wapnia. Początkowe procesy gojenia złamania nie mają nic wspólnego z zwapnieniem. Powstaje chrząstka i naczynia krwionośne. U mnie problem z brakiem zrostu wynika z wielu małych odłamów, które są słabo ukrwione. Z 5 kawałków mojego łokcia 4 się zrastają ładnie.Z wyrostkiem łokciowym jest problem bo najbardziej odstaje, ma najsłabsze ukrwienie oraz z uwagi na bezpośredni przyczep mięśnia do niego narażony jest na lekki ruch.
Co do kosztów: u mnie wychodzi 30zł za dzień. A przy patologiach zrostu jak staw rzekomy zaleca się minimalną kurację 8-12 tyg.

No to troche drozej niz u mnie. Teraz licze na exogen, za 1-szym razem pomogl... Chce w maju zaczac pedalowac, jak dobrze pojdzie to rowno rok po glebie wyjde na rower....

Spójrzcie na mój komentarz jeszcze raz.
"Zamiast wyrzucać pieniądze w błoto żryjcie więcej płatków na mleko :P"
Wiecie co to ironia?
Ale jeśli wam się kości zrastają tak długo i tak łatwo się łamią to znaczy że możecie mieć jakieś niedobory w organizmie.
Może też być tak że jesteście bardzo chudzi i nie zbyt przykorzenni i przez to troche bardziej się łamiecie.
Tkanka tłuszczowa i rozbudowane mięśnie też pomagają podczas ostrych gleb.

freed

Bądź dobrej myśli i wszystko się zrośnie !

Łącze się w bólu, sam doznałem złamania w październiku, przy konkretnej prędkości wypadłem z bandy, jedna strona kierownicy wytworzyła konkretny opór w ziemi(wbijając się), całe możliwe przeciążenia poszły na drugą rękę - czyt. zmiażdżenie całego nadgarstka.

Historia choroby tak wyglądała: zdjęcie RTG na pogotowiu(nie było chirurga przez 2 dni i przyjmował mnie pediatra...) - nie zauważył złamania na zdjęciu RTG, ale że mnie bolało jak cholera to wrzucił w gips - druga wizyta u chirurga - zdjęcie RTG - cytuje fachowca: "nie wiem co to jest dokładnie, ale ściągamy gips" - trzecia wizyta zdjęcie RTG do innego chirurga - stwierdzone rozległe złamanie kości łódeczkowatej(7 tygodni po wypadku), ale stwierdził że on tu nic nie pomoże, bo od tych kości jest ortopeda - skierowanie na "ekspresową wizytę" musiałbym czekać jedynie 2 tyg. więc poszłem prywatnie - kolejne zdjęcie i lekarz od razu, że nie ma sensu już pakować w gips(po 2 miesiącach), bo już podobno częściowo zaczął się zrost - co prawda nie do końca właściwie.... Do teraz mijają już grubo ponad 4 miesiące. Ręka nadal boli przy niewielkich obciążeniach, a lekarze kolejno rozkładają ręce... Ciekawy jestem kiedy wsiądę na zjazdówkę..

Czyli wynika z tego że "najlepiej" złamać kość tak żeby kończyna zwisała. Wtedy przynajmniej nie ma problemu z diagnozą, bo nawet "Pan Tadziu" się połapie.

Może musisz to rozćwiczyć?
W sumie może pomuc ale może to też pogorszyć sprawę.

Mi raz złamał sie łokieć, dosłownie spory kawał pękł i odczepił się od kości.
Ręka strasznie spuchła ale myślałem że jest tylko zbita więc dwa dni z nią chodziłem.
Ale w końcu gdy nie mogłem wyprostować ręki do końca to poszedłem do szpitala.
Oni zrobili prześwietlenie i powiedzieli ze to zbyt skomplikowane złamanie i że trzeba jechać do szczecina.
W szczecinie powiedzieli mi że na razie wsadzą rękę w szynę a jak zejdzie opuchlizna po dwóch tygodniach to najpewniej operacja i 2 miesiące w gipsie.
Gdy wróciłem po 2 tygodniach zrobili prześwietlenie i wywalili wielkie oczy.
Okazało się że po złamani niema śladu i ręka wygląda jak nigdy nie złamana.

Gdy zdjęli mi gips to ręka bolała i była zdrętwiała.
Dlatego od razu zacząłem robić pompki itd i muszę powiedzieć że bardzo szybko mi przeszło.
Dlatego teraz jak mam gips to nawet nie robię przerwy w jeździe i jeżdżę z gipsem.
Oczywiście jeśli to nic poważnego (odprysk albo nadpęknięta kość)
Ale może to zależeć od przypadku i jak masz jakieś poważne złamania to może to pogorszyć sprawę.

Ból i niedowład może być spowodowany zanikiem mięśni.
Nieużywany narząd zanika i jak będziesz oszczędzał już zagojoną kończynę to nigdy nie wrócisz do formy.

Próbowałem 2-3 tygodnie temu - najpierw powerball przez tydzień - wg lekarza moc w obu rękach przy ostatniej wizycie była ta sama - więc wszystko było niby ok, więc zacząłem siłownie przy bardzo niewielkich obciążeniach(jako, że posiadam w mieszkaniu atlas i ławeczkę to po malutku chciałem ją odpalać). Po 1 treningu przez tydzień musiałem jechać na przeciwbólowych, bo ból był masakryczny ...
Pozostaje poczekać jeszcze z miesiąc i próbować na nowo..

Takie pytanko, czy długość choroby ma znaczenie przy odszkodowaniu studenckim(PZU) ? czy po prostu ktoś kto ma dłuższą chorobę i jakieś powikłania ma pecha ? Wiem jedynie, że ma to znaczenie przy leżeniu w szpitalu.

Rozchodzić złamanie... Bogumil co Ty ćpiesz?

Lord, na wysokość odszkodowania ma wpływ to, jak bardzo naściemniasz komisji. Jak będziesz im płakał, że nadal Cię pobolewa i masz ograniczoną ruchowość i że jedzenie już nie smakuje jak kiedyś to Ci dojebią pare ładnych procent z których uzbiera się ładna sumka.
Ja za złamaną grabę dostałem 2300, złamanie miałem zamknięte z dość znacznym przemieszeniem kontowym, wjebali mi drut i hajda.

Sokół mam wrażenie że jak coś napisze to zaraz się czepiasz tylko żeby się uczepić.
Napisałem że po zdjęciu gipsu trzeba przywrócić mięśnie do dawnej formy a nie żeby rozchodzić złamanie.
Pewnie gdybym napisał że trzeba siedzieć i nic nie robić to byś napisał że trzeba ćwiczyć

Exogen wypozyczony od Orthopediki polecony przez Bioventus jest NIC NIEWART

Cześć. 2 dni temu na Żarze wyleciałem z trasy i wybiłem lewy nadgarstek+złamałem kość promieniową. Oba urazy w lewej ręce. Co jeść aby kość szybciej się zrosła? Jakieś leki i dieta? O ile dni przyśpieszyło to by mi zdjęcie gipsu. Później dam jeszcze zdj. rent.