Strona 3 z 4

: 17.03.2006 23:03:51
autor: lizzard king
tylko, ze teraz nie mozna sie juz poakzac nigdzie, bo wszystkim sie
nie podoba to, ze jezdzisz nie tak jak pod publike przystalo

nakrecisz film, nie bedzie na nim trikow, to nikomu sie nie spodoba

: 17.03.2006 23:05:50
autor: kali
lizzard king, przejmujesz się tym???

: 17.03.2006 23:05:59
autor: lizzard king
i nie bedzie ciezkich fulli z blotniczkiem z przodu, bo to teraz nie modne i jak sie poazesz na ciezkiej krowie z blotniczkiem to poraz wtory owala nas blotem

po co ci blotnik w lato? dla szpanu?

kupie sobie blotniczek THE, podrobke za 50 zl w ridezonie i bede z nia jezdzi, bo fajnie wyglada.
stworze swoj wlasny styl.

: 17.03.2006 23:08:13
autor: rafal_wufr
blotniczek to podstawa:) ale tak na serio to jak jest bloto to po 15 minutach musisz zdjeac gogle bo nic nie widzisz. chyba ze uzywa sie zrywek ktore koncza sie po pol godzinie.... wiec blotnik to nie dosc ze fajny gadzet to jeszcze bardzo pozyteczny

: 17.03.2006 23:08:27
autor: lizzard king
kali tak, troche sie przejmuje, bo mnie wkurzaja ludzie mowiacy "zrobisz to" "skoczysz z tego"

no i tacy geniusze, ktorzy mowia "po co dales tu ten film, jak na nim nic nie poakzales"

NAJGORSZE! CO MOZE BYC!

-twoj rower sie nie nadaje do tego co chcesz roic

BZDURA! rower sie nadaje do tego co jezdzisz i wytrzyma na tyle ile sie czujesz!

z zalozenia, duro sie rozpada, peka, lamie itd. itd., wiec czemu jeszcze go nei zlamalem skaczac tu http://www.pinkbike.com/photo/762164/ i dobijajac go za kazdym razem?

dobra jest tez afera BANSCHEEOWA a mianowicie - one byly ok, przyjechaly do polski i od razu dla kazdego ejst gowno, lamia sie itd.itd. BO NIKT NIE UMIE JEZDZIC, WSZYSCY STAWIAJA NA SPRZET...

: 17.03.2006 23:12:16
autor: kali
lizzard king zwykle ci co tak mówią nic sobą nie reprezentują.
Nie należy przejmować się takim gadaniem, bo można wpaść w komleksy lub zrobić sobie krzywdę próbując coś udowodnić.
FUCK'EM ALL!

: 17.03.2006 23:13:33
autor: Grześ
moim skromnym zdanie slopstyle to freestyle a nie freeride... freeride miom zdaniem najlepiej jest uchwycone w down'ach oczywiście nie wszędzie bo jest duzo inny zabaw... taki Krispy Baughman (czy jakoś tak) totalny old school...
dla mnie zawsze mentorem będzie i tak Simmons i tyle...
tak samo jak dla mnie janbardzie klimaciarski film to ride to the hills


a jeszzce co do freerideu na takich zawodach jak slope style to chyba smieszne to tak jak z nartami wpadasz do snow parku i jeśxidzisz freeride?? albo jeździsz obok trasy?? smieszne dla mnie prawdziwy freeride na nartach to albo skitury albo rakiety na buty deske na plecy i dawaj w góry a jak masz hajs to bierzesz helikopter i z głowy.. to samo jest z rowerem albo na plecy bika i w góry albo w śmigło jak Cie stać i tyle :)
pozdrawiam

: 17.03.2006 23:13:43
autor: thomson
Cszyvy dokladnie o to mi chodzi. Powinno byc wyrazne rozgraniczenie. Jak slysze tekst "zawody freeridowe" to mnie krew zalewa. Freeride jest 'dyscyplina' starsza ktora rzadzi sie swoimi prawami (czyli brakiem zasad) a slopstyle to zupelnie cos innego, a ludzie wrzucaja to do jednego worka i robi sie burdel.
Nie jest to tylko walka o nazewnictwo, ale o przetrwanie pewnej ideologii prawdziwego freeridu. Niedlugo mlodym freeride bedzie sie kojarzyc tylko ze slopstylem, trikami itp. Nie mozna do tego dopuscic.

lizzard king ja mam blotniczek the :] bo fajnie wyglada

: 17.03.2006 23:14:01
autor: Krzywy
lizzard king

to nie jezdzij z 'nimi' i nie pokazuj 'im' swoich filmow
skoro nie robisz tego pod publike to co sie przejmujesz?
jak chcesz sie chwalic to proste ze robisz rzeczy ktore chca ludzie zobaczyc
nie wymagaj od nich zeby klaskali do wszystkiego co zrobisz!
masz do nich pretensji ze oczekuja nie tego co im pokazujesz?

hehe :-)

sa dwie strony medalu, z jednej strony Cie rozumiem i masz racje lizard, z drugiej strony za bardzo to przezywasz. wyloluj :p

: 17.03.2006 23:16:44
autor: lizzard king
no chyba masz racje ;p

: 17.03.2006 23:30:00
autor: wd40
Jesli robisz film to znaczy, ze chcesz cos pokazac. Jak nic nie pokazujesz, to po co robisz film. Nie musza byc hardcory typu dropy z xxx metrow, kosmiczne no habdery i inne triki- moze byc spokojna jazda, bez wieszkych ewolucji ale ukazana z siwietnej perspektywy- jak zapieprzasz po zwyklej sciezce to czuc ta predkosc, a nie tak ze w polowie filmu uciekasz z kadru.

Co do zawodow- slopestyle jest swiety- musisz pokazac umiejetnosci jezdzenie w dirce, fr ( dropy) oraz ogolnym freestyleu- triki. Mylenie slowa slopestyle z freeride prowadzi do takich nieporozumien- freeride sam w sobie jest szerokim i niezbyt jasno sprecyzowanym pojeciem- dla mnie jest to jazda, ktora sprawia najwiecej frajdy, ale dla kogo innego moga byc to loty z kilkumetrowych dropow. A jesli chodzi o zawody dla "poczatkujacych" sa takie- obok slope style byly zawody build and ride, czy cos takiego i mozna bylo startowac bez zaproszenia. Pokazesz sie tam- wezma Cie sponsorzy. Slopestyle jest medialny, FR jest undergroundowy- zgaduj zgadula co daje wieksze zyski sponsorom...

: 17.03.2006 23:32:15
autor: freeride123
a według mnie czeba spojrzec na to z innej storny polska i usa to zupełna inna kultura :

usa- praktycznie kazda górska miejscowosc ma swój tor do slopstyle przygotowany idealnie równy nawet trasy zjazdowe ( w usa jes przepis ze sciezki rowerowe mósza miec 2 m szerokosci wiec trasy dh tez mósz miec tam zupełnie inaczej sie poszczega wszystko tam jest gdzie sie uczyc ma sie pole do manewru

polska- tor do slopstyle??? ahhahahahahahhahahaha pozadne legalne dh
??? hahahahahahahahah NS ??

według mnie to polska to jest prawdziwe fr tak jak kiedys wygladało w usa myslicie ze 10 lat temu było lepiej w usa niz teraz w polsce wszystko było nielegalne tak jak u nas tylko sie poszło wszystko tam pier... bo przyszły wielkie formy i zaczeła sie komercha. naszczesie w polsce3 nie jest to jeszcze tak znaczace i daletego polacy uprawiaja prawdziwy fr

ok a teraz wracaja do tematu

to dorzenie do legalizacji torów , ns i itp. w usa spowodowało chec przyciagania sponsórów a z kole ci widzac w tym wielo milionowy biznes zaczeli wywierac presje na dziedzine zwana fr i zaczeli ja kształtowac w celach komercyjnych ( takim przykladem jest firam marzochi która zaczeł promowac swoje 888 i 66 które sa po prostu beznadziejne pekaja iprzestali produkowac zasłuzone shiverki widac to tez po przykładdzie roczników w marzochi rok 2003 był najlepszy pod wzgledem wytrzymalosci amortyzatoró i prac ( no moze z ta wytrzymałosci co do koron dj to nie :d) w 2004 zaczeli oni lansowac 888 i widac co sie stało reszty nie czeba mówic wielka komercha )

powli jednak w polsce ginie styl , dyscyplina FR gdyz polacy daz do tego samego co usa ( przykaldem komerchy jest na ns trip i itp. - nie ja nie krytykuj firmy ns bac co badz robia fajne ramki zle za duzo komerchy w tym) polacy chca co raz wicej miejscówek wiec szukaja sponsóów i zaczyna sie wielki mechanizm. jednak jest nadzieja ze w polsce to nie nastopi tak jak w usa bop polska jest zazwyczaj zacofana we wszystkim przykaldem sa chodzwy stoki narciarksie w polsce i stan wyciagów w porównaniu z reszta europy i usa


NIE POZWÓLCIE SKOMERCIALIZOWAC POLSKIEJ SCENY ROWEROWEJ TAK JAK TO SIE STAŁO W USA I EUROPIE (AUSTRIA)

według mnie czeba isc za przykaldem francji gdzie rozwinoł sie przemysł rowerowy ale w dobra strone ( atrykó w któryms z BB) z strone tz. endur ( mozna nazwac tez tak bardziej lightowy fr połaczony z podjazdami pod góre)

STRZEZCIE SIE KOMERCJI - walczcie z nia

: 17.03.2006 23:39:46
autor: Borek SC
Dla mnie esencja zawodow freerideowych byly zawody Redbulla w Jindabyne w Australii bodajrze w 2002r. To bylo cos pomiedzy karkolomnym i nastawionym wlasciwie tylko na dropy Rampage a wspolczesnymi slopestajlami. Wszystkiego po trochu, ale bez przerostu formy nad trescia jak to ma miejsce na slopestajlach.

Tam zwyciezal zawodnik wykazujacy sie plynnym stylem, wszechstronnoscia, a nie robiacy trik na triku. Na tej trasie wszyscy startowali na typowych fullach fr/dh bo byly do tego idealne. W pewnym sensie trasa wymuszala takie rowery bo bylo to cos na ksztalt downhillu usranego rozmaitymi przeszkodami-troche nsow, troche hardcorowych zjazdow, sekcja dropow, dirty i rozne inne wynalazki. Basagoitia czy Cowan nie mieli by tam czego szukac na swoich sztywniaczkach, podobnie Bender by sie zajebal na tej kozie...Jednym slowem classic odldkulowy FR.

Jeszcze jedno...wkurwia mnie utozsamianie dobrej techniki z robieniem 10 000 trikow. Nie umiesz tego tamtego to jestes dupa. Tylko czesto tacy "freerideowcy" co katuja tylko wkolko triki okazuja sie bezradni jak dzieci gdy ich puscic na prawdziwa freerideowa traske w gorach. I wtedy wychodzi ze technika to nie triki tylko umiejetnosc jazdy po wszystkim z dowolna predkoscia, spontaniczne pokonywanie nieznanej traski i przeszkod na niej na max speedzie, panowanie nad rowerem w kazdej sytuacji-to jest technika.

I na koniec. Cale to gadanie to tylko moje prywatne zdanie bo cala ideologia freeridu to byc free. czyli robienie tego na co ma sie ochote. Dla jednych to bedzie enduro, dla innych robienie trikow na hopkach, inni znajda sens w czesaniu wielkich dropow itd itp. I to wszystko "podchodzi" pod wspolny mianownik-FREERIDE

Najwazniejsze zeby nie stac sie dziwką napedzaną tym co dyktuje branza

: 17.03.2006 23:42:06
autor: wd40
freeride123- Wiesz- ja chcialbym pojezdzic jeszcze w jakims bike parku- wiem ze jesli powstanie to powstanie jeden na cala Polske, czy to bedzie komercha? Nie, to bedzie mozliwosc podniesienia swoich umiejetnosci w "miare" profesjonalnych warunkach bez zapieprzaniem lopata caly dzien... Nie rozumiem pojecia komercha- jezdzisz jak chcesz, ja chcialbym miec do tego warunki jak w Austrii, a nie tak ze to jest zle i trzeba z tym walczyc... Czuje sie jakby to byla jakas inkwizycja :///

: 17.03.2006 23:42:24
autor: freeride123
Najwazniejsze zeby nie stac sie dziwką napedzaną tym co dyktuje branza


zajebiscie to powiedziałes :D

: 17.03.2006 23:47:19
autor: Massaroth
Komercja bracia, KO-MER-CJA!...

bleee

: 17.03.2006 23:52:36
autor: freeride123
Massaroth kolejny porzadny zlomowiec :D

: 17.03.2006 23:54:45
autor: thomson
ta komercja sprawi ze niedlugo nie bedzie mozna sobie rowerem po gorach pojezdzic, ale tylko i wylacznie na terenie wytyczonych bikeparkow. a jak wyjedziesz kolem za ogrodzenie to cie wysla do wiezienia.

: 18.03.2006 00:08:16
autor: Krzywy
freeride123
to ja wole slopestyle, komerche i budowe torow, miejsowek, kase sponsorow w to wkladana niz andergrałndowe fr na dwoch deskach na krzyz nazywana shorem...
i zdecydowaie wole komerycjny slołpstalj niz 'zapierdalanie pod gorke w enduro' - ale sa rozne gusta...

nie rozumiem - nie chcialbys takich torow do ss w polsce? mowmy im nie? jak beda chcieli zbudowac to krzyczmy 'wypierdalac' ?

nie rozumiem w mysl jakiej idei chciecie (jedna z wielu) galezi tego sportu ograniczac ;/