Strona 3 z 5
: 27.03.2005 16:02:27
autor: Kid
kubabiker pisze: tylko ze polak nie potrafi sie zorganizowac i walczyc o swoje:(
narzekaj, narzekaj... poki masz czas na narzekanie w necie...
: 27.03.2005 16:11:59
autor: kryzys
Mówiąc szczerze to chrościel ma rację. Mam 16 lat i mnie cholera bieże jak widzę rówieśników na rowerach za 10 000 zł i nie robiących takich rzeczy jak ja na mojej ramie do xc po tacie (ma chyba 10 lat). Na porządny rower nie stać mnie przez co każda próba zrobienia czegoś większego to zastanawianie się czy mi się rama nie połamie :] ale wieżę, że kiedyś uzbieram na prawdziwego freeride'owego potwora ;-)
: 27.03.2005 16:28:23
autor: mati-biker
Trochę smuty pier****, ale prawda....nie stety :-(
: 27.03.2005 18:12:24
autor: ven0m_PL
kryzys --> mam to samo ;/ 16 lat, roboty w okolicy prawie żadnej, jak już jest to kierownik robi cie w ch** i nie wypłaca należnej płacy...
Nie ma sie co załamywać - trzeba działac dalej i robić to co sie lubi, na tym co jest - może kiedyś będzie lepiej...
: 27.03.2005 18:31:52
autor: kubabiker
Kid
a co ja moge sam zrobic????? jakby sie wszyscy zorganizowali to by bylo, popatrz chocby na naszych sasiadow za granica, tam jak cos nie gra to wszyscy wychodza i walcza o swoje, a w polsce co? napewno jest wiecej takich ludzi jak ja co by wyszli, tylko jest nas za malo. jak sa jakies zoorganizowane akcje protestancyjne to bardzo chetnie bym uczestniczyl. uczestniczylem w protescie o prawa rowerzystow w tychach. grupa okolo 50 bikerow przejechalismu przez cale miasto nie przepuszczajac aut i miasto wkoncy przyznalo nam racje. w grupie jestesmy w stanie zdzialac duzo, a w pojedynke nic.
: 27.03.2005 18:58:00
autor: Kid
w pojedynce silni... w grupie potezni...
tak to wyglada. wpierw samemu cos ze soba trzeba zrobic, a pozniej dopiero dzialac wspolnie... wtedy jest juz z gorki.
: 27.03.2005 19:24:32
autor: wd40
Mnie wkurwia podejscie kilku osob na forum do ludzi z bogatymi rodzicami. Ja jestem jedynakiem, mam dobrze zarabiajacych rodzicow, ktorzy rozumieja moja milosc do bikow- co z tego wynika? Mam kase i poparcie w skladaniu naprawde dobrego roweru. Bardzo ciesze sie ze tego powodu, ze mnie STAC, ale jak widze czlowieka, ktory leje ze mnie- "Synek Tatusia" to mnie krew zalewa. Jestem wielkim farciarzem, ze nie musze sam kombinowac na rower marzen, ale ludzie- dajcie spokoj! Rozumiem, ze sa pozerzy, ktorzy jezdza po rynku lub najbardziej zatloczonej uliy w miescie aby sie pokazac, ale to nie znaczy, ze tacy sa wszyscy! Przyznaje sie- nie umiem wiele, ale ucze sie, latam z coraz wiekszych rzeczy- mysle, ze to nie jest pozerstwo.
P.S. Nie lubie slalomu miedzy przechodniami- to juz mowi samo za siebie.
: 27.03.2005 19:40:30
autor: Yuen
To, ze ktos ma wypasny rower, nie znaczy, ze trzeba go gnoic. Ma bogatych rodzicow - niech se kupuje drogi sprzet, jego sprawa. KAzdy z nas jakby mial kase, toby se kupil dobry rower. Jak koles jest pozer, to go walic, ignorowac, szacunku nie zbierze.
CO do sytuacji w Polsce. NIech mi kurwa nikt nei mowi, ze polacy sie nie umieja zorganizowac i wyjsc na ulice! RAdze sobie poczytac 30 lat z ostatniej historii kraju i wtedy cos mowic... W polsce jest zle? Wladza zla? Moze zamiast narzekac i napierdalac, ze jest zle, zrobicie cos, zeby bylo lepiej? Wybory ida - zaglosujcie na partie, ktora wam odpowiada. Pomyslcie nad jakims biznesem... Wielu z was na pewno by kase znalazlo, ale im sie robic nie chce... Owszem, sa tacy, ktorzy rzeczywiscie maja ciezko. Ale bez przesady... Ja w rok zrobilem polowe roweru (na naprawde srednich czesciach...wrecz lipnych, zeby w miare przyzwoite byly), wkurwilem sie, pomyslalem, zarobilem i teraz mam 1300 do wydania na rower, jeszcze mi zostanie na upgrade kompa. Mam 17 lat, jakby co. DA SIE. Tylko trzeba ruszyc dupe w troki i pomyslec.
Co do gnojenia "nowych"... W kraku nawet tak tego nie ma... Predzej ja sam mam obawy pokazywac sie nie umiejac duzo, na mnie nikt zlego slowa nie powiedzial. Cwicze sobie na razie na streecie i male hopki z kumpelm i jak sie troszke poducze, to zaczne jezdzic. TAk naprawde jak ludzie zobacza, ze sie starasz, robisz postepy, to tylko debile beda cie gnoic.
W polsce jest tendencja do tego, ze kazdy narzeka, a nikt nic nie robi. Jesli kazdy by zrobil kolo siebie, toby bylo dobrze... Tylko nie ma kto zaczac.
: 27.03.2005 19:52:14
autor: kryzys
Heh venom... Najbardziej to mnie wkurza to jak przyjezdzaja kolesie na fullach i sie boja skakac z skoczni... ale damy rade będziemy mili kiedys wypas rowerki i pokazemy im, że na tym sie lata dropy 6m a nie zjeżdża z krawężników :D
: 27.03.2005 19:54:38
autor: dhcyc
eh......kasy nikt nas wszystkim nie da.........trzeba ją jakoś kombinować, mnie co najwyżej pożyczą, to i tak dobrze, ale żeby jeżdzić na rowerku trzeba być wytrwałym, mnie już tyyyyyle razy próbowali złamać i gówno im to dało.....panowie, po prostu trzeba się trzymać!!!!!!!! Jeżeli taki kolo kilka razy pojeżdzi z całym składem, odrazu poczuje atmosferke i zrobi wszystko, żeby jeżdzić ;).......ahhhhhhh, ten street wieczorkiem ;D
: 27.03.2005 19:57:12
autor: wd40
kryzys No i powiedz- co Ci w nich przeszkadza???? Bo ja ku*** nie wiem...
: 27.03.2005 20:00:33
autor: Korean_Boy
wybierajmy dalej komunistow w wyborach to bedzie tak dalej.
to ze nie stac nas na wiekszosc wymazonych bikow i czesci to wina komunizmu. jestesmy po prostu te 45 lat za zachodem.
: 27.03.2005 20:12:24
autor: ven0m_PL
zależy jakiej skoczni. Sam mam opory przed nowymi hopkami, a jest to spowodowane tym że nie mam sprzetu... 21 kg XC ze sztywnym widelcem to nie jest to na czym sie lata.. przekonałęm sie o tym jak próbowałem nową hopke zaatakować - miałęm opory ale kumpel łądnie latał (arkus 21" z balistikiem może z 4cm skoku, alu ramka koło 15 kg. cały). wziąłem rozpęd i wychamowałem przed hopką ale było za późno :(Skończyło sie morda-landingiem i bolącą szczęką przez 4 tygodnie... NIe skoczyłem z niej już 2 raz - decyzją moją i moich kumpli którzy korzystamy z tamtejszej "chałdy" rozwaliliśmy ją i już. Szkoda bo była fajn ala skakała tylko 1 z 3 osób. Moze gdybym miał jakiegoś fullface'a to bym skoczył jescze raz ale szkoda zdrowia...
Fakjt faktem, że jak widze gościa na fullu a on cyka skopczyć z "hopki" 50 cm no to mnie zdeka śmiech bierze, a później go widze lansującego sie po ulicy ;/
nic tylko headshot i koniec ;]
CO do tych 6 m dropów tą raczej sceptyczy jestem , ale kto wie ;] moze kiedyś ;] Na razie szukam amora os simka albo wsk'i - będe robił mała modyfikacje ramy i taki amor będzie niezbędny raczej - może coś z tego wyjdzie może nie... Pożyjemy - zobaczymy
Na razie pozostaje rajd po szrotach i złomach.. ehhh
: 27.03.2005 20:18:08
autor: SETUŚ
mam koncept jak zawsze ganialny ale nieważne idziemy do tego parlamentu i polityki bedą latać
: 27.03.2005 20:19:08
autor: SETUŚ
ja tez gówno umiem ale nic i tak jeżdże tak jak to powiedzial damage na rowerze ze supermarketra ale go ulepszam i taz oczywiscie nie am kasy ale nic
: 27.03.2005 20:36:41
autor: kryzys
[wd40] Nie nic mi nie przeszkadza, niech się sobie lansują po ulicy na v10, ale niech nie wjeżdżają do lasu i nie udją rzeźników bo wtedy normalnych ludzi cholera bieże. Venom kup sobie lepiej fullface mi życie uratował:] obojczyk poszedl tylko w pizdu i operacja:/
Apropo to się wd40 zastanów po co kolesiowi taki rower?? Lubisz szpanerów? Bo ja nie... widać sam masz dużo kasy i śmigasz na fullu więc nie wiesz jak się przykro robi jak się widzi pozera na V10 co mu rodzice kupili żeby dziecko mogło poszpanować... i się wcale nie użalam, poczekam parę lat i sobie też kupię fajny rower i będzie looz
: 27.03.2005 20:41:34
autor: qbek
chrosciel""Czemu zawsze gdzy chcesz cos kupic, najpierw musze patrzec na cene a dopiero potem na opis przedmiotu?"" hehe a no tak jest ... ale co zrobic ... trzeba narazie jezdzic na tym co sie ma.. na wakacje jakas prace dorwac i zbierac na jakis sprzecik ..
: 27.03.2005 20:54:57
autor: AMOEBA
haha teraz tylko czekać aż lepper dojdzie do władzy.. to bendzie kurwa sadza.. nie dość że na części nie będzie nas stać już zupełnie to nawet nie będą dostępne.. komuna II nadejdzie i na półkach pusto będzie.. :( :(
: 27.03.2005 20:55:43
autor: ven0m_PL
qbek tylko żeby ta praca była i szefowie wypłącali jak trzeba i kiedy trzeba.... ehhh