FORUM DH-zone.com

A ja mam troche beke, bo sprawdziło się przysłowie- "miej wyjebane a będzie Ci dane". Devinci tak bardzo chciało, żeby smith wygrał, że zrobili mu nowy rower a niestety wyłożył się 3s po starcie. Cóż, trochę szkoda, ale widowisko i tak było niezłe.

Czy ktoś może mnie oświecić, dlaczego nie było Polaków w DH? Kasa?

frango pisze:Czy ktoś może mnie oświecić, dlaczego nie było Polaków w DH? Kasa?

Pewnie każdy wolał Puchar Polski na Wierchomli, co jak co trasa była konkret...

Swoją drogą dziwna była ta relacja. Zrezygnowałem z jej oglądania w połowie finału mężczyzn. Zbyt nudna... Praktycznie tylko pokazany start i ostatnie 4 hopki i tyle w tym temacie... Kiedyś oglądało się co najmniej kilka fragmentów w środku trasy, można było przeglądnąć międzyczasy i sobie spekulować w których sekcjach dzieje się najwięcej, a tutaj wszystko przypominało zerkanie na wyniki w sposób live, tyle co glebę Ropelato można było zobaczyć, bo była na pierwszym zakręcie za speedboxem.
Minnaar jako gospodarz wpieprza ruskie sterydy, żeby w domu wypaść jak najlepiej Zszokował mnie fakt, że tylu Europejczyków jechało w finale - szczególnie Niemców - przynajmniej dla mnie do tej pory ten naród jakoś nie rzucał się w oczy na zawodach takiej rangi.

wojtasu pisze:Co się stało z Gee ?! Początek sezonu udany a teraz mu pary w nogach brakło.

No bez przesady, 7. miejsce to jeszcze nie podstawa do pytania "co się stało z...". Jechał asekuracyjnie, i tak prowadzi w overallu

od dłuższego czasu jest tak że tylko zawodnicy z pierwszej 15 są pokazywani praktycznie z całego przejazdu.
a Polak był; niejaki Stefan Garliński, tyle że w barwach rpa? nie przyjrzałem się dokładnie

Aj szkoda, że Graves nie wygrał. I tak zrobił mega wynik, ale zwycięstwo to byłaby dopiero sensacja. Ciekawe co wykręciłby Ropelato, gdyby nie gleba, na treningu był mocny, ale strasznie pokracznie wyglądał na tych 29 calach. Jestem w ogóle pod wrażeniem, co potrafią te maszyny do enduro. Jednego dnia jedziesz sobie na wycieczkę do parku, a drugiego wjeżdzasz na podium MŚ DH Co do relacji to faktycznie szkoda, że środkową część trasy tak późno zaczęli pokazywać, bo było tam na co popatrzeć. W ogóle strasznie lubię oglądać, zawody na tej trasie w RPA. Duże prędkości, duże loty, a nie jakieś kręcenie między drzewami z minimalną prędkością.

Moim skromnym zdaniem najbardziej efektownie pojechał Hannah, a najbardziej efektywnie, co jasne, Minaar. Szkoda tylko tych gleb Hilla i Smitha, ale to w końcu DH . No i i Atherton trochę zawiódł... :P

Przejazdy Sik Mika, Minnaara i Blenkinsopa świetnie się oglądało, dłonie mi się tak nie pociły od przejazdu Soderstroma na Whistler Joyride. A eksperci na PB twierdzą, że trasa była łatwa...

A ma ktoś nagraną tą transmisję?
Chętnie bym obejrzał.

frango pisze:Czy ktoś może mnie oświecić, dlaczego nie było Polaków w DH? Kasa?

To chyba oczywiste, że kasa ? !

Co do Gravesa to szkoda że nie miał czasu na przyzwyczajenie się do dużego roweru, cieszę się że był trzeci właśnie na endurówce, ale ciekaw jest ile czasu by nadrobił na pierwszej połowie trasy gdyby miał więcej skoku.

No bez przesady, 7. miejsce to jeszcze nie podstawa do pytania "co się stało z...". Jechał asekuracyjnie, i tak prowadzi w overallu

Ale co ma generalka PŚ do Mistrzostw Świata, które są wyjątkową okazją do porzucenie wszelkich barier asekuracji Zupełnie inny prestiż dla zwycięstwa. Też się ździwiłem że tak słabo pocisnął, wyglądało na to że jest w świetnej formie, zwłaszcza fizycznej.