Strona 3 z 4

: 01.06.2005 18:47:00
autor: budka
ja tez mialem problemy (z mama) a ze mi rodzice rower kupili to byl problem to skonczylo sie jak przyjechali do belchatowa i zobaczyli na czym to polega i ze mnie to kreci:) teraz jest loozik:D

: 01.06.2005 20:02:53
autor: elnariel
Ja miałem akcje pare dni temu bo wróciłem zakrawiony...Przejechałem nosem i czołem po kostce brukowej. Był kask więc z czołem nic się nei stało, ale miałem strup na czubku nosa i nad wargą jeszcze mam taki flejski strup :) 3 dni odczekałem i jeżdze

: 01.06.2005 20:37:05
autor: KOXX
moj kumpel mial ostrego faceplanta na moim rowerze jak mi sie amorek polamal. 8 czy 9 szwow na ustach (przez jego warge mozna bylo palec przelozyc na wylot :/) i ze 3 na czole + skruszone 3 zęby i jeden prawie wybity. i to sie stało 3 dni po złożenieu roweru... potem to ja sam się zastanowiłem, czy warto tak ryzykować.
ale już się jakoś pozbierał kumpel do kupy i śmiga troche na swoim BMX-ie. a ja jeżdże na sztywnym widelcu cro-mo i strach juz troche przeszedl. ale moi rodzice o tym wypadku nic nie wiedza, bo sie balem ze jak im powiem, to mi zabronia jezdzic (w marcu skończyłem 15 lat). chociarz on mówił, że o dziwo jego rodzice dużo nie gadali...

: 01.06.2005 20:45:14
autor: szakal
powiedz tylko jedno: ze jesli sprzedadza twoj rower to zaczniesz jarac blanty. odrazu sie wycofaja :P

: 01.06.2005 21:13:23
autor: MaG
Bedzie dobrze, powiedz ze definitywnie sie nie zgadzasz na sprzedasz roweru, najlepiej jak by bylo zeby ten bike byl kupiony za twoje pieniadze to mozesz powedziec ze nie moga ci zabrac twojej kupionej przez cibie rzeczy. Walcz jakos, mozesz powiedziec ze sie przstaniesz uczyc ale to zadziala tylko jesli do teraz sie uczyles. Moszez tez wybic z domu na pare dni do kumpla!!! Hehe!! No nie wiem szczerze ale rzucaj argumenty przeczace argumenta starszych!!


POWODZENIA!!!!!

: 01.06.2005 21:16:13
autor: makos
ja dwa miechy temu zlamalem reke i to nie wasko bo w lokciu :/ starzy nawet slowem nie rzekli ze koniec bo wiedza ze bym ich zbtechtal :p ojciec mowil ze mi da na kask i na nowy amor pozyczy bo ten wyglem przy wypadku :p

: 01.06.2005 21:19:00
autor: dhcyc
A ja jam miałem 14, łeb sobie rozwaliłem, na rowerze oczywiście, tylko wtedy jeszcze sztywnym Authorku moim :D......ostro wqrwieni byli......ale jak człowiem chce, to potrafi.....dlatego teraz śmigam na czym śmigam i robię to co robię i jak by mi kazali wszystko posprzedawać, to bym ich wyśmiał, poprostu rower za wiele dla mnie znaczy :] :D Tylko o ochraniaczas i ff trzeba pamiętać obowiązkowo i nie robić tak, jak taki koleś od nas.....wzioł pożyczke na babke na 3 lata, kupi za to rame, sprzedał ff i będzie jeszcze coś kupował...ale dla niego jazda bez kasku to lajcik :/ Najpierw ochrona, póżniej sprzęt!

: 01.06.2005 23:00:08
autor: sun.
do mnie sie na samym poczatku przywalali,ze sobie cos zrobie,stary ortopeda stara pielegniarka i ze wielu juz takich widizeli co na wozkach jezdza,ale stara zrozumiala po krotkim czasie ze to moja pasja,ale chajsu nic nie daawali sam zaraboilem na peirwszy kask kilka lat temu meta,potem byl orzech a teraz mam ff,duzo klinow walnalem ejdne powazniejsze jedne mniej,nogi ciagle poszarpane,obite barki i plecy,duzo siniakow i ogolnie potluczen,poltora roku temu sam zapracowalem na drugi rower, juz taki powazny do skakania i nic sie do mnie nie mogli przywalic o cokolwiek i go nawet zabrac, teraz mam tylko problem taki ze dwa miechy temu mi ten rower ukradli, a starsi pozcyzli kasy na zlozenie nowego i starszy sie czasem cos pluje o krzywe kola,ale juz zbieram na fulla, moja rada nie odpuszczaj,roweru ci nie sprzedadza,ja klamałem 3 lata przed nimi w ukryciu tzn przed ojcem, teraz mam 16 lat jest loozik, ale jak chcesz zaczac znowu jezdzic to kup ff i starczy.pozdro i powodzenia

: 01.06.2005 23:07:59
autor: Paul
qrcze ja mam Full bravo 2 i zaje#isty jest. Polecam.

Ja mam 17 lat starsi już nie raz próbowali mi zabronić jeździć ale ostatecznie na grożeniu się skończyło. Teraz nie mam bika bo sprzedałem starego i czekam na nowy to starsza mi powiedziała ostatnio żebym już wreszcie kupił sobie ten rower bo ma mnie dość. Snuje się po domu nie mam co robić wiecznie, albo siedze po budzie do nocy 10 h na kompie. Nawet stwierdziła że mi neta odłączy jak sie za coś nie wezme (chociażby za naukę). Ja już nie rozumiem I tak i tak im nie pasuje :)

: 01.06.2005 23:15:24
autor: Nemero
Po:
1. Trzbea było jechać w FullFace ...
2. Maminsynek :P
3. Niewiem niemam takich problemów :) nawet jak wyglebie to nic rodzicie niepróbują mnie odwieść od roweru bo wiedzą ile to dla mnie znaczy :)
4. Przekonaj ich że to twoje największe hobby i że jest warte poświęceń i poproś o full face jak niemasz :)
Pozdro.

: 01.06.2005 23:20:16
autor: zygi_!!!
SIEMA!
jak maiłem amstaffa i sie wyglebałem na ulice skakałem schody 2,5 metrowe schody na płaskie i mi tylnie widełki sie połamały (sic!) wywaliłem sie jakoś niefortunnie na twarz i miałem rozerwaną podstawe nosa 17 szwów:) wstrząs mózgu i brałem przez 2 miesiaće jakies tabletki na obniżenie cisnienia wewnątrz czaszkowego bo bali sie że będe miał guza;/ ale dałem rade!!! i od 2 lat żyje!!

: 01.06.2005 23:28:04
autor: vandall
w orzeszku sie lepiej jezdzi , ale po 2 glebach i 21 szwach na twarzy zakupilem ff w ktorym i tak zadko jezdze. zastanow sie czy jak kupisz sobie taniego ff to potem bedziesz w nim jezdzil czy wrocisz do orzecha.

: 01.06.2005 23:37:37
autor: Krzywy
szakal pisze:powiedz tylko jedno: ze jesli sprzedadza twoj rower to zaczniesz jarac blanty. odrazu sie wycofaja :P
nie sadze zeby to dalo cokolwiek, tym bardziej nastawia sie starzy przeciw niemu (no i nie bede dzialac jesli juz blanty pali, huehue)

: 01.06.2005 23:40:20
autor: Zipek
ja miałem tez rpoblem z rodzicami .....
rozciełęm sobie noge o piny i chcieli mi za takie cos rower sprzedac O_O no ale jakos ich namówiłem powiedizałem ze taki sport kontuzyjny i ze lepiej zebym jezdził niz sie pasł przy kompie całymi dniami :P no i skonczyłoi sie na tym ze mi qpili ochraniacze na piszczele :)


pozdro :+)

: 02.06.2005 00:43:57
autor: cosin
ja na szczęście nie mam takich problemów. Rodzice nie oponują przeciwko mojej jeździe na biku... ale w sumie juz 21 lat mi stuknęło, więc....jakieś zaufanie mają. jeżdze w ochraniaczach i ff 661 dh comp i nie mam powodów do narzekań na niego.
Jeżeli rodzice Wam grożą sprzedażą rowera to przecież jazda na biku jest praktycznie tak samo niebezpieczna jak jazda autem... idąc ulicą również można się połamać....różne przypadki chodzą po ludziach. Radzę spokojnie porozmawiać z rodzicami a nie straszyć ich paleniem blantów.....agresja rodzi agresję i daje gówniane efekty.....a poza tym to oni "rządzą".....

: 02.06.2005 02:51:57
autor: Zipek
no własnie ciągle im mówiłem ze równie dobrze mozna sie zabic/połamac robiąc co innego ... no i troche jeszcze pogadałem i w ten sposób nadal mam rower :D

: 02.06.2005 03:07:43
autor: jasiek
wiesz to chyba kazdy ma ja mialem nkrecona gleba po 2m dropie i jak to zobaczyli to tez mi tak mowili ale jest spoko. dzisaij rozwalilem lokiec i toche mam udo pocharatane i tez jak to zobaczyli to troche cos tam powiedzieli i jest spoko.

: 03.06.2005 01:00:04
autor: jeremiasz
to jeszcze spytam, gdzie na necie moge jakiegos ff gdzies za 400zl dorwac?

: 03.06.2005 02:53:53
autor: recol
ja mam full bravo 2 jak dla mnie git;) a z rodzicami to chyba kazdy miał problemy?:p