FORUM DH-zone.com

Tak tylko jak podejdzie 4 to problem zaczyna sie od nowa. Bo spsikasz jednego, może drugiego ale trzeci juz sie połapie o co chodzi i weźmie Ci tego spraya i zapsikają Cie na smierc.
Mi nie przychodzi do głowy żadna sensowna metoda na dresów.
K.urwa, oni są jak wrzodzy na dupie społeczeństwa!!!

wiekszosc z Was to zadysci xD i zachowujecie sie jak drechole albo skini;D


postraszcie jak przyburaja to wpierd...i koniec pojawia sie zas to zas wpierd;D sasasa:D

gnoic dresow

Może mój pomysł nie będzie zbyt popularny ale napisze:
Na pewno ktoś z Was zna kogoś w policji, może nawet odpowiadającego za porządek w tamtym rejonie, porozmawiajcie z nimi. Wielu policjantów to rozumni i dogadani ludzie może coś pomogą (np dodatkowe patrole w tamtym rejonie) .

Sprawe trzeba nagłośnić, moze napisac do gazet. Zglaszac na policje ze ktos was gonił z brechami. Innego rozwiązania nie widze.

Wielkie kozaki z was. Mieszkam w Hucie od urodzenia i wiem jak to ma nasrane w głowie. Taki gosc nie ma wyobrazni, wyciagnie kose i nie bedzie sie zastanawial czy ty sie wykrwawisz czy nie.

Ja też jestem za tym by ich nie bic... Oni nie maja muzgu Bez urazy dresy) ale nawet wpierdolicie im a oni wruca grupa 3 razy wieksza i tak wam wpie*** ze bedzie źle... najlepiej zgłosic na policje... Mojej mamy kumpel z klasy jest teraz policjantem i okradli jego syna z Telofonu wartego 100 teraz chłopak siedzi w pierdlu za telefon! pól roku chyba

Lucek140 pisze:Mojej mamy kumpel z klasy jest teraz policjantem i okradli jego syna z Telofonu wartego 100 teraz chłopak siedzi w pierdlu za telefon! pól roku chyba

no własnie kur.wa... swojemu pomoże i zrobi wszystko co trzeba. a innym to tyle co 1)spisać, 2)wysłać jeden patrol, 3)spisać ewentualnie paru dresów i tyle... taka prawda-ileż to zgłoszeń dziennie dostają o pobiciu, kradziezy telefonu itp... i niestety ich działania ograniczają się jedynie do powyższych, a zazwyczaj wyklucza się jeszcze element numer 3)...

dobry przykład-jakies 2 czy 3 tyg temu na ruczaju grupa dresów najebała 2 moim kumplom. dzialania policji ograniczyły się do punktów 1 i 2... a co smieszniejsze pomimo że mówiliśmy że teraz sie boimy tu zostać bo wiadomo to oni nawet nie pofatygowali się żeby tych dresów z nami poszukać czy cokolwiek i normalnie sobie pojechali...

zgłosić warto oczywiście bo może akurat się trafi jakiś porządny stróż prawa i niczym strażnik teksasu wbije do lasku...

A mi ukradli za 650, a mój starszy to komendant... I jakoś nic nie zrobił. Złapać takiego to jak szansa jedna na 1000. Pytam właśnie czy można coś z tym zrobić i posłać tam policje, to mówi, że jakby chodzili to tylko nie uzbrojona prewencja i to w 80% odrabianie woja... Do takich 2 świetlików kilka\kiilkanaście dresów nie podskoczy...? Poza tym który z was za odrabiane woja by życie ryzykował... Jak to Groochas powiedział oni maja nasrane we łbie i z takimi zje**mi to tylko na gorącym uczynku albo coś takiego. Nawet nie wiem czy częste patrole tam (ojciec to w ogóle mówi, że wątpi żeby tam ktokolwiek z policji na tych trasach chodził...)by coś dały bo dresy są jak szczury, nawet meteoryt by ich nie wykurzył.

dokladnie,w lesie to mozna conajwyzej wojakow na rowerze spotkac...policja tamtedy nie chadza.

szczekiy chociażby jeden u mnie w podpisie?

szczeki_y pisze:w krakowie są jakies dirty??? :O

to nie są

szczeki_y pisze:dirty???

tylko:

Villen pisze:derty

rozkminiasz;]?

Dirt Jumping = DERT Jumping :] Spolszczając oczywista :P

bikerDHX pisze:Ja tam wpadnę z rurką to im dam chyba w ten weekend będę w lasku wolski to się zaopatrzę w bardzo grubą rureczkę (już się cieszę)

Ludzie skończcie z tak żałosnymi wypowiedziami bo aż przykro czytać. BikerDHX pewnie masz 13 lat i możesz sobie tą metalową pałkę co najwyzej wsadzic w du..pe. Kilka razy byłem w kraku świadkiem akcji ze kiedy coś się działo zawsze ci co mają najwięcej do powiedzenie spierdalali jako pierwsi... już nie swpominając o tym żeby wstawić się za kims słabszym... Przestańcie pisać o ustawkach w 15 osob bo pewnie wiekszość z was nigdy w zyciu nie dała nikomu w pysk ale przed monitorem budzą się w was herosi ktorzy nawalialiby drechów czym popadnie...

Ale ok, ustawicie się w 15 zrobicie rozpierdówe (teoretycznie) i co dalej? Zapamięta cie jeden czy drugi, dojedzie cie z kolegami kiedy będziesz gdzies sam albo z kumplem, który zacznie zdupcać przed nimi szybciej niż kupa w kiblu kiedy spuszczasz wode, i wtedy dowiecie się co to znaczy miec porachunki z kolesiami ktorzy ledwo potrafią przeczytac swoje imię z kartki...

Odrobinę wyobraźni...

piotrex pisze:...policja tamtedy nie chadza.

a żebyś się nie ździwił....właśnie często tam trenują sobie policjanty(biegają) od ZOO do kopca kościuszki....

wpierdol takim osobnikom to już ostateczność jak nie ma mozliwości tak zwanego bezpiecznego oddalenia się....zresztą jak ktoś napisał"przydałby się tam patrol policji" i co ten patrol zrobi?? będzie sobie spacerować po lasku....dresy jak będą spokojnie siedzieć to im nic nie zrobią....przejdą policaje, napadną dresiarze ,zarypią rower i się oddalą....i co...policja będzie szukać za każdym drzewem?? niestety na te "wrzody" nie ma lekarstwa....policaje tam biegający też by dopiero wtedy, zareagowali jakby zobaczyli "przestępstwo w toku", w przeciwnym wypadku byłoby to potraktowane jak nieusazasdnione urzycie siły,napaść funkcjonariusza itp pierdoły...

ale.....

jest jeden + tych dresów w lasku......można szybciej nauczyć się pokonywać trasę i przeszkody...(może głupi żart ale jednak.)

ew. brać przykład ze mnie kiedy to za cel obrałem sobie dresa na lądowaniu :P

suma sumarów.........ostrożność,ostrożność i jeszcze raz ostrożność nic innego nie pomoże............niestety

tyle ludu ma zajebiste kamerki niech sie skitra w krzakach a jeden sie poswieci i da sie pobic desom nawet troche i potem zjebac nagranie na kamrze jest na psy i moze cos wyjdzie :D no i trzeba by sie zrzucuc na prywatna klinike dla tego odważnego :D

ja bym chciał byc takim dresem na chwile i zobaczyc co im to daje jak tak kogos pobiją albo okradną za nic... dla mnei to jest poprostu nie wyobrazalne jak mozna byc takim głupim...;/

gazela_bike nie za nic bo jak cie okradą to mają kasę ze sprzedaży kradzionego towaru............szybki,łatwy zysk......dla coponiektórych

no to moze tak ale np pobicie ? idziesz sobie spokojnie, a tu cie leja pałami i czym popadnie...;/

gazela_bike pisze:no to moze tak ale np pobicie ? idziesz sobie spokojnie, a tu cie leja pałami i czym popadnie...;/

mi wydaje sie ze to chodzi o jakis szpan przed innymi debilami, jak to sie kogoś pobiło. "Patrzcie jaki jestem wielcy" w 10 załatwiliśmy jednego :)

Straszna z was jest beka,mieszkam w gdyni od 3 lat nie-ukradli nikomu roweru,gdzie wy koorwa macie te miejscowy.Zrobcie sobie w bardziej wbezpiezcznym miejscu pizdeczki.Caly krakow teroryzuje paru dresow. Cipy! z was sa.Zal dupe sciska.



Pozdro dla ciot z krk