FORUM DH-zone.com

Luneti DH ...jedna taka jeszcze po Toruniu lata

ja od siebie bym dodal jedna z udanych produkcji jaka jest univega ram dh9

Ja wstawię kolejny unikat na skalę co najmniej krajową
Marzocchi Bomber Super T 1997. Skok 150mm. Tłumiki HSCV. Z tego co doczytałem kiedy byłem w jego posiadaniu to robiony był tylko pod zawodników.





zdjęcie 2 i 3, są zdjęciami amorka, którego byłem jakiś rok temu właścicielem

O tak, to były amory Też byłem kiedyś w posiadaniu podobnego zabytku. Marzocchi Junior T, rok produkcji 1997!



Amor jeździ do dziś, ale z tego co wiem jest już w nienajlepszej kondycji

Witam ! Zainteresował mnie ten temat ,gdyż mam podobne podejście do części użytkowników forum, tzn. nie ma dla mnie większego znaczenia waga,ba tamte ciężkie i za razem piękne części mi imponują !
Udało mi się kupić zacny rower ,składany jeszcze....no można powiedzieć starym stylu.
Z przodu stary Gustaw M (przemalowany, ale jeszcze widać na mocowaniu klamki tą seledynowo\zieloną farbę) do tego 888 z 2005r (w sumie to jeszcze całkiem młody sprzęt) Cocker......hmmm polska niezniszczalna legęda ! Z tyłu Double Wide, przód Double Track ,a mostek to wielki NS Super Moto ! (przetrwał 2 dzwony w drzewo )
Aha bym zapomniał, na zdjęciu tego nie ma (wrzucę za jakiś czas aktualne) ale w rowerku są pedały Da Bomb Shin Guru !!! jak by ktoś nie znał to http://bikeshop.com.ua/images/dabombshinguru.jpg

A tu rowerek w całej okazałości http://www.pinkbike.com/photo/3725916/

50Groszy pisze:Cocker......hmmm polska niezniszczalna legęda !

Po pierwsze: chyba "nieco" przeceniasz tą ramę Nie mylmy Cockera z Evil'em Imperial... Rama jest jeszcze całkiem świeża i zdecydowanie żadnych legend o niej nie słyszałem, przez co do tego tematu całkowicie się nie kwalifikuje. Poza tym to ewolucja pękającego na potęgę Cocka, co jej legendarną "niezniszczalność" też stawia pod znakiem zapytania.

Stawiać ten plagiat Evila obok pionierskich Cannondale'i, GT Lobo, ATX-ów, pierwszych Intense'ów, czy Tomac'ów? Śmiech na sali... Mam wrażenie, że niektórzy nie rozumieją słowa "legendarny", tak samo jak okrutnie nadużywane jest określenie "kultowy" itp. Do chwalenia się swoim rowerem jest inny temat.


Po drugie: słownik ortograficzny! Masz "ściągę" w tytule tematu, a takiego byka strzelasz - wstyd...

Przepraszam, ale nigdy nie słyszałem o pękniętym cocku lub cokerze, ale też nie jeżdżę długo, byłem również przekonania ,że to cock był przed Evilem no ale jak widać zawsze jest dobra pora na dokształcenie.
Ale zawsze jakieś tam części znane i stare są , tak jak pisałem Gustaw i oba Sun Rimsy

Dzięki za to małe dokształcenie , a co do błędu ,to nigdy królem pisowni i ortografii nie byłem, skupiam się bardziej na przedmiotach ścisłych i sztuce

Wooyek pisze:Do chwalenia się swoim rowerem jest inny temat.

Nie miałem takiego zamiaru, raczej chciałem wskazać, że niektóre z tych świetnych części można spotkać jeszcze na polskich trasach. Chociaż przez niektórych ten znajdujący się w moim wozidle Gustaw został wyśmiany za "fatalna pracę" czy dla nich tak zwany system "on, off" .Według mnie mówią tak, bo ,po prostu nie mają wyczucia w ręce ,a ten hamulec jest wybitny, jeszcze nigdy mi się nie przegrzał ,a poradzi sobie w każdych warunkach

Pozdrawiam

Gustav tak.
Ale Double Track legendą? Swego czasu był popularny i nic poza tym.
888RC? Mam i jeszcze nie jest takim oldsqlem... bez przesady.
Wooyek, masz jakieś foty pękniętego Cocka? Wiem, że to zrzyna, ale myślałem do tej pory, że mocna zrzyna.
A Shin Guru nie trzymają dopóki się np. nie powkręca w nie dodatkowych śrub, jeździ tak u nas w Ldz jedna para i dostaje mocno po dupie. Ale szału ni ma.
W NS ktoś coś widzi legendarnego?

Junior T 2001 rok... Dalej na nim jeżdze i pracuje świetnie

Las3k_91 Ldz pisze:Wooyek, masz jakieś foty pękniętego Cocka? Wiem, że to zrzyna, ale myślałem do tej pory, że mocna zrzyna.

Nie mam, nie kolekcjonuję takich rzeczy Ale wszystkie Cocki, jakie znam, prędzej czy później padły, podobnie jak np. Pitbulle. Swego czasu sporo można było o tym poczytać. Dlatego też powstał Cocker.

Las3k_91 Ldz pisze:W NS ktoś coś widzi legendarnego?

Legendarnego nie, ale sentyment na pewno można mieć, o ile było się z tą marką w momencie jej powstania - to były pierwsze przystępne części do rowerowej ekstremy dostępne w polskich sklepach, od Pancake'ów, a potem X-Up'a zaczęła się moja przygoda ze skakaniem na rowerze. Pierwszy Streetlegal też odbił się sporym echem na Świecie (zwłaszcza za sprawą specyficznego połączenia dolnej rury z główką). Ale teraz, w czasach 9-kilogramowych streetówek i lanserskich fixów nikt już tego nie pamięta

Ja widzialem peknietego nawet jezdzilem

Nie wiem czy ktoś tu już wrzucał tego amora... RST Hi5 rocznik bodajże '97 + Magury Race line rocznik '90.



Btw.Swoją drogą poszukuję jakiejś ciekawej ramki która by do tej reszty pasowała

U mnie w piwnicy stoi legenda. Co prawda nie dowhnhillu, ale jest.
Rower mojego ojca, rama spawana w Łodzi wiele lat temu, przez firmę zajmującą się produkcją ram dla czołowych zawodników XC. Amortyzator Marzocchi XCR z 1997 roku, do tej pory zepsuły się tylko uszczelki, hamulce hydrauliczne magura z serii HS - nie mogłem nigdzie znaleźć dokładnego ich modelu, klamka wielka jak w motorze. Do tego cały osprzęt to Shimano STX RC jeśli się nie mylę, obręcze Mavic 271 w kolorze kameleon!

niech ktos sprecyzuje pojecie legenda bo połowa tego tutaj to tylko byle jaki stary sprzet.

legendarny - nieprawdopodobny; opromieniony wielką sławą.

co do wytrzymalosci cock'a to fakt pękały na hakach tylnego kola ale tylko modele 2004. pozniejsze modele mialy przeprojektowane haki i nic nie pekalo, sam mialem ta ramke z 66rc i wytrzymala niezle katusze

Tak czy owak ramy, która jest kopią faktycznej legendy, niepowtarzalną bym nie nazywał.

marin b-17, na fotkach nie wdzialem, a linkow wszyskich nie przegladalem ale z pewnoscia jest to produkt kultowy i dosc popularny w naszym kraju






cycle craft csp . pomyslesc ze ok 1996 kosztowaly po ok3500

http://www.piranha-team.de/bilder/mater ... f_orig.JPG[/url]

wheeler dzx8000 -snil sie po nocach:

giant z serii atx , dobrze sie przyczylil do rozwoju mtb w Polsce



proflex slynna choc droga marka

na uwage zasluguja kola spinergy (takie same jak w giancie) i widelec dzialajacy na zasadzie pantografu -czulosc nie do pobicia


trek y-22



slynal ze tego ze amortyzowal tylko jak sie siedzialo na siodle
oraz z pacyfic blue:

http://www.youtube.com/watch?v=h2brDsO-PBU

SC Heckler I

jezeli do legendy zalicza sie rower z 2003 to mam taki niedawno zakupilem orginal Big Hit ale nie wiem czy to legenda ale kultowy napewno nie jeden wczesniej czy pozniej na nim takim rowerze jezdzil foty w odpowiednim dziale