: 21.03.2008 12:47:31
No własnie każdy kilogram masy z przodu powoduje że dużo trudniej jest poderwać kierę. Pewnie, wszystko jest kwestią wprawy i wyćwiczenia, niedawno był temat o amorach z MX które waża 10 kg, też sie da na tym jeździc. Tylko po co?Jaca pisze:Masa sprawia problem przede wszystkim przy szybkim balansowaniu rowerem (bezwładność) i teoretycznie jest przyczyną gorszej pracy widelca, ale tak szczerze mówiąc jeździłem na kilku amortyzatorach i naprawdę to jest tylko gadanie, monster daje sobie radę bez żadnych ale.
Co do większej masy wpływającej na pracę - nie koniecznie, wszystko zalezy od tego, co tam tak naprawdę waży. Ważna jest jedynie masa nieresorowana, czyli wszystkiego tego, co jest ruchome w amorze, a to akurat może być całkiem lekkie. Wnętrzności nigdy nie sprawiają kłopotów, dolne golenie też na ogół nie, więc możliwe że w Monsterze te elementy nie są wiele cieższe niż w każdym innym amorze.
Spaced - Tak, zgadza się, 18 kg to obecne bez żadnego oszczędzania na masie osiągniesz. Z mojego bika mógłbym spokojnie zdjąć 2 kg zachowując jego wytrzymałość, zwyczajnie szkoda mi siana, ten rower ktory mam i tak jest "lepszy" ode mnie, duzo sensowniej byłoby gdybym własną masę zrzucił i podniósl swoje umiejętności. Ale jakkolwiek nie dbam o masę tak zakladając sobie dodarkowe 3 kg balastu na przód prędzej bym sobie robił krzywdę niż na obecnie ujeżdżanym stareńkim Manitou X-vert DC z 12 centymetrowym skokiem.