Strona 2 z 3
: 30.12.2004 22:22:46
autor: Karol85
ale jak wachacz idzi do góry to koło sie obraca nieznacznie ale jednak. A to zapobiega temu.
: 30.12.2004 22:24:03
autor: DEATH
"no to już wszystko wiemy :)"
no niebardzo..."ja tez sie nmei orientuje !" oco chodzi...??
: 30.12.2004 22:32:32
autor: SKibi
Hej, pływająca tarcza nie ma nic wspólnego z mechanicznymi hamulcami. Konstrukcja 2 elementowa nie tylko zapobiega rozgrzewaniu piasty i śrub mocujących, ale także usztywnia tarcze. Generalnie jest to rozwiązanie stosowane w profesjonalnym sprzęcie z górnej półki, gdzie potrzeba maksymalnie mocnych hamulców przez długi czas. Tarcze takie lepiej znoszą wyższe temperatury i nie nagrzewają piasty i śrób mocujących.
: 30.12.2004 22:37:40
autor: 8!k3r
ta ka tak dokladnie o to lazi
: 30.12.2004 22:55:41
autor: jozekrj
no i takie tarcze były stosowane w PRO STOPIE wiem bo miałem hamowało to zajebiscie pod waronkiem ze akurat nie było zapowietrzone
: 30.12.2004 23:10:03
autor: DangerousMike
Ok, jesli chodzi o plywajace mocowanie hamulca, to daje ono bardzo wiele, ale sprawdza sie tylko w racingu.
Generalnie chodzi o to, ze jesli jedziesz piecem po wybojach, np na hardtailu i zachamujesz tylnym hamulcem kolo straci przyczepnosc, bedzie tracilo kontakt z nawierzchnia i dalej lecicie piecem.
Plywajace mocowanie hamulca rzeczywiscie ma to odizolowac prace zawieszenia od hamowania.
W przypadku plywajacego mocowania kolo nie odrywa sie od nawierzchni podczas ostrego hamowania. Myslalem, jak to dziala przez jakeis 10 minut, ale w koncu skapowalem.
Ale ma to pewne minusy:
1)generalnie palak trzymajacy zacisk jest dosyc wrazliwy na uszkodzenia i nie trwaly.
2)Najwieksza wada: jesli stoicie w miejscu, zacisniecie tylni hebel i zaczniecie pchac rower do tyly, caly palak ulegnie pogiecie, wiec trzeba o tym pamietac.
ufff to wszystko co na ten temat wiem:D:D:D
: 30.12.2004 23:11:44
autor: DangerousMike
to do nibyptaka bylo.
: 30.12.2004 23:47:06
autor: Baal
" Wynalazkiem już niewystępującum jest "pływający zacisk" "-chrabał pływający zacisk jest choćby we wszystkim znanym black boxie więc występuje nadal i ma sie dobrze:)
: 31.12.2004 00:08:01
autor: Burning
baal: wedle tego co napisali na tej grupie to zdecydowanie - 1dna strona dociska, a z drugiej dogina zacisk.. a BB tak wuasnie jest..
: 31.12.2004 00:25:08
autor: jozekrj
w hamplach Sachs tez był stosowany pływajacy docisk a polega to na tym ze jeden klocek znajdujacy sie na tłoczkudochodzi do tarczy poczym nasepuje przesuniecie sie całego zacisku tak zeby klocek z negatywny przyległ do tarczy. jest to normalny zcisk stosowany w samochodach np: oplu daewoo i jeszcze paru firmach
: 31.12.2004 00:35:21
autor: wd40
Ale tutaj jest bzdur....
1) plywajaca tarcza- dawno tego nie widzialem i sadze, ze juz z tego pomyslu zrezygnowano. Po prostu mocowanie tarczy jest ruchome wzgledem powierzchni gdzie klocki tra o tarcze
2) plywajacy zacisk- np Gustavy to jest tak, jak tlooczki sa po jednej stonie i docisniecie jednej strony powoduje, ze druga tez sciska tarcze.
3)W Santacruzach jest plywajacy zasik, ale to jest zupelnie co innego- gwarantuje plynna prace zwieszenia nawet przy zacisnietym hamplu.
: 31.12.2004 09:02:55
autor: kml
[quote="wd40"]Ale tutaj jest bzdur....
Nop ;] Dałem im jak na tacy i to jeszcze z grupy motocyklowej a oni wymyslaja :D Wszystko zostalo opisane z zaletami i wadami i to jasno oraz dokladnie.
Plywajaca tarcza jest fajna ale czy do was sotarło ze to piszczy jak skywsyn? Wibracje itp :>
Ludzie, czytajcie ze zrozumieniem to co inni napisali. Ja wiem, ze patrzac tutaj na posty to przeczytanie archiwum w googlownicy to jest O DZIZUS KRAJST ILE LITEREK i w ogóle ale jezeli chodzi o poziom wiedzy to to forum wysiada w przed biegach. Sa oczywiscie wyjatki, a jakze jednak calokształt to tylko <rotfl2>
pozdrawiam wszystkich :)
: 31.12.2004 11:11:29
autor: Karol85
kml ty za to jesteś twardziel jakich mało
: 31.12.2004 11:41:26
autor: Diamondback
Mam wlasnie gucia z ta tarcza i powiem ze ta tarcza byla fajna ale szybko zlapala luz na laczeniu ;/
: 31.12.2004 11:57:19
autor: ciamek
Wreszcie konkretna odpowiedz!
Plywajaca tarcze miala np Formula, strasznie nieprzyjemne odczucia kiedy tarcza tostanie luzu na tulejkach i wszystko dzwoni i telepie sie w kazda strone. Plywajacy zacisk ma Gustaw, polega to na tym ze zaly zacisk hamulca porusza sie prostopadle do plaszczyzny tarczy na specjalnych tulejkach. Powoduje to ze tarcza nie jest doginana do klocka tylko zacisk sie przesuwa. A plywajacy adapter do hamulca w takich ramach jak np. V10 jest po to by zawieszenie nie utwardzalo sie w momencie nacisniecia hebla. Kazdy kto ma fulla moze latwo sprawdzic jak to dziala. Zobaczcie ze jak uginacie zawieszenie to zacisk hamulca porusza sie wzgledem tarczy a nie zostaje w tym samym miejscu. Jakbyscie zacisneli hebel to kolo bedzie mialo problemy z poruszaniem sie.
ciamek
: 31.12.2004 12:08:23
autor: berek
ludzie wy sie wogule nie znacie to sie nie nazywa j pływająca tarcza tylko pływajacy chamulec!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
pływajaca tarcza hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahah
jak masz pisać takie bzduzy o pływajacej tarczy to pierwi zajrzyj sobie do katalogu!!!!!!!!!1
: 31.12.2004 12:17:38
autor: Karol85
[b]berek[/b] ale coś takiego jak pływająca tarcza tesz istnieje i nie *******.
A moim zdaniem to każdy ma troche racji :]
: 31.12.2004 12:17:47
autor: ciamek
Berek, zamiast ogladac katalogi to lepiej sie troche doucz. Bo zapewniam Cie ze bylo cos takiego jak plywajaca tarcza. I kto tu sie nie zna?
ciamek
: 31.12.2004 14:19:08
autor: troyo
ciamek swieta racja :] a ty Berek czuj sie po stokroć wysmiany :]