Strona 2 z 2

: 03.08.2015 17:20:24
autor: Zalas
ja nie mówię, że pływająca to coś złego. A tak samo doświadczony rider z ht da se radę w tym samym terenie co full bez nadmiernej telepawki i spowolnienia. Odwaga? A po co ci? Skoro jedziesz po czymś co wydaje się trudne a na fullu nie jest tak naprawde trudne?
Jeśli chodzi o technike jazdy tu mamy akurat zgodność ale ja mówię nie o całym zjeździe tylko np mamy kawałek rock gardena albo tarkę i ciekawe czy taka osoba by przeleciała "na takim poduszkowcu" przez to...
A i HT tak jak FULL napierdziela kołami po kamieniach i korzeniach tyle że w fullu zjadają to amory a w HT musisz sobie sam poradzić bawiąc się kolanami :p

: 03.08.2015 23:57:06
autor: Torox1
Według mojego rozumowania właśnie po to kupuje się fulla żeby płynąć po trasie. Jak bym chciał pracować w trudnym terenie kolanami to wybrałbym HT'ka jednak wolę jak mój rower w terenie płynie i kamienie i korzenie nie spowalniają go :P No dobra, to fakt, moja sprężyna jest trochę za miękka pod moją wagę lecz mój kolega który jeździ na tym samym KTMie Caliberze ma sprężynę znowu za twardą pod jego wagę a waży tyle samo co ja i jego zawieszenie pracuje tylko minimalnie gorzej niż moje jednak dalej lepiej niż nie jedna "bardzo dobra" i chwalona rama z dobrym zawieszeniem. Co do sztywności to KTM też bije na łeb pod tym względem bardzo dużo ram.

: 04.08.2015 08:57:27
autor: SBT
Skoro mowa o zawieszeniu, to może też coś dorzucę. Jakiś czas temu wpadł mi w ręce artykuł z którego wynika, iż pierwszym celem idei amortyzowanej ramy nie była poprawa komfortu jazdy, a podniesienie efektywności hamowania tyłem na nierównym podłożu (skrócenie drogi hamowania). Koło w zawieszonej ramie spędza mniej czasu w powietrzu względem sztywnej ramy, przez co hamowanie tyłem jest skuteczniejsze = droga hamowania jest krótsza. Całość wydaje mi się całkiem sensowna. Co o tym myślicie?

Małe uzupełnienie - nie twierdzę, że amortzator w ramie nie służy do "wygładzania terenu" i nie został także po to wymyślony (zanim niektórzy zaczną tak mysleć - dlatego napisałem "pierwszym celem" - zresztą nie wiem co tak naprawdę pierwszy konstruktor miał w głowie, ja tylko dzielę się z Wami tym, co wpadło mi w ręce)

: 04.08.2015 09:25:41
autor: Vinrael
Sprawa jest prosta - nie ma kontaktu koła z ziemią, nie ma trakcji. Nie możesz skręcać, nie możesz hamować, nie możesz przyśpieszać. Po to powstała amortyzacja, aby kontakt koła z glebą był jak najdłuższy.

Pływające zawieszenia... W teorii to niby bardzo fajne, żeby amortyzacja wybierała nawet mrówki, ale. Jak już nhp pisał - zawiecha ma dawać podparcie, być zwarta. Jeśli jest zbyt miękka, pluszowa, wbrew pozorom dużo czasu koło macie ponad ziemią - to jest zwyczajnie fakt.

Jeśli płyniecie po trasie na poduchowej kanapie, nie będziecie mieli jako tako kontroli nad rowerem, tylko na nim siedzicie i obieracie zgrubny cel. Siądźcie sobie na jakiś zwarty, dość sztywny rower i zobaczcie jakie są efekty np. w bandach czy na hopkach. Możecie każdy element terenowy wykorzystać do zmiany kierunku etc. bądź do przyśpieszenia.

Re: Jaki rowerek (rama) wybierze WSZYSTKO!

: 04.08.2015 18:24:59
autor: Pisiont Tszy Grosze
Dla mnie ustawienie zawieszenia sztywniej pozwala jechać szybciej, dużo szybciej. Minusem jest szybsze zmęczenie, bo jednak nogi, ręce muszą więcej przyjąć. Dodatkowo idealnie czuć co się dzieje z kołami pod tobą.
Kiedyś pływająca zawiecha, najlepiej bez tłumienia (MÓWIĘ WAM JAK NA ŁÓŻKU WODNYM) była fajna, ale to nie działa Panowie :P

Re: Jaki rowerek (rama) wybierze WSZYSTKO!

: 04.08.2015 23:26:33
autor: BiałyMadball
Pisiont Tszy Grosze pisze: Kiedyś pływająca zawiecha, najlepiej bez tłumienia (MÓWIĘ WAM JAK NA ŁÓŻKU WODNYM) była fajna, ale to nie działa Panowie :P
Jazda na minimalnym tłumieniu w damperze to aż proszenie się o samobójstwo...

: 04.08.2015 23:28:30
autor: nhp890
Nie można tak generalizować. Zależy od zaworowania dampera. W moim Monarchu mógłbym rozkręcić do zera i się nie zabić. Co nie znaczy, że chciałbym.

Re: Jaki rowerek (rama) wybierze WSZYSTKO!

: 05.08.2015 10:56:03
autor: Pisiont Tszy Grosze
@nhp890
Musisz być lekki w takim razie :P Spróbuj dobić ciśnienie jak pod osobę 90-100kg i wtedy rozkręć wszystkie kompresje i powrót :D

Damper będzie masło, ale wtedy nie polecam wpaść w jakiś rock garden :D

Re: Jaki rowerek (rama) wybierze WSZYSTKO!

: 05.08.2015 11:43:25
autor: Puncu
Nie bedzie jak masło bo zmieni mu się sag i może go nawet nie ugiąć.

Wysłane z Commodore 64

Re: Jaki rowerek (rama) wybierze WSZYSTKO!

: 05.08.2015 12:33:34
autor: Kwiat126p
Pisiont Tszy Grosze pisze:
@nhp890
Musisz być lekki w takim razie :P Spróbuj dobić ciśnienie jak pod osobę 90-100kg i wtedy rozkręć wszystkie kompresje i powrót :D

Damper będzie masło, ale wtedy nie polecam wpaść w jakiś rock garden :D
a ja polecam wpaść w rockgarden. Ja mam tak roco WC pod 90 kg(190 psi) napompowany, tlumienie powrotu malutkie, szybka kompresja duża, olej 5W. Testowane na Czarnej i spoko. Możliwe że kwestia tego zaworowania.

Re: Jaki rowerek (rama) wybierze WSZYSTKO!

: 05.08.2015 18:45:16
autor: Pisiont Tszy Grosze
Miałem na myśli ze lżejsze osoby mogą tego aż tak nie odczuć, ale jak ma się twardsza sorezyne, bądź wyższe ciśnienie w dampers to przy tych samych konoresjach / powrotach damper jest rozprezany szybciej. Jak jedziesz rock garden na wprost to pal sześć, to można go nawet skakać jak jest z czego gorzej jak musisz manewrowanie, wtedy nie możesz się odbijać od kamieni. Musisz mieć kolo na ziemi.

: 05.08.2015 21:25:52
autor: nhp890
Masz rację, ale będę się upierał że tu chodzi o zaworowanie dampera. Mam 220 psi w damperze (max 300), więc nie mam ustawionego go na miękko