Strona 2 z 2

: 07.07.2015 23:33:35
autor: skytex12
Eee cicho tam :D nie pomogło ale hamulec i tak chcę wymienić już od czasu zakupu roweru (marzec) także tego...

W ogóle to pomyślałem że skoro hamulec i tak idzie do odstrzału to czemu by nie spróbować go jeszcze odratować. Tak więc doszło do kąpieli w benzynie i "strzelanie" w klocki wodą pod ciśnieniem 120 barów... jak głupi myślałem że to coś da :D no bo jak wcześniej robiłem powódź dla tych tarcz I klocków i były całe mokre to potrafiły zatrzymać rower z jakichś 20kmh w pół metra ^^

: 07.07.2015 23:49:27
autor: poldeck
A wystarczy pojeździć co kawałek hamując na chama, ewentualnie wypiekarnikować.

Ale kto bogatemu zabroni? :-D Zwłaszcza jak ma 15 lat i nie swoje wydaje? :-D

Ja ważę 96 kg. Z rowerem 115 kg. Zwykłe BR-445 (niziutki model Siemano hydrauliczne), zatrzymuje mnie od tych 20km/h w miejscu. Kosztują 150 złotych sztuka za nówki. A mam klocki żywiczne. Wymień/wypal klocki i wtedy się zastanów nad hamulcami. Założę się, że w wieku 15 lat ważysz może połowę tego co ja. Praktycznie KAŻDY hamulec powinien Cię zatrzymywać w miejscu.


A póki co nie napisałeś nawet jakie hamulce aktualnie masz w rowerku.

: 08.07.2015 00:02:47
autor: Puncu
Z wagą się nie kryjesz ale to że jesteś stary to już inna bajka :roll: Ja w wieku 2... (zaraz policze xD) waże 60kg xD

My tu gadamy o nowych a chyba nie napisałeś w jakim hamulcu siedzą te felerne klocki. A może przeoczyłem?
Tak czy inaczej w nowym hamulcu będą nowe klocki ale czy warto? Może po prostu trzeba kupić nowe klocki adekwatne do stylu jazdy i tyle.

: 08.07.2015 00:29:31
autor: poldeck
Wymyśliłem! Skytex i Nieznajomy mają małe, dziewczęce rączki i dlatego nie potrafią nacisnąć klamki jak chłop. W końcu teraz wśród młodzieży modne jest bycie żelusiem bez jajek i jakichkolwiek skilli technicznych.

I wiem, że mam rację! :-)

: 08.07.2015 00:35:06
autor: skytex12
poldeck
Właśnie w tym sęk, że mimo, że lat 15 to na rower wszystko idzie z mojej kieszeni ;) za 10 dni urodziny, całej rodzinie powiedziałem że chce tylko $. Po urodzinach wpadnie albo hamulec a,bo klocki. No ale może zdecyduje się jednak na same klocuchy bo faltycznie nie wiem czy warto calą swoją kase wywalać na jedną część.

Klocki siedzą w Avidach Code 5 ;) pisałem to, więc pewnie przeoczyliście :D

Ja mam 60.4kg..aż się zważyłem z ciekawości :P

Edit
Hoho aleś pojechał po całości :D wiem że teraz co drugi nastolatek to typowy nażelowany piz*uś w rurkach ale bez przesady.

: 08.07.2015 00:47:12
autor: Puncu
Coś w tym jest, niektórzy nie potrafią naciskać klamek dlatego muszą mieć mega mocne hamulce :D

Apstrachując od tematu. Przydałby się temat "nie mam nastu lat więc nie mieszcze się do rurek" a w nim kto by chciał to by się pokazał. Może ktoś skojarzy jakiegoś rajdera z forum ;)

: 08.07.2015 01:08:38
autor: poldeck
Na forum ASG znanym jako WMASG.pl jest temat pod tytułem "Klub Bardzo Dorosłych Chłopców" zablokowany dla wszystkich. Widzą go tylko dopuszczeni o potwierdzonym wieku powyżej 30 lat.

Ja się nie wstydzę tego, że mam 27 lat a ciało w stanie godnym czterdziestolatka.

Skytex: nie zaczaiłeś. To ciągle nie twój hajs. Kiedy sam go zarobisz, ciężko (lub lżej) pracując, to wtedy dwadzieścia razy się upewnisz, sprawdzisz wszystkie metody czyszczenia klocków, tarcz i stopy sąsiada zanim wydasz pięćset zeta na hamulec ;-) .
To jest ciut ponad jedna dziesiąta mojej wypłaty. Jak odliczę od tego konieczne opłaty, rachunki, paliwo, samochód i wszystko inne naprawdę ważne, a jeszcze trzeba coś odłożyć na lepsze czasy, to 500 zeta na jedną część roweru zaczyna naprawdę gryźć w kieszeń ;-) .

: 08.07.2015 01:19:35
autor: skytex12
Z tym...że ja zarabiam sam ;) na...zakładach bukmacherskich (STS). Zaraz się zleci 50 osób z tekstem "NIE MASZ OSIEMNAŚCIE!!!". Wiem to i dlatego ja tylko robię ten kupon, potem go wypisuje i daje ojcu czy bratu, on zanosi i potem się okazuje czy coś wygrałem. Największy sukces to był jak za 10 zł 175 zgarnąłem a tak to praktycznie co tydzień (teraz nie bo wakacje i nie ma lig ale 18 lipca polska zaczyna) 50 zł za 10 zł wkładu wpada.

Żeby zgarnąć 50 zł to wystarczy 4-5 meczy postawić a trafić to jest bardzo łatwo.

Jakoś se trza radzić :D

Ale fakt, wiele też dają mi wszelkie święta czy urodziny.

: 08.07.2015 11:14:56
autor: Zalas
pinćset złotych to 1/3 mojej wypłaty :P A jak w szkole byłem to dużo osób się w sts bawiło... Fakt można nieźle zrobić ale można też sporo stracić...
A ta twoja wygrana to nic :P Kumpel raz nie miał hajsu to postawił 5zł i siedział z fonem na lekcji i obczajał wyniki. Jak się okazało że wygrał 700zł to się z ławki poderwał, nauczycielka nie skumała o co chodzi, ten spakował plecak,, powiedział że musi coś załatwić i poleciał do sts'a xd A potem z tej wygranej przepierdzielił 400zł na sts :P

: 08.07.2015 12:20:34
autor: skytex12
Można stracić ale dlatego ja gram maksymalnie za 10zł. Nie jakieś pseudo pewniaki że stawiam 100zł na jakąś drużynę solokupon (jeden zakład) bo to nigdy nie jest pewne. Kiedyś grałem za 10 zł o 3926zł. Miałem tam 13 meczy. I z tych 13 trafiłem 11 a co nie siadło? Burnley z ManCity (1-0, stawiałem na city) i Chelsea-Southamtpon (1-1, stawoalem na chelsea). A takie to pewniaki ^^

Ja jak wygrałem te 175zł to potem przegrywałem aż byłem tylko 20zł na plus (pod rzaď 155 zł poszło)