FORUM DH-zone.com

malo mnie interesuje kto ma ile postow na jakim forum,bo to zaden wyznacznik.
majac zero postow zakladasz temat na TYM forum, piszesz ze sklep Cie zle potraktowal - Twoje prawo - po czym gdy sklep sie odnosi do Twojej wersji wydarzen nie podejmujesz dyskusji.
I w tym miejscu zapala mi sie czerwona lampka-bo skoro przestales sie odzywac to znaczy,ze wcale dyskusji nie chciales,a Twoja obecnosc na forum miala na celu obrzucenie blotem sklepu i to wystarczy. Ja takie zachowanie okreslam wlasnie tak jak okreslam.

p.s. na tym forum uzywamy opcji edytuj, nie piszemy postow pod postem.

Jak widzisz jestem i tak bardziej aktywny na "twoim" forum niz druga strona sporu. Bo oni napisali swoje i tyle. Wiec nie wiem dlaczego akurat mnie atakujesz.

A to ze napisalem, iz na innych forach rowerowych jestem bardziej rozpoznawalny i aktywny mialo tylko Tobie pokazac ze nie jestem tworem wirtualnej kloaki...To tak w skrocie,obrazowo.

Ponieważ użytkownik „Misfit” postanowił upubliczniać całą sprawę, dodamy także coś od siebie.

Chcemy nadmienić, że 10 letniej historii firmy możemy policzyć na palcach jednej ręki ilość odrzuconych zwrotów. Sami przyznacie, że to niewiele.
Działo się tak, dlatego, że zawsze staraliśmy się być fair wobec klienta. Odrzucając tutaj zarzut Misfita, że nie przyjmujmy zwrotów, chcę poinformować, że w ciągu 7 ostatnich dni przyjęliśmy dokładnie 6 zwrotów, za które oddaliśmy pieniądze.
Niemniej w sprawie Misfita, niezależnie jak jest lubianym użytkownikiem forum, mieliśmy i nadal mamy wątpliwości, o których pisaliśmy wyczerpująco we wcześniejszym poście.

Chcę także odnieść się do sprawy reklamacji, „wadliwego działania łożysk”. Żadnych wad uniemożliwiających prawidłową i zgodnie z przeznaczeniem pracę piasty nie stwierdzono. Zarówno bęben piasty, jak i łożyska działają prawidłowo.

Na jakiej podstawie Misfit twierdzi, że łożyska w piaście są źle spasowane? Czy piasta była rozbierana i to widać? Skąd wniosek, że są bardzo słabe łożyska? Czy ktoś z wyższym wykształceniem technicznym ją sprawdzał i ocenił?

Jeśli podczas użytkowania zgodnie z przeznaczeniem pojawią się jakiekolwiek problemy techniczne, których Misfit wcześniej wspominał, prosimy go kontakt.
WÓWCZAS ZOBOWIĄZUJEMY SIĘ DO ODDANIA NALEŻNOŚCI ZA PIASTĘ BEZ ŻADNYCH DALSZYCH DYSKUSJI.

Freeridemarket.

RAZ.

Dlaczego nie ustosunkujeciee sie do zapakowania osi piasty ? Sprawdzilisciee Jak byla zapakowana przed wysylka? Dlaczego lezala na gorze piasty a nie na dole w miejscu ku temu przewidzianemu? Jesli otwieraliscie karton przed - to moze odpowiedzialnosc poniesie osoba ktora polozyla os 10 na kolnierzach piasty? Nie? A dlaczego - ja mam ponosic odpowiedzialnosc za zle zapakowany towar?

DWA.

Piasta chodzi tak jak by miala za mocno skrecone lozyska. Tnie sie. Nie trzeba byc inzynierem aby to stwierdzic wystarczy pare lat jezdzic i uzywac sprzetu. To chyba oczywiste?

TRZY.

Freeridemarket. Tu jest rozgrywka . Moje slowo przeciwko waszemu. Ja twierdze ze piasta juz do mnie przyszla obita - wy ze to ja zrobilem. Moj argument jest taki ze os byla zle zapakowana i obijala piaste - Wy ze to ja zrobilem,upuszczajac ...3 krotnie? Piaste o ziemie.

Wydaje mi sie ze moja argumentacja ma wiekszy sens niz wasza?

Po raz pietnasty napisze : NIE MUSIALEM RZUCAC PIASTA ABY JA ODDAC. Odcien bieli nie pasowal mi do napisu kenda na boku opony. Czy to wystarczy za powod zwrotu piasty...?
DALEJ:


"Chcę także odnieść się do sprawy reklamacji, „wadliwego działania łożysk”. Żadnych wad uniemożliwiających prawidłową i zgodnie z przeznaczeniem pracę piasty nie stwierdzono. Zarówno bęben piasty, jak i łożyska działają prawidłowo.

Na jakiej podstawie Misfit twierdzi, że łożyska w piaście są źle spasowane? Czy piasta była rozbierana i to widać? Skąd wniosek, że są bardzo słabe łożyska? Czy ktoś z wyższym wykształceniem technicznym ją sprawdzał i ocenił? "

Jasne poja przednia piasta tez zgodnie z przeznaczeniem dziala...co z tego! jak lozyska sa do wymiany...To samo z wasza piasta. Jasne ze sie kreci! Tylko jak!

Czy dostane na pismie orzeczenie bieglego? Rzeczoznawcy ze lozyska sa oki? Kto u Was to stowerdzil? Pan? A kim Pan jest?

Bozeeee....Daj siły!

Misfit a dasz radę na filmie pokazać wadę łożysk piasty? Może to pozwoli udowodnić rację jednej ze stron.

Witam.

Piasta przyszla...

chce abyscie zobaczyli jak piasta podróżuje w swietnie zabezpieczonej przesylce od Freeridemarket :

https://plus.google.com/u/0/photos/1073 ... 2217222289

Pojawiły sie po tej wycieczce kolejne uszczerbki na lakierze...znow o glebe?
Cala os jest juz w farbie od kolniezy. Piasta non stop uderza o nia i lata po calym kartoniku....

Boze jesli istniejsz ... otocz olnsnieniem Pana z freeridemarket...bardzo prosze.

Otwiera mi się mój google drive Daj lepsze linki.

Popraione.

Fakt tu masz troszkę racji z tą oską mogli inteligenty wsunąć w piastę , to nie było by ubytków napewno .
ps. ja np pilnuje prawie zawsze części które daje na serwis bo zawsze cos obiją ostatnio dałem na centre kołó xt wartość koło 700zł pier.....na nie inne graty i zadowoleni hehe brak słów .

Jak ktoś mówi że ma duży staż na emtb to mi się czerwona lampka zapala.

Piasta jest pakowana przez producenta a nie Freeridemarket więc możesz na tej zasadzie zwracać ją 15 razy i dostawać nową, zapakowaną w pudełko Kore tak samo i tak samo obtłuczoną. Ich to nie musi już obchodzić w sumie. :P Natomiast to pakowanie to jest jakaś porażka totalna.

Sama piasta na maszynach kręci się zawsze bezgłośnie i bez oporu (oczywiście powinna 'wyhamować' od razu) - jak jest inaczej to można przypuszczać że łożyskowanie jest rozwalone.

Czy ktoś z wyższym wykształceniem technicznym ją sprawdzał i ocenił?

A jak kojarze +/- kto się czym zajmuje w życiu z kolarzy to możecie się zdziwić. :P

Na emtb...to nie nie ....

Sluchaj piasta chodzi tak. Ze jak krecisz to kreci sie i w pewnym momencie sie tnie i takie klik jakby na bierzni lozyska kulka wpadala ww wrzer...Kreci sie skokowo nie plynie o tak to moge opisac.

Co do pakowania. To freeridemarket karton otwieral bo wsadzali kwity i jakies papierki o odrzuceniu gwarancji...Wiec jak by byli ok to by wsadzili ta os w piaste i po krzyku... No niestety nie mieli na tyle rozkminy aby tak zrobic i piasta dostala nowych uszkodzen lakieru...

W sensie znow rzucalem biedna piasta o glebe...

Tak czy siak jaja jak berety!

Szczerze to problemem jest działanie piasty bo spinanie sie o białą farbe na czymś takim jak piasta jest zwyczajnie komiczne. Tania farba łatwo schodzi z pedałow, piast etc. Dlatego nie kupuje sie białych partsów bo to nie jest anoda (a inne kolory są anodowane). Może na piescie sa jeszcze jakies inne uszkodzenia ale same ubytki na farbie spokojnie nawet drobne tarcie jest w stanie spowodowac.

Dlatego ja nie bilem piany o ta farbe bo jak jezdzisz to masz to w dupce. Pelen luz z farba.

Ale nie przyjeli zwrotu ktory mi przyslugiwal - bo zaslonili sie tym ze rozdupcylem lakier ja...

Reklamacji tez nie ... Bo przeciez sie kreci,tak? I da sie jechac,tak? To w czym problem...


Przeciez w dziurawym bucie tez sie da jezdzic? Da sie? No da sie!

Pozrazka!

Spaced pisze:Szczerze to problemem jest działanie piasty bo spinanie sie o białą farbe na czymś takim jak piasta jest zwyczajnie komiczne. Tania farba łatwo schodzi z pedałow, piast etc. Dlatego nie kupuje sie białych partsów bo to nie jest anoda (a inne kolory są anodowane). Może na piescie sa jeszcze jakies inne uszkodzenia ale same ubytki na farbie spokojnie nawet drobne tarcie jest w stanie spowodowac.

Szczerze - tak gwoli ścisłości (nie żeby dalej bić pianę o lakier) to nie jest problemem konsumenta, że kupuje nowy towar i otrzymuje go z uszkodzonym lakierem.
To tak, jakby ktoś ci przysłał ramę z wielkim odpryskiem w widocznym miejscu i napisał, że to żadna różnica, bo i tak się obije od kamieni

Poza tym SORRY, ale jeszcze nie spotkałem się z odpryśniętym z piasty lakierem po zwykłym użytkowaniu w górach i po skałach.
Mogę to sobie tylko wyobrazić, ale nie znam przypadku, żeby kamień odstrzelił spod koła, ominął rury ramy, poszybował POMIĘDZY szprychy i uwalił lakier

Wszystkie moje piasty (poza wżartym brudem i przetarciami od szprych) nie nosiły nigdy śladów uszkodzeń mechanicznych na korpusie. No błagam :P

MaxxisDH sam również zauważył, że nie trzeba być Sherlockiem, żeby zabezpieczyć kołnierze piasty poprzez wsadzenie ośki w jej miejsce.

A samo nieprzyjęcie zwrotu towaru z założeniem z góry, że to klient uszkodził? Postępowanie sklepu moim zdaniem jest karygodne i FSTYT, że taki sposób prowadzenia biznesu wyznają.
Z punktu widzenia prawa konsumenckiego było tak, że to sklep ma obowiązek udowodnić klientowi, że uszkodzenie nastąpiło z winy klienta - klient do pół roku od zakupu nie ma obowiązku nic udowadniać.

Heh...
po wpisaniu freeridemarket w googlarkę, obecnie sklep pozycjonuje się na pierwszych 5-ciu pozycjach :P
1 - strona www sklepu
2 - opinia na DHzone
3 - opinia na endurotrophy
4 - opinia na emtb
5 - strona sklepu na FB
...i to wszystko za 300zł jak za reklamę, to bardzo niewiele.

qdlaty123 pisze:

Spaced pisze:Szczerze to problemem jest działanie piasty bo spinanie sie o białą farbe na czymś takim jak piasta jest zwyczajnie komiczne. Tania farba łatwo schodzi z pedałow, piast etc. Dlatego nie kupuje sie białych partsów bo to nie jest anoda (a inne kolory są anodowane). Może na piescie sa jeszcze jakies inne uszkodzenia ale same ubytki na farbie spokojnie nawet drobne tarcie jest w stanie spowodowac.

Szczerze - tak gwoli ścisłości (nie żeby dalej bić pianę o lakier) to nie jest problemem konsumenta, że kupuje nowy towar i otrzymuje go z uszkodzonym lakierem.
To tak, jakby ktoś ci przysłał ramę z wielkim odpryskiem w widocznym miejscu i napisał, że to żadna różnica, bo i tak się obije od kamieni

Poza tym SORRY, ale jeszcze nie spotkałem się z odpryśniętym z piasty lakierem po zwykłym użytkowaniu w górach i po skałach.
Mogę to sobie tylko wyobrazić, ale nie znam przypadku, żeby kamień odstrzelił spod koła, ominął rury ramy, poszybował POMIĘDZY szprychy i uwalił lakier

Wszystkie moje piasty (poza wżartym brudem i przetarciami od szprych) nie nosiły nigdy śladów uszkodzeń mechanicznych na korpusie. No błagam :P

MaxxisDH sam również zauważył, że nie trzeba być Sherlockiem, żeby zabezpieczyć kołnierze piasty poprzez wsadzenie ośki w jej miejsce.

A samo nieprzyjęcie zwrotu towaru z założeniem z góry, że to klient uszkodził? Postępowanie sklepu moim zdaniem jest karygodne i FSTYT, że taki sposób prowadzenia biznesu wyznają.
Z punktu widzenia prawa konsumenckiego było tak, że to sklep ma obowiązek udowodnić klientowi, że uszkodzenie nastąpiło z winy klienta - klient do pół roku od zakupu nie ma obowiązku nic udowadniać.

Heh...
po wpisaniu freeridemarket w googlarkę, obecnie sklep pozycjonuje się na pierwszych 5-ciu pozycjach :P
1 - strona www sklepu
2 - opinia na DHzone
3 - opinia na endurotrophy
4 - opinia na emtb
5 - strona sklepu na FB
...i to wszystko za 300zł jak za reklamę, to bardzo niewiele.

Przestań się pienić człowieku, po prostu napisałęm że odprysk białego lakieru to nic nadzwyczajnego. I nie napotkałes sie z odpryskiem lakieru w piescie bo 99% piast to anoda. Tylko białe to lakier. Jakbyś czytał ze zrozumieniem to byś wiedział czemu białą łatwiej uszkodzic. Przewinęło mi się przez ręce myśle więcej części niż typowemu bikerowi ze względu na to czym się kiedyś zajmowałem i biały lakier z partsów zawsze był problemem i nawet ludzie pracujacy w firmach po cichu odradzą kupno w tym kolorze.

To jest sprawa miedzy Misfitem, a sklepem, a ty wydajesz się czuć bardzo wielką potrzebe oburzać się na wszystko. Na mnie, na sklep, na co jeszcze?

Czemu białej powłoki się nie robi anodowaniem?

Bo nie ma możliwości wykonać białej powłoki anodowaniem.

Spaced, ale to właśnie Ty siejesz ferment, bo autor wątku od samego początku wspomina, że miał i nadal ma totalnie w dupie temat lakieru, a pod koniec 2str. Ty odnosisz się do tego. Rozumiem - gość na zdjęciach parę postów wyżej marudzi na ten lakier, ale to tylko w kontekście całości - jemu to wszystko jedno - sklep odrzuca reklamację tylko przez lakier, po czym odsyła tę samą piastę z nowymi ubytkami lakieru, do de facto utwierdza w przekonaniu, że wina stoi po stronie producenta/dystrybutora. A co za tym idzie klient ma to w dupie, płaci - żąda, po zakupie może wypierdzielić piastę do kosza, jego sprawa, ale jeśli ma podstawę do reklamacji - korzysta z niej.

Chłopak skupia się na walorach użytkowych piasty które nie spełniają jego wymogów - relkamuje. To normalne i zrozumiałe.

SegatiV pisze:Bo nie ma możliwości wykonać białej powłoki anodowaniem.

Spaced, ale to właśnie Ty siejesz ferment, bo autor wątku od samego początku wspomina, że miał i nadal ma totalnie w dupie temat lakieru, a pod koniec 2str. Ty odnosisz się do tego. Rozumiem - gość na zdjęciach parę postów wyżej marudzi na ten lakier, ale to tylko w kontekście całości - jemu to wszystko jedno - sklep odrzuca reklamację tylko przez lakier, po czym odsyła tę samą piastę z nowymi ubytkami lakieru, do de facto utwierdza w przekonaniu, że wina stoi po stronie producenta/dystrybutora. A co za tym idzie klient ma to w dupie, płaci - żąda, po zakupie może wypierdzielić piastę do kosza, jego sprawa, ale jeśli ma podstawę do reklamacji - korzysta z niej.

Chłopak skupia się na walorach użytkowych piasty które nie spełniają jego wymogów - relkamuje. To normalne i zrozumiałe.

Stary czytaj co pisze bo widze, że też chcesz sie podenerwowac. Przecież to co pisze właśnie pokazuje, że sklep troche nie ma co sie złoscic na lakier. Lakier z takiego produktu łatwo odchodzi, zwłaszcza jak juz jest uszkodzony (pewnie paznokciem sporo zejdzie). Rozumiem ich argument, że trudniej bedzie im to sprzedać ale to wystawia się jako powystawowe na allegro albo stronie sklepu za 20% mniej i problem jest z głowy. Nie wiem po czyjej stronie stoi racja ale chyba w interesie sklepu jest zakonczyc ten temat.


@EZ - najbardziej popularną metodą się nie da anodować na biało. Teoretycznie widze gdzies czasem posty ludzi twierdzacych, że sie da, nawet są zgłoszone patenty ale widocznie jeśli to możliwe to nie jest to opłacalne/łatwo dostępne.

Kupujący Misfit przesłał nam nowe zdjęcie przedstawiające nowy odprysk lakieru na piaście. Tym samym, bijąc się w pierś, przychylamy się do wersji, że odpryski musiały powstać w czasie transportu.
Chcąc się nieco wytłumaczyć, wiedźcie, że mieliśmy przykre doświadczenia z nie do końca uczciwymi kupującymi. Tym samym niezasłużenie nie uwierzyliśmy koledze Misfitowi w jego wersję wydarzeń, za co publicznie przepraszamy go za sytuację. W dniu dzisiejszym zwróciliśmy należność za piastę wraz dodatkowymi kosztami odsyłki do nas.

Na przyszłość, niezależnie gdzie kupujecie, prosimy abyście informowali sprzedawcę po rozpakowaniu o defektach produktów. Na pewno zaoszczędzi to czasu i ew. późniejszych nieprzyjemności.