FORUM DH-zone.com

Tak się tylko pochwalę, że dzisiaj przez pół dnia jeździłem na Demo S-works Fajny rower, mimo, że nie mieli Ski, więc dali Mkę. A co za tym idzie, było dość daleko do kierownicy a zawieszenie raczej z tych twardych

Jak dla mnie to ta firma jest strasznie przereklamowana.
Nie wiem jak karbonowa ale pewnie jak będzie aluminiowa wersja to nie będzie zbyt wytrzymała.

Nie sądzę by w ogóle aluminiowa wersja tej ramy miała szansę zaistnieć w tej formie.
Za to karbonowa jeździ bardzo fajnie
Nie mieli niestety Ski, więc dostałem M do jazdy.
Na łatwych trasach nic ciekawego, ale im szybciej jechałem oraz im trudniejszy był teren, tym więcej frajdy miałem.
Damper Ohllinsa też daje radę

Bogumil pisze:Jak dla mnie to ta firma jest strasznie przereklamowana.
Nie wiem jak karbonowa ale pewnie jak będzie aluminiowa wersja to nie będzie zbyt wytrzymała.

Bogumił może to niemiłe ale jesteś opóźniony w rozwoju bo co widze twoją opinie to ma tyle wspólnego z rzeczywistością co wyborcy JKM. Sam nie lubie speca, bardzo. Nie podoba mi sie ich polityka ale ostatnia rzecz jaką można zarzucić ich ramom to brak wytrzymałości. Poza paroma wpadkami ich ramy sa raczej na zapas dobudowane niż mało wytrzymałe.

DEMO w brew pozorom jest bardzo delikatną ramą.
Też mi się tak wydawało że DEMO to super wytrzymała rama i zrobiona na zapas.
Ale odkąd zacząłem bawić się w projektowanie ramy i liczyć co nieco to zaważyłem w domówkach bardzo wiele kompletnie spieprzonych rzeczy.
Czasem odnoszę wrażenie że oni tego w ogóle nie liczyli, wiele miejsc jest grubych do przesady a inne płaczą z bólu przy lekkich skokach.

Głównie wahacz dolny w poprzednich DEMO był kompletnie spieprzony.
W miejscu gdzie występuje największy moment gnący jest zwężający się przekrój i to w kierunku wzrostu naprężenia, na dodatek rurka jest przyspawana do bardzo cienkiej blaszki która przez to rekrystalizuje na wylot podczas spawania.
I już dwie demówki mi tam pękły.
http://www.pinkbike.com/photo/8271402/
http://www.pinkbike.com/photo/11324512/

Właśnie dlatego zawieszenie w nowym DEMO jest wzięta z big hita.
Przy takim rozwiązaniu dolny wahacz jest tylko rozciągany co znacząco go odciąża a górny ma podporę bardzo blisko siły powodującej moment przez co działa na znacznie mniejszym ramieniu.

Ponadto spec używa najtańszego i najłatwiej spawalnego stopu aluminium który ma średnią wytrzymałość i raczej lecą wszystko po taniości.

Bogumil pisze: rurka jest przyspawana do bardzo cienkiej blaszki która przez to rekrystalizuje na wylot podczas spawania.
I już dwie demówki mi tam pękły.
http://www.pinkbike.com/photo/8271402/
http://www.pinkbike.com/photo/11324512/

Bardzo cienkiej blaszki?! Przestań jeździć jak ciężarówka gruzu. Widziałem Twoje filmiki, dużo zjazdów DH i drop bez lądowiska, niemalże na płasko... Musiało coś jebnąć.

Głowa boli jak czytam te BREDNIE, że spec jest niewytrzymałą rama...

Ja używam ramy zgodnie z przeznaczeniem a siły działające na ramę są na prawdę nie wielkie.
A jeżeli chodzi o stopy aluminium to mając do dyspozycji tak duży limit wagi jak 4kg bez dampera, można zrobić ramę która wytrzyma na prawdę 5x więcej niż poprzednie wersje DEMO.
Sam górny wahacz to tylko bezsensowne obciążenie i właśnie dlatego w nowym DEMO się tego pozbyli.

Dolny wahacz w DEMO niema szans przeżyć więcej jak 2lata normalnej jazdy w FR.
Ta rama to ciężki i niedopracowany kloc.
Chociaż nie mogę powiedzieć tego o najnowszym DEMO bo widać że już pewne rzeczy przemyśleli.

Dobra wytłumaczę wam to jak dla przedszkolaka i wszystko uproszczę.
Moment to siła razy ramie, im dalej od siły tym większy jest moment.
Dolny wahacz ma jeną podporę koło suportu i drugą podporę w miejscu zaparcia o damper.
Przez to gdy na koło idzie siła powstaje bardzo duży moment gnący.
Im dalej od punktu w którym przyłożona jest siła tym większy jest moment.
Właśnie dlatego robi się stożkowe ośki w pedałach itd.
Więc przy suporcie jest największy moment.
I spójrzcie sobie na wahacz w DEMO:
http://www.pinkbike.com/photo/8271402/
W miejscu gdzie jest największe naprężenie przekrój maleje.
Bez liczenia widać że coś jest nie tak.
Na dodatek wysoka temperatura podczas spawania przegrzewa tą blaszkę na wylot i kompletnie likwiduje umocnienie.

Rama służąca do ostrego FR powinna wytrzymać więcej niż ludzkie kości zbudowane z wapna a nie z metalu.

Pozwole sobie zamieścić pierwsze z brzegu Twoje filmiki.
http://www.pinkbike.com/video/351800/
http://www.pinkbike.com/video/369543/

Nie słyszysz tego pierdolnięcia? Nie czujesz? Nie przyszło Ci do głowy dać twardsze sprężyny? A Ty się dziwisz że Ci główka lub wahacz pęka.

Bogumil pisze:Więc przy suporcie jest największy moment.
I spójrzcie sobie na wahacz w DEMO:
http://www.pinkbike.com/photo/8271402/
W miejscu gdzie jest największe naprężenie przekrój maleje.
Bez liczenia widać że coś jest nie tak.

na chłopski niby tak. Ale znasz grubość w tym miejscu? Może znacznie rośnie?

Zostawcie go bo on i tak powie swoje, przecież on lepiej wie jak powinno się tworzyć ramy pomijając fakt, że jeszcze ani jedna z pod jego znaku nie zobaczyła światła dziennego, a niby taki z niego spec. A co do demo to chyba jedna z takich konstrukcji, której nie można zarzucić braku wytrzymałości. Puncu pokazał jak katowałeś ramę więc nie dziwi mnie, że się uszkodziła bo mało, która by nie pękła przy takich uderzeniach.
2 lata na tą ramę, serio? to co powiesz o demach z 2010, które jeszcze wyśmienicie działają? Bogumił proszę zachował swoje teorie dla siebie bo twoja wiedza opiera się tylko na książkach, a rzeczywistość jest inna.

No to co z tego, przecież to normalny drop i DEMO niby po to jest.
Po za tym lądowisko tam jest bardzo strome.
A jeżeli chodzi o dropa z muzeum to jakiś krawężnik i nie sądzę żeby nawet taka gówniana rama jak DEMO to odczuła.

A to że niektórzy jeżdżą 4lata na DEMO to nie jest żadnym wyznacznikiem wytrzymałości.

W necie jest od cholery połamanych demówek.
Tylko że specilized bardzo dobrze dba o marketing i we wszystkich filmach widzimy prosów na DEMO.
Przez to każdemu wydaje się że DEMO są super wytrzymałe ale tak na prawdę do FR nadają się tylko przez pół roku, później zmęczenie je zabija.
DEMO może wytrzymać w DH ale latania hop i dropów nie toleruje zbyt długo.

Wedłóg mnie DEMO to najbardziej przereklamowane ramy ze wszystkich.
Specialzied wmówił nam przez te wszystkie reklamy itd że DEMO jest niezniszczalne a tak na prawdę to super tania w produkcji, badziewna rama.

To zmień rame na Big Hita 2004-2005r. Nie widziałem nigdzie pękniętej, a chętnie zobacze. Oczywiście zaraz będzie ze stara, ciężka, że kółko małe.
Takiemu dogodzić się nie da.

Puncu pisze:To zmień rame na Big Hita 2004-2005r. Nie widziałem nigdzie pękniętej, a chętnie zobacze. Oczywiście zaraz będzie ze stara, ciężka, że kółko małe.
Takiemu dogodzić się nie da.

ja widział]em z 5 (oczywiście nie na żywo) ale to tak nawiasem mówiąc :P

normalny drop, i strome lądowanie - a łeb odskakuje jak w szmacianej lalce.
jak ktoś nie potrafi nogami amortyzować to każdą ramę załatwi.

Bogumil pisze:DEMO w brew pozorom jest bardzo delikatną ramą.
Też mi się tak wydawało że DEMO to super wytrzymała rama i zrobiona na zapas.
Ale odkąd zacząłem bawić się w projektowanie ramy i liczyć co nieco to zaważyłem w domówkach bardzo wiele kompletnie spieprzonych rzeczy.
Czasem odnoszę wrażenie że oni tego w ogóle nie liczyli, wiele miejsc jest grubych do przesady a inne płaczą z bólu przy lekkich skokach.

Głównie wahacz dolny w poprzednich DEMO był kompletnie spieprzony.
W miejscu gdzie występuje największy moment gnący jest zwężający się przekrój i to w kierunku wzrostu naprężenia, na dodatek rurka jest przyspawana do bardzo cienkiej blaszki która przez to rekrystalizuje na wylot podczas spawania.
I już dwie demówki mi tam pękły.
http://www.pinkbike.com/photo/8271402/
http://www.pinkbike.com/photo/11324512/

Właśnie dlatego zawieszenie w nowym DEMO jest wzięta z big hita.
Przy takim rozwiązaniu dolny wahacz jest tylko rozciągany co znacząco go odciąża a górny ma podporę bardzo blisko siły powodującej moment przez co działa na znacznie mniejszym ramieniu.

Ponadto spec używa najtańszego i najłatwiej spawalnego stopu aluminium który ma średnią wytrzymałość i raczej lecą wszystko po taniości.

Bogumił byliśmy już tam. Wszyscy tego stopu używają bo nie byłoby Cię stać na rower (i tak Cie na nowy nie stać).

Bawi mnie ta Twoja opinia jak to jesteś nieodkrytą perłą inżynierii i jak tylko wejdziesz do branży to rowery bedą 2x mocniejsze, 5x sztywniejsze i 10x lżejsze. Dziwie się, że Twój super nadaktywny mózg nie wytwarza takiego promieniowania magnetycznego, że Ci komputera nie pali. Często dyski w PCcie zmieniasz ? Bo chyba przyczyne znalazłem.

btw. Naucz się lądować to ram psuć nie będziesz

Sęk w tym, że jedynym miejscem gdzie jeździcie jest internet.

@diskordia: ciekawi mnie jakie wielkie dropy ty latasz i jak super amortyzujesz to nogami.
Bo z tego co widzę to na swoich super ramach jeździcie tylko po bułki do sklepu.
A gadanie, że rama pęka, bo ktoś nie potrafi nogami amortyzować to już głupota.
Tak naprawdę przy bardzo dużych lotach nie wiadomo jakie umiejętności w znacznym stopniu i tak nie odciążą ramy (chyba że ktoś ma tak genialną technikę, że aż wytwarza pole antygrawitacyjne i potrafi lewitować nad ziemią).

Nie wszystkie firmy używają 6061, wiele ram produkowanych jest z 7075 i innych durali cynkowych.
I jakoś tym firmom się to opłaca.
Po prostu Specialized klepie jak najtańszą masówkę i wciska naiwnym ludziom ramy za 12tys.

Bogumil pisze:Sęk w tym, że jedynym miejscem gdzie jeździcie jest internet.

@diskordia: ciekawi mnie jakie wielkie dropy ty latasz i jak super amortyzujesz to nogami.
Bo z tego co widzę to na swoich super ramach jeździcie tylko po bułki do sklepu.
A gadanie, że rama pęka, bo ktoś nie potrafi nogami amortyzować to już głupota.
Tak naprawdę przy bardzo dużych lotach nie wiadomo jakie umiejętności w znacznym stopniu i tak nie odciążą ramy (chyba że ktoś ma tak genialną technikę, że aż wytwarza pole antygrawitacyjne i potrafi lewitować nad ziemią).

Nie wszystkie firmy używają 6061, wiele ram produkowanych jest z 7075 i innych durali cynkowych.
I jakoś tym firmom się to opłaca.
Po prostu Specialized klepie jak najtańszą masówkę i wciska naiwnym ludziom ramy za 12tys.

1. Jakie ramy są produkowane z 7075? Oczekuje przynajmniej 5 firm skoro "WIELE"
2. Carbon to nie alu
3. Sam już przyznałeś, że lądowań nie kopiesz. Nic dziwnego, że Ci sie rower psuje. Spadanie bez lądowania to kwestia fantazji nie skilla Boguś ale wiem, że oprócz technicznego jezusa jesteś też nieodkrytym talentem, który niedługo dostanie zaproszenie na rampage "boguś got robbed".

Bogumil pisze: Tak naprawdę przy bardzo dużych lotach nie wiadomo jakie umiejętności w znacznym stopniu i tak nie odciążą ramy .

Jaki z tego wniosek? Rower nie jest dla Ciebie.