Juz po I edycji PP w Warszawie...
chrabal to nie jest do tego textu powyzej tylko tego twojego 1st komentarza i umiem czytac szybko i ze zrozumieniem, druga sprawa jest taka ze sie nie kluce, a trzecia nie jezdzilem w sobote z piorkiem....chrabal mistrzu wybaczysz mi to wszystko?ale nie filozofuj juz tyle synu bo jestes nudny.....jak bys byl w szczawnie na PP 2003 to bylbys swiadkiem jak ludzie skacza na szczawianie w deszczu i łamią amory ! akurat co dzien wieczorem i w nocy lało jak cholera i pierwsze dni treningu rowniez, choc same zawody byly na suchym.....ale dobra sory przeciez ty wiesz i tak lepiej....
Pozdrower, Majer
Majersco..... zastanawia mnie cały czas jedno.....ciągle piszesz tak jakbym uważał że jestem lepszy i znam się lepiej....czy coś takiego napisałem? raczej nie.
Aż szkoda z Tobą dyskutować. Chciałem Ci tylko zwrócić uwagę że nie należy oceniać toru tylko przez pryzmat warunków pogodowych jakie na nim panują, na które przecież nikt nie ma wpływu. Szczawno też mi się bardzo podoba, na pewno włożono w tamtejszy obiekt tak samo wiele pracy i wysiłku. Ma on za to trochę inny styl, ale wynika to już po prostu z innych warunków terenowych.
PS. a na PP 2003 byłem
Aż szkoda z Tobą dyskutować. Chciałem Ci tylko zwrócić uwagę że nie należy oceniać toru tylko przez pryzmat warunków pogodowych jakie na nim panują, na które przecież nikt nie ma wpływu. Szczawno też mi się bardzo podoba, na pewno włożono w tamtejszy obiekt tak samo wiele pracy i wysiłku. Ma on za to trochę inny styl, ale wynika to już po prostu z innych warunków terenowych.
PS. a na PP 2003 byłem
http://img134.imageshack.us/img134/3203/1ffbb5e0ac.jpg
[quote="Koshal"]
szkoda,że zapomniałem obejrzeć przejazdów. :][/quote]
Ale za to dzielnie przekonywałeś Jollę :)
khykhy....
a co do zawodów, były gitne....
tylko to fatum.... deszcze niespokojne.
będę je wspominała czule przez najbliższy tydzień....
zasuwam dzięki zawodom do lekarza, gil do pasa i takie tam...
:)
syska
szkoda,że zapomniałem obejrzeć przejazdów. :][/quote]
Ale za to dzielnie przekonywałeś Jollę :)
khykhy....
a co do zawodów, były gitne....
tylko to fatum.... deszcze niespokojne.
będę je wspominała czule przez najbliższy tydzień....
zasuwam dzięki zawodom do lekarza, gil do pasa i takie tam...
:)
syska
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości