FORUM DH-zone.com

głównie praca sezonowa, ale to i tak ch. warte bo to zazwyczaj wakacje są a w wakacje wszystko co mam to przepijam :/.

Pierwszy rower kupila mi babcia jak mialem 3 lata No a na moja maszine do DH nazbierałem sam.. pracowałem dość długo w zakładzie śliusarskim do którego musiałem dymać o 4/5 rano jakieś 8km na rowerze:P pracowało sie po min. 10h...rekord to 13,5 h spawarki, szlifierki i te sprawy hehe . Później trzeba bylo zrezygnować no to szukalo sie innego źródła zarobku, w tym wypadku oddawałem na złom co tylko było niepotrzebne koło domu. W wakacje chwytało się robote jaka tylko się pojawiła.. Potem trafiła się fucha w firmie oferujacej dostep do internetu, weekendami bo w tygodniu szkoła...no i tak juz sie ciagnie od jakiegos czasu zobaczymy jak to bedzie po maturze hehe:)

Spaced pisze: Korean_Boy wystarczy na tańsze dziwki sie przerzucic Razz

sorry ale jakis poziom trzeba trzymac !

Ja przez całe wakacje i nie tylko tyrałem gdzie sie dało i tak też zarobiłem na swojego baja:D:D

ja mam jak kolega Wiktor4 Pisz a konnice moja kupilem sztywna za kase z bierzmowania+reszta od babki ktorej czesc musialem oddac pracujac na wakacjach u dzisdka z 2 manki rodziny ale OSTRZEGAM ! Nigdy nie idzcie do roboty do wlasnej rodziny bo jak juz ktos powiedzial "z rodzina to najlepiej sie wychodzi na zdjeciu i jak cie nie wytna" swieta prawda, moj dziadek ma zaklad slusarski i robilem sam praktycznie + malowanie plot 54m wyszlo jakos 2 tygodnie za co dziadek skasowal okolo 2k (ponad nieco nie pamieta dokladnie) z czego ja dostalem 300zl a on za opierniczanie wziol reszte... ale co mialem sie klucic :/ no nic na bujaka zbieram teraz i ide do roboty na wakacje...ale d nikkogo z rodziny, na pewno wiecej zarobie za 2 tygodnie :/

Mi ciocia kupiła rower:D

a mi pierwszy rower kupił tata był to "bmx" firmy romet a ja miałem wtedy 5lat oj kiedy to było...

mosbergus Współczuję Ci szczerze człowiek zapierd.ala widzi już jak jezdzi na swoim przyszłym rowerze a potem sie okazuje co ma się okazac ;/

Robinson pisze: Jak zdobyłem kase na pierwszy rower xD

głupie pytanie są cztery sposoby:
1 po prostu zarobić
2 może rodzice zafundują
3 mała pożyczka od znajomych
4 lub "pożyczyć" sobie rower stojący przed np. spożywczym

Ja rower zdobyłem dzienki pomocy rodzicom kase z kieszonkowych zbierałem do portwela i po jakims czasie sie uzbierał.Reszte pomagałem wujkowi tatowi itp...
CHodziłem po kolendie kasy sie uzbierało troche i rodzice nie musieli mi nawet 1 dopłacać 3

sprzedawałem złom ( sprzątanie garażu ) . Wykładnie dżemów i żarcia dla kotów w hipermarketach po nocach. Nie kupowanie przez rok w sklepiku bułek czy oranżady no i pożyczka która spłacam już 1.5 roku u starszych.

NO stary ja tak samo zlom sprzedalem z garazu i wierzcie albo nie bylo tego od ch...a jakies 1000 zl zgarnelem ale to bylo jakies 5lat temu<<<< a potem to juz walki i waleczki zeby kaske namotac na cos lepszego