Wagowo 5,5 kg goła rama, 6,6 kg z damperem. Cały rower przez to waży ~19,8kg... reszta części jest raczej lekka. Zmieniając wyłącznie ramę spokojnie można mieć 18kg rower.
koperr pisze:Zastanawia mnie też co tam pokombinowałeś z tym "custom cartridge" do ósemek, możesz to opisać i rozwinąć?

Jest to cartridge wyciągnięty z Manitou Travisa TPC+, z którego usunięty został dodatkowy, ruchomy "piston" oraz został przezaworowany. Dodatkowo trzeba było przerobić parę rzeczy, żeby wsadzić to wszystko do 8mek. Teraz osobny olej jest do smarowania i osobny w tłumiku. Tłumik wygląda jak np. Charger od RS'a tyle, że bez pęcherza olej/powietrze.
Puncu pisze:Z tyłu troche Ghost

Wyglądają faktycznie podobnie, natomiast projekt powstał zanim jeszcze Ghost wypuścił swoją ramę. Poza tym zarówno geometria, przełożenie, ścieżka, po której wędruje koło oraz istota użycia rolki są diametralnie inne.
Sokół pisze:Masz wykresy z linkage?
Widzę sporą inspirację Balfą ;p
Mogę mieć, natomiast nie planuję żadnych takich danych upubliczniać.
Spaced pisze:Zajebisty. Na prawde piekny ale 2 pytania.
1. Czemu tylko 25mm wstecz. Trudno było ogarnąć rwanie łańcucha i zamiany geo przy wiekszej różnicy?
2. Czemu tak wysoko pakiet
3. Czemu tak długi tył? Przeciez w sagu to juz będzie dłuższe od sporej części ram na rynku.
Cieszę się, że Ci się podoba :] To są 2 pytania?!
1. Wydaje mi się, że jest to wartość zbliżona do optimum, w czym zresztą po złożeniu topicu na Ridemonkey utwierdził mnie Udi.
Trudno nie byłoby, natomiast rama to nie tylko ścieżka, po której porusza się koło i zarówno ona, przełożenie jak i wartości anti-squatu muszą ze sobą współgrać. Uważam, że to co zrobiłem, stanowi dobry balans między tymi trzema elementami.
2. Pakiet miał być 343mm nad ziemią, wydaje mi się, że w porywie endorfin zmierzyłem 352mm na stojącym pod kątem rowerze. 343 to wartość bazowa. Jak domyję rower i złożę go znowu, to zmierzę ponownie
3. Corsair Maelstrom, na którym jeździłem do tej pory miał w sagu ~5mm mniej. Był dla mnie dosyć nerwowy w ciasnych zakrętach więc wydłużyłem wahacz w swoim projekcie. Ja też mały nie jestem, jeśli pamiętasz. Po pierwszych testach, czuję znaczną różnicę, głównie dlatego, że Corsair był na mnie zbyt mały. W kolejnych ramach/projektach wahacz faktycznie ulegnie drobnemu skróceniu.
Byłem z pit240 w Wiśle w ten weekend i muszę przyznać, że nawet ja byłem zaskoczony, jak dobrze pracuje ta konstrukcja. Małe i średnie nierówności dosłownie nie istnieją. Piotrek jest ode mnie 10kg lżejszy więc sprężyna była pod niego zbyt twarda, natomiast po przesiadce ze swojego Nukeproofa w połowie trasy spytał czy nie chce mu tej ramy odsprzedać
