Strona 2 z 4

: 14.02.2015 17:07:16
autor: Kwiat126p
kto wam nagadal ze sign jest krotki...dla mnie byl dlugi(dlugi ale że tak brzydko powiem lubie długie), 183 cm wzrostu. Dla dziewczyny też za duzy. Kona Stinky co innego. 15,5 krotki itd. W sam raz. No i nie zapomnij o odpowiednio miękkich spreżynach.

: 14.02.2015 20:36:59
autor: Gumiś

: 14.02.2015 22:01:19
autor: Vinrael
Ten Agang jest duuuuużo za drogi jak na to co sobą przedstawia.
O Norco praktycznie nic nie wiadomo, bardzo zgrubny opis.
Przy Sundayu trzeba by było się spytać o rozmiar, wystarczy trochę miłości i świetny rower (DW-Link swoje robi).
Kolejny całkiem fajny Scott, ale nie wiadomo czy ktoś wystawił na odpie**ol zdjęcia z nieumytym rowerem czy może tak zjechany lakier na marzoku, obręczach i ramie...

: 16.02.2015 09:51:16
autor: Vito
Pokaż mi nowy rower w tej cenie który przedstawia sobą coś więcej.

: 16.02.2015 12:48:03
autor: Vinrael
No okej, jest nowy. Nowego lepszego za tą cenę nie znajdziesz. Ale po pierwsze - jeśli nie ma problemu z kupnem używki, po co kupować nowy rower? Scott który podał komarek w 2gim poście jest 600 złotych tańszy, do wymiany jest przerzutka (w tej cenie można kupić nawet X.0, albo X9 T2) a rower jest raptem po jednym sezonie.
Po drugie - dajesz dziewczynie która waży 50kg rower który waży 18,2kg? ;) Do tego rozmiar M przy jej wzroście 160cm?
Na dodatek tamten Scott ma Domaina który jest sprawdzony, są łatwo dostępne części zamienne a i rynek wtórny jest całkiem duży. Gdzie ten RST zupełnie leży.
No i może to moje osobiste przeżycia, ale Tektro Auriga Pro... nie są dobrymi hamulcami. Mi zaczęły puszczać olej na zaciskach po jakichś 2 miesiącach.

: 16.02.2015 19:13:00
autor: Puncu
Norco jej nie polecę bo są to bardzo wysokie i krótkie rowery. A rozmiary ram to S/M i M/L, ja ze swoimi 185cm wzrostu czuje że rozmiar S/M jest wysoki gdyż znajomy ma Norco A-line o podobnej konstrukcji.

Może powiedz nam skąd jesteś to na pewno znajdzie się jakiś jegomość który będzie chciał Ci udostępnić rower do przymiarki ;)

(Na mój nawet nie licz bo jest to ciężka kobyła :lol: )

: 16.02.2015 20:03:31
autor: ikaxm
http://olx.pl/i2/oferta/sprzedam-mtb-do ... faf623eb0a

Jutro jadę oglądać ten mam nadzieje ze tylko na zdjęciu przedstawia się tak "kiepsko" ;-) jeśli chodzi o przymiarki to wolałabym jechać raczej już za rowerem który mogłabym od razu kupić. Jestem w Katowicach albo Bielsku a w niedługim czasie na stałe w Bielsku wiec tez szukam rowerów na miejscu ale nie ma problemu jeśli będzie nawet z Poznania (bo takie oferty tez mam) chodzi głowie o to ze mało jest S rozmiarów...

: 17.02.2015 02:05:14
autor: frango
Nie chce burzyć koncepcji, ale czemu nie zacząć od agresywnego enduro?
Takiego, którego geometria zbliżona jest zjazdówki sprzed 4-6 lat?
Moja żona w październiku wsiadła na Gianta Reign 2 2015 i jest bardzo zadowolona.
Prawda, to nowy rower, więc kosztował znacznie więcej niż masz, ale może, z pomocą kolegów, udałoby Ci się znaleźć coś używanego.
Zaletami takiego sprzętu jest niska waga, co przy Twoich gabarytach ma znaczenie.
Zwinność roweru.
Możliwość jazdy pod górę ;)
Wady to mniejszy skok tylnego i przedniego zawieszenia - 160 zamiast 180/200mm

Re:

: 17.02.2015 08:19:48
autor: Jaca
ikaxm pisze:http://olx.pl/i2/oferta/sprzedam-mtb-do ... faf623eb0a

Jutro jadę oglądać ten mam nadzieje ze tylko na zdjęciu przedstawia się tak "kiepsko" ;-) jeśli chodzi o przymiarki to wolałabym jechać raczej już za rowerem który mogłabym od razu kupić. Jestem w Katowicach albo Bielsku a w niedługim czasie na stałe w Bielsku wiec tez szukam rowerów na miejscu ale nie ma problemu jeśli będzie nawet z Poznania (bo takie oferty tez mam) chodzi głowie o to ze mało jest S rozmiarów...
Nie podoba mi się ten rower, nie jestem już w temacie sprzętu za bardzo, ale wydaje mi się, że cena za wysoka. Poza tym kiepsko opisany - brak informacji o napędzie.

Info, że rower zostanie wypolerowany też do mnie nie trafia - jak dla mnie sprzedawca liczy na kogoś, kto kupuje oczami, więc jak koniecznie chcesz go pooglądać, to weź ze dwóch kolegów - "zdrowych rozsądków" i niech przetrzepią ten rower z każdej strony. I mają się nie wstydzić! (widziałem już przypadek, że ktoś bał się coś wytknąć).

Jedna uwaga - zobaczcie jak mocno są podokręcane śruby. Spotkałem się ostatnio parę razy z przypadkiem, że jakiś ***** dokręcał śruby totalnie na pałę i przez to niektóre mocowania (np osi w amortyzatorach) były pęknięte, czy wręcz złamane (tak panowie, to nie wina części, że psują się w tym miejscu, tylko wasza). Jeżeli jakieś śruby, które nie muszą być dokręcane mocno są złapane tak, że kolega będzie z trudem je popuszczał (np. śruby na hakach amortyzatora właśnie, śruby mocujące klamki i manetki do kierownicy), to jest szansa, że gdzieś w rowerze jest ukryty babol w postaci pękniętego jakiegoś mocowania - trzeba to bardzo dokładnie sprawdzić.

I jeszcze jedno - ktoś nade mną zaproponował rower enduro. Patrząc na to, jak dziś te rowery wyglądają, myślę, że nie byłby to głupi pomysł - lekkie to, skoku spokojnie wystarczy, a sam rower bardziej uniwersalny (jakbym miał zamieszkać w Bielsku, to nie odpuściłbym sobie wyprawy Szyndzielnia - Klimczok - Magura :])

: 17.02.2015 09:01:37
autor: ikaxm
Niestety nie tak bardzo jestem oczytana w rowerach enduro a widzę ze dużo osób poleca. Wiec może ktoś jest taki dobry i może mi podać jakie rowery (modele) są lekkie i mogą być dla dziewczyn? Na co zwracać uwagę czym się kierować oraz żeby nie przepłacać tez za słaby sprzęt??? Może więcej informacji..
Ale dziękuję za poprzednie uwagi ;-)

: 17.02.2015 16:37:16
autor: Kwiat126p
o Jezu...18 kg to nic dziwnego w DH/FR. Jak nie ma się siły na głupie 18 kg to najlepiej siąść na fotelu w domu, tylko nie bujanym bo się mozna przewrócić :) To co dla dziewczyny jest? 14 kg? Za 4,5 tys? Sory Gregory. Te rowery są cięższe i trzeba się przyzwyczaić no do minimum te 17,5 kg. Ćwiczyć i już. Dla mnie też jest ciężki taki rower i jakoś żyję puki nie mam na karbon za 20 tys tak jak i dziewczyna która tu chce kupić coś do Dh na początek. Więc taką wagą bym się nie przejmował - normalka w tej i innej cenie. Np ok. 17,6 kg ważą Saracen, Scott Gambler 720 po 12 tys. i masa innych supermaszyn.

: 17.02.2015 18:09:06
autor: KubaLa
Sign i Stinky? Boże, serio?
I proszę przestać rozmów między sobą i trzymać się tematu!

Re: Odp: Rower na początek dh dla dziewczyny

: 17.02.2015 18:19:50
autor: adikowale
Tylko rower enduro/trail... Rowery ktore proponujecie nie beda pracowaly pod tak lekką riderką jak ikaxm... Jak dla Ciebie proponowalbym cos w stylu specialized xc comp/stumpumper, giant trance, z przodu reba/tora/pike/marzocchi z1. Zawiecha o skoku 120-140 wystarczy rama w rozm. S ma dobra geometrie, trzeba tylko wybrac taka z bardziej agresywnym katem głowki. Dla naszej kolezanki niska waga to priorytet!! Rower teoretycznie nizszej wytrzymalosci spokojnie wytrzyma Twoje katowanie na traskach dh. Amorki najlepiej powietrzne zeby mozna bylo idealnie pod wage wyregulowac prace zawiechy lub miekkie sprezyny.

: 17.02.2015 19:56:56
autor: SPECbike
To ja dodam coś od siebie. Mając budżet 4500 zł nie zastanawiał bym się długo, bo w podobnej cenie można kupić nowego Agang Ninja 2.0 z 2014 roku. Jako że dopiero zaczynasz przygodę z DH, taki rower jest jak najbardziej sensowny.
Agang Ninja 2.0 2014.png
Po 180mm skoku zawieszenia, komponenty na dobrym poziomie (korby truvativ, napinacz e-13, naped srama x5-x7), czeterozawias i co najważniejsze rower jest nowy z gwarancją (i są do kupienia w rozmiarze S)
Coraz więcej spotykam się z opiniami ze rower DH jest mało uniwersalny i ludzie ostatnimi czasy zaczynają bardziej interesować się rowerami enduro, którymi można bez problemu zjechać trasę DH jak i pojeździć po płaskim terenie.
Agang nie jest typową maszyną DH, ale z takim skokiem z większością tras sobie poradzi, a jeśli polubisz DH wtedy możesz rower bardziej zmodyfikować pod tą dyscyplinę, albo w druga stronę i zrobić z niego maszynę bardziej uniwersalną.
Tutaj filmik https://www.youtube.com/watch?v=j2S_QEGxGeQ na praktycznie tej samej ramie tylko model 2015 i sygnowany marką Authora.
I niech mi ktoś powie że ten rower nie jest wart swojej ceny, jak tu wcześniej ktoś pisał.

PS1: czy ktoś mi może powiedzieć czym jest skręcone przednie koło tego Scotta, którego koleżanka jechała zobaczyć? Czy tam jest śruba z łbem sześciokątnym i jakąś podkładką imitująca oś 20mm? Jeśli właściciel tego roweru używa tak wyszukanych części zamiennych to nie wiem jak inni ale ja bym od niego nic nie kupił 8)

: 17.02.2015 20:23:23
autor: Vinrael
Że przepraszam bardzo co? x) Nie będą pracowały pod... what?! Dlatego wstawia się sprężynę/pompuje się pod wagę zawodnika.
Podałeś ramy które do dh się nadają jak Fiat Multipla na wystawę sztuki nowoczesnej. Nawet w S-ce reach i stack są ogromne, kąt główki bardzo stromy, krótki wheelbase - ogólnie odwrotność czego się wymaga od roweru DH.

SPECbike - powtórzę raz jeszcze... Jest warty swojej ceny jeśli koniecznie chcesz nowy rower. Skoro autorka tematu nie ma problemu z kupieniem używanego roweru, czemu ma płacić 4,5 tysiąca za nowy rower (ten nowy z aukcji, bo nowy ze sklepu koszuje 6,3 tysiąca) na RST Storm i Tektro Aurigach (które są 'poorly made', ja miałem z nimi same problemy) skoro może kupić za 4,200 złotych zaledwie roczny (sic!) rower z Domainem (choćby z faktu łatwiejszego dostępu do części), Elixirami 1 i wagą ponad 2 kg mniejszą?

I dalej mówię o Voltage którego podał @komarek w pierwszym poście, zacznijcie ludzie czytać ze zrozumieniem...

: 17.02.2015 21:25:47
autor: SPECbike
Vinrael - gwoli wyjaśnienia. Rower z aukcji jest z 2013 roku. Ten który ja podałem jest z 2014 i do nabycia u naszych sąsiadów za dokładnie 4650 przeliczając po dzisiejszym kursie Kc. (z ceny można jeszcze urwać 100-150 zł jak się dogadasz w kantorze i zwracają się koszty dojazdu do Czech).
Jak dla mnie rowery na podobnym poziomie, ten sam skok i podobne graty z tym że jeden jest nowy a drugi używany i trzeba się liczyć z częściowym zużyciem osprzętu w tym drugim przypadku.
Zależy co kto woli, ale przy tak niewielkiej różnicy w cenie chyba bardziej opłaca się wziąć nowy rower, no ale ta decyzja należny już do kupującej.
Pozdrawiam

PS: i błagam nie licytujmy się o to, że ten ma lepsze "szprychy" a tamten "wentyle", bo i jeden i drugi są godne uwagi z tym że ja na miejscu kupującej wziąłbym nowego.

: 17.02.2015 21:41:29
autor: KubaLa
SPECbike, jeździłeś kiedyś na tych tektro?

: 17.02.2015 22:03:22
autor: Vinrael
SPECbike - nie o szprychach przecież mówię, a o amortyzatorze i hamulcach. Sorry, jeśli amortyzator to dla Ciebie 'popierdółka'...
Idąc dalej nie wiem jakim cudem Ci wyszło 4650, mi wyszło 5012 złotych. I to po dzisiejszym kursie korony czeskiej, bez uwzględnienia marży kantoru. Czyli wyszło by więcej. Nie wiem też o jakim 'dogadaniu się' w kantorze mówisz, bo tam zarabiają z marży, więc Ci kursu nie zmniejszą. Prędzej zbijesz cenę z tamtego Scotta. Do tego koszt dojazdu - nie chcę mi się już nawet sprawdzać, ale też zależy od samochodu. Chyba że będziesz wiózł rower w pociągu... Olejmy to, załóżmy to 5012 złotych.
Wychodzi około 800 złotych różnicy do Scotta którego podał komarek... Za 800 złotych można wymienić cały napęd na Zee i jeszcze zostanie. Można kupić komplet nowych hamulców - spokojnie uda się kupić SLXy, a i tak zostanie. Można sprzedać Domaina i kupić coś dużo lepszego...

Tak, ale nowy zawsze lepszy ;S
(Jestem trochę hipokrytą bo w moim rowerze jedyną używaną rzeczą jaką kupiłem jest sztyca siodłowa, ale tak czy inaczej uważam że przy mniejszym budżecie używka jest najlepszym rozwiązaniem).

Dalej jestem za Scottem z aukcji którą podał Komarek, o ile jest w normalnym stanie. Jest piękny :)

: 17.02.2015 22:46:47
autor: SPECbike
KubaLa pisze:SPECbike, jeździłeś kiedyś na tych tektro?
nie jeździłem, w obu rowerach mam Avidy, ale nie oszukujmy się elixiry 1 nie są jakimś szczytem techniki, wiadomo każdy chwali to co ma i nie ma sensu rozwijać wątku o tych hamulcach bo tu np: http://www.forumrowerowe.org/topic/2175 ... ro-auriga/ ludzie jakoś specjalnie nie narzekają na model Tectro (pomijając już fakt, że oba hamulce to raczej inna klasa niż typowe hample do DH)
Vinrael pisze: Idąc dalej nie wiem jakim cudem Ci wyszło 4650, mi wyszło 5012 złotych...
hehe :D
prosty rachunek: Cena: 3799.00 Kč przeceniona na 29950.00 Kč x 0,155 = 4642,25 zł
Cena za koronę 0,155 jest ceną ze strony internetowej, po negocjacjach można zejść do 0,152-0,153.
Jeszcze żeby ci rozjaśnić, cena pochodzi ze sklepu w którym kupowałem ramę, a nie ze sklepu internetowego Aganga 8) , a kantor jest po drodze do tegoż sklepu. Nie pisałbym o tym gdybym nie był tego pewny, sam tak robiłem zakupy. Z mojej strony to chyba wszystko co chciałem napisać w tym wątku, teraz niech się inni produkują 8)