FORUM DH-zone.com

Dzisiaj odbyłem pierwszą przejażdżkę rowerowął około 9 km i przez te przejechane km kolano ani razu nie zabolało i nie zablokowało się.
Jeżeli nic nie odczuwałem to z kolanem jest wszystko ok ?

Wysłane z mojego Nexus S przy użyciu Tapatalka

Nie jesteśmy lekarzami, skoro ktoś pozwolił Ci jeździć na rowerze w takim razie wiedział co robi. Myślę ze kontrola tego kolana przyda się na pewno

Tylko nie przesadź teraz, że Cię nie boli i zaczniesz na hopy latać od razu, lol :'D

Cześć miałem zerwane ACL oraz uszkodzoną łękotkę:/Ogólnie leczenie trwało 1,5roku, dwie operacje. Jedna artroskopia- badanie z usunięciem kikutów ACL oraz usunięciem rozszarpanej łękotki a druga to rekonstrukcja ACL. Po każdej operacji miałem 6 miesięcy zwolnienia lekarskiego i rehabilitacja. Po pierwszej operacji kupiłem ortezy do jazdy na rowerze na oba kolana. Jednak nie były to zwykłe ortezy ale takie jak na motocross a dokładniej "Pod MX". Kupiłem dwie na lewe i prawe kolano po to aby mięśnie rozwijały się podobnie.
Teraz za każdym razem jak idę na rower, zakładam ortezy ponieważ rekonstruowane więzadło jest praktycznie o połowę słabsze a wolał bym uniknąć powtórki z rozrywki:/Teraz jestem 1,5 roku po rekonstrukcji i śmigam na rowerze normalnie oczywiście w ortezach. Pozdro

A czy jazda na rowerze w ochraniaczach z takim zawiasem jak w tych ortezach (Dainese na przykład) kiedy nie miałem urazu kolana jest okej? Albo z samymi ortezami? Bo wolałbym być zabezpieczony ZANIM skręcę kolano.
Albo biorę taką ortezę i mocuję panele ze swoich starych ochraniaczy...

Pewnie, że jest O.K. Ortezy które podałeś mają trochę prymitywny zawias i mogą krępować ruch kolana, chociaż mogę się mylić. W moich ortezach jest mi bardzo wygodnie i nie odczuwam krępacji ruchu. Po każdym urazie kolana trzeba już na nie uważać ponieważ tylko artroskopia jest badaniem które na 100% ujawni uszkodzenie kolana. Zawsze można mieć więzadło tylko naderwane co może zmylić i przy kolejnym urazie można całkowicie zerwać. Co bardzo boli w trakcie urazu i długo po.