Strona 3 z 3

: 06.11.2005 09:30:43
autor: Kredek 666
mój sposób jest taki ;
-ubieram kask (AXO G-force)
-potem rękawiczki (661 Deskend)
-ochraniacze na nog piszczelei (661) i łokcie (661)
-zbroji nie używam bo jest za ciężka i ogranicza ruch :( (661)
-rozpędzam się (jeśli chodzi o skocznie) odbijam się jak najmocniej na 90% wiem że upadne ale zawsze wiadomo że jak raz coś zrobisz to 2 raz jest łatwiej :) 2 jade normalną prędkością i bez tylu ochraniaczy (ale pamiętaj nigy prze nigdy nie ściągaj kasku :) )
-jeśli chodzi o góre robie to samo ubieram wszystko (zbroje też) jade szybko na granicy wytrzymałości :)
-musisz sobie wybrać jakiegoś idola np.downhillowca np.Cederica Gracie (to jest mój:)albo Josha Bendera.....i jak pojedziesz to myśl tak ,,(twój idol)Bender by się nie bał on by jechał to czemu ja mam nie zjechać !!!"
-jeśli zrobisz to wszystko co ja to napisz efekty a będą napewno i to DUŻE !!!!

: 06.11.2005 09:36:59
autor: Kredek 666
aha jeśli dędziesz czuł że się przewracasz (chodziu to o DH) to nie ratuj rowera ani reszty sprzętu tylko siebie bo sprzęt troche kosztuje ale sobie możesz odkupić a zdrowia raczej nie kupisz

: 06.11.2005 10:50:35
autor: mikael
aha nemero przypominam pewną sobote i "jak wy skoczycie to ja tez", "ja skakałem ale mi nogi spadły, skoczycie to też skocze" :DDD

a co do przełamania strachu to napisz do bravo tam pani psycholog na pewno napisze Ci co zrobić a jeszcze daj namiary to gorące 12 bedą pisac z pocieszeniam. A na serio człowieku to przeciez chyba nie liczysz zę ktoś tu Ci pomoże? przeceiż to totalna głupota

: 06.11.2005 12:23:11
autor: Psyke
Mój i całej mojej ekipy idol to Radek Burkat!!!!!!!!!!!!!!!

: 06.11.2005 12:59:10
autor: CiAnEk
hmm przelamywaniie strachu ?.................... mowisz sobie "a Hu%" i skaczesz predzej czy pozniej i tak sie wyglebisz a zycie na ryzuku polega :D trzeba ryzykowac a dzieki temu dowiesz sie lepiej gdzie jest granica twoich umiejetnosci pozdro :)

: 06.11.2005 13:34:57
autor: gringo
jesli czujesz ze jestes w stanie cos zrobic, to robisz to... jakby kazdy biker myslal racjonalnie to bylby ciota w ten sport. aha i nie skacz nowych rzeczy jak jestes sam, bo jak wypierdolisz to ktos cie musi pozbierac. ja zawsze nuce sobie w glowie jakas zajebista nute, napieram na pedaly i jade... trzeba wierzyc ze sie uda ;]
... tyle - jak nie pomoglo to napisz do bravo (j.w. :D)

: 06.11.2005 13:52:38
autor: Kredek 666
musze byc troche bardziej samokrytyczny, w koncu cierpie na imbecylizm.... :|

: 06.11.2005 14:09:06
autor: Psyke
A fredek jescze bana niedostałeś???

: 06.11.2005 16:24:09
autor: lizzard king
kurwa, czlowieku pierdolnij se w leb, to sie przemozesz... ile mozna odpowiadac na jeden tema? juz ze 2 razy myslalem, ze sie skonczyl, a tu dupa//./

: 06.11.2005 18:59:54
autor: Inur
banna jeszcze nie dostal, a ze moderator banna dac nie moze, to walczy innymi sposobami czekajac na silna reke W.P. Administratora

: 06.11.2005 19:09:52
autor: Pająk
Psyke102 pisze:Inny sposób: wjeżdżam na hopę gdy pierwszy skoczy mój kumpel. Wtedy nie ma h'uja we wsi żebym ja nie skoczył. Jak on skoczył to i ja muszę. I tak się przełamuje. .
Robię dokładnie tak samo - identycznie - w sumie nie ma mowy, żebym potem nie skoczył jak koleś z którym jeżdże walnie pierwszy coś sporego, w sumie jak małolat poleciał - bo młodszy - to co ja się będę czaił, a tak wogóle to wszystkie pozostałe sposoby też, stoję, patrzę, czaję się zawsze się sram ...