Strona 3 z 9
: 02.08.2005 22:30:10
autor: ping
Powiem tak. Nie jeżdże wyczonowo zbyt długo. Dopiero mam zamiar złozyc sobie jakiś rower, ale interesuje się tym już dość długo. Pech chciał, ze wczesniej miałem całkiem dobry rower [do xc] który zawineli mi z piwnicy. Zaraz potem kupiłem kolejny i własnie wtedy zaczeło mnie to interesować. Dowiedziałem się, że moj rower zbytnio nie nadaje się do tego co chcę robić. Nawet bałem się prosić rodziców o nowy. [a miałem taką chęć już po 2 tyg]. Jeżdzę już na nim prawie 2 sezony, sporo się nauczyłem. Tata zobaczył, że to naprawdę mnie interesuje i dopiero teraz przystąpie do zlożenia czegoś.
Zmierzam do tego, ze przez ten cały czas denerwowali mnie goście którzy jezdzili na wypasionych rowerach, a właściwie nie widzialem nic w ich wykonaniu. Na rowerze jeżdzę razem z kolegą, nie umiemy jeszcze zbyt dużo i powiem szczerze, że krepujemy się podjechac do grupki na hopkach... Ostatnio jednak pewna sytuacja dodała nam pewności siebie. Zobaczyliśmy dwóch koelsiów na błyszczących rowerach, ubranych w fajne ochraniacze. Pewnie przejechali obok nas, dziwnie sie na mnie patrząc - mam siodełko najniżej jak sie da. Chwile pozniej zobaczylismy ich probujacych robic manuala/wheelie - kompletnie to im nie wychodzilo. Jaka mielismy satysfakcje pokazujac im jak to sie robi...
Zmierzam do tego, że najczęsciej umiejetnosci oceniane sa po sprzecie jaki sie posaida...
Pozdrawiam
: 02.08.2005 22:45:55
autor: KUSKI
http://www.hcfr.pl/gallery/view_photo.p ... _Salega_33
i jezdze DH:P
ale jesli chodzi o lans to onm nigdy niemie tylko bdzie ewoluowaB to co dzisiaj bikerzy sie ucz pózniej beda umieli takie tricki lanserzy!
: 02.08.2005 22:52:11
autor: wisnia
KUSKI he, he spoko, trasa taka sama jak na mistrzostwach małopolski, czy coś pozmieniali?? bo ja z braku kasy kiblowałem w domu:(
Pozdrower
: 02.08.2005 22:53:43
autor: KUSKI
niegdy nie minie*
ucz = ucza*
tak jak np. kiedys wygralo by sie wszystkie zawody robia powiedzmy backflipa a teraz juz jest taki postep ze co porzadniejsi bikerzy to juz to umieja bez wiekszego problemu!
: 02.08.2005 23:09:10
autor: KUSKI
wisnia no tyle co taki jest po sesji z kamieni i ten racing to niejedziesz (po 2 racingu z desek) tylko zaraz po nim skrecasz lekko z prawo (ustawiony w dól trasy) i mozesz osiagnac super predkosc(ale na fullu, bo na HT niebezpiecznie) no i na dole zamiast przejazdu przez rzeczke to zrobili most(kladke) na szerokosc z 2 metry i z takich pali obok siebie zbitych i tam tez sie nadrabie predkoscia no i jeszcze w niektorych miejscach (z 2,3) poszerzyli trase i spoko;)
: 03.08.2005 01:51:53
autor: szakal
juz nie przesadzajcie z tym wiekiem! zaloze sie ze wieksza czesc z was zaczynala w wieku 13-14 lat... fakt jest sporo ludzi ktorzy jezdza dla lansu ale niektorzy z tych co sa mlodzi i zaczynaja moze naprawde wiele osiagnac
: 03.08.2005 03:00:15
autor: MaxDamageDA
A mnie tam inni nie interesuja...
Nie macie wlasnych problemow, ze gadacie o innych?
Nie wiem czemu niektorzy tak straasznie przykladaja wage do innych... Rob tak jak ty uwazasz ze jest fajnie, a innym daj zyc tak jak chca. Mysl sobie o nich co chcesz. I najlepiej nie gadaj o tym wszystkim dookola bo takiej osobie tez moze byc z tego powodu przykro...
: 03.08.2005 03:13:48
autor: xprot
PO CH U J
sie odzywacie jak do was nei mowia;/
OD MINIMUM znaczy od i wiecej, dluzej nie ktrocej......
: 03.08.2005 03:16:46
autor: Paul
Ja zaczynałem półtora roku temu ale nie próbowałem żadnemu z bikerów udowodnić że jestem lepszy od niego, dzieś jeździł za mną jakiś dzieciak na giancie ac i ciągle robił whellie, ja spokojnie z kumplem sie toczyłem, a on niewiadomo co chciał mi udowodnić.
: 03.08.2005 03:50:57
autor: SDSW
Glupie pisanie jaki lans wogole ja tu zadnego lansu nie widze prawda jest taka ze zadna dupa nie leci na rower ( na fure najwyzej ) i nikt na ulicy nie patrzy na to jaki masz rower, ja tam zadnych trickow po prostu wychode na rower raz na miesiac i tyle... lans na bajku to moze byc ale max w wieku 16 lat..
: 03.08.2005 04:07:15
autor: BeNew
kazdy robi to co lubi ja lubie poskakac na dircie co prawda z nienajlepszym skutkiem :D ale robie co mi pasuje;] a jak ktos lubi jans to co nas to obchodzi własciwie??
: 03.08.2005 04:10:28
autor: Swistak1989
ten temat jest glupi, ale jak juz sie ciagnie to trudno... skoro to was tak bardzo interesuje. Moze jeszcze komus w kieszen zajrzycie ile zarabia??
: 03.08.2005 04:19:41
autor: freeride 46
eghhhhhh no mnie tez czasem wkurczaja te tanie dualowe sprzety dragi point wkolko tego samo pelno jak mrowek i 60% bikerow smigajacych na nich to pozerzy wyjezdzajacy na najbardziej znane ulice tylko po to zeby pokazac jak to oni dobrze umieja wheelie etc. tak jest i bedzie...najwazniejsze ze samemu sie uwielbia smiganie i smiga sie dla sioebie nie pod publike :)
: 03.08.2005 04:48:12
autor: Swistak1989
chyba, ze ktos chce by klaunem to wtedy jest na dobrej drodze :P
: 03.08.2005 04:51:33
autor: MadCow
Ja sobie robie wheelie wracajac do domu prawie zawsze :P
Ale to nie dla lansu tylko cwicze se rownowage ;)
Po przeczytaniu niektorych wypowiedzi poczulem sie pozerem, ale nie obchodzi mnie to :P
: 03.08.2005 05:12:42
autor: denus
Kurwa mac po co sie wkurwaiac jak ciul i patrzec na te wszystkie cipki,pozerow itp? MAM TO W DUPIE patrze na swoja jazde i jak ja sie zachowuje pierodli mnie ze koles ma rwoer za 123213 zl i **** umie mam to gleboko i jade dalej, a wy tylko narzekacie na pozerow zamiast wyjsc z domu z przed komputer i pojezdzic to pierodlicie ze deszcz pada a to goraco a to snieg, na fourm uczeszczam od 2 lat ale raczej czytam niz pisze bo sszkoda mi pisac do takich tlumow mlotkow jakie niekiedy spotykam tu....
wogle ten temat jest nie poczebny ale rozumiem jego autora(peace)
pozerzy sa i beda tak samo jak byla moda na rolki i deske jak ktos wyzej tu to wymienil
Gdyby kazdy tyle samo jedzil co niektore osoby przesiaduja tu to by byl jakis poziom w polsce a nie wiekszosc tzw "wierzacych ale nie praktykujacych"
Szacunek ma do osob co pomogom na forum, doradza a kazdy co da glupi kometaz pograzy jest dla mnie zerem i ceiciem
Idzcie pojedzic a nie szmacic sie
(sorry za wuglaryzymy i brak ortografi)
peace
: 03.08.2005 05:14:17
autor: mod
ja uważam, że sprzęt na początku nie jest zbyt ważny. to czy ktoś kupi draga/pointa na początek nie ma znaczenia, ważne jakie bedzie miał podejście do tego sportu .
jak kogoś stać na kupno droższego roweru, do nauki to też fajnie, bo wiadomo, że na lepszym sprzęcie wszytsko przychodzi łatwiej. czesto bywa tak, że jak widzimy kolesia na super rowerku, który nic nie potrafi, mówimy "szpaner, kupił rower żeby sie lansować..." itp. z czego to wynika?? chyba z zazdrości, bo każdy chciałby mieć dobry rower, a nie każdego stać. ale jeśli ktoś ma juz kasę to co? nie może jej wydać na rower, bo będzie pozerem??
ja niezabardzo oglądam się na innych i sam nie lubie ćwiczyć np. manuala gdy jest wokół dużo ludzi i wszyscy się gapią i komentują "widzieliście przejechał na jednym kole...." nie lubie czuć tego wzroku innych.. i nie znoszę, gdy ktoś mi gada "weź pojedź na jednym kole" ja pojmuję freeride w ten sposób, że jeżdże tak jak MI się podoba, nie robię niczego na co nie mam ochoty i nie skaczę z dużych hop, czy dropów tylko dlatego, że moi koledzy tak robią... w ten sposób nikt mnie do niczego nie zmusi, bo jeżdże dla siebie dla przyjemności, a nie dla innych, chyba na tym polega prawdziwa wolność...
wkurwia mnie "moda" na jazdę na rowerze, mnie ogólnie wkurwia "moda", ale takie zjawisko szybko przemija, więc mam nadzieję, że już niedługo nie będzie mody na rower tylko na coś innego i rowerzyści ekstremalni będą traktowani jako niemodni debile narażający swoje życie podczas hardkorowej jazdy, tylko dla przyjemnośći
: 03.08.2005 05:23:39
autor: Swistak1989
No i wszystko... calkowicie popieram mod'a no i szacuneczek szefie :P Na prawde madre slowa freeride to freeride jezdzisz gdzie Ci sie podoba i jak Ci sie podoba i na czym Ci sie podoba!!!
: 03.08.2005 07:41:56
autor: MaxDamageDA
ja niezabardzo oglądam się na innych i sam nie lubie ćwiczyć np. manuala gdy jest wokół dużo ludzi i wszyscy się gapią i komentują "widzieliście przejechał na jednym kole...." nie lubie czuć tego wzroku innych.. i nie znoszę, gdy ktoś mi gada "weź pojedź na jednym kole" ja pojmuję freeride w ten sposób, że jeżdże tak jak MI się podoba, nie robię niczego na co nie mam ochoty i nie skaczę z dużych hop, czy dropów tylko dlatego, że moi koledzy tak robią... w ten sposób nikt mnie do niczego nie zmusi, bo jeżdże dla siebie dla przyjemności, a nie dla innych, chyba na tym polega prawdziwa wolność...
<klap klap klap>