Strona 3 z 4

: 10.05.2004 17:41:13
autor: lukaz666
no nie wiem co jest lepsze Niedolot czy przelot Na dircie to lepiej niedolot bo sie katapultowac mozna:) Jak ktos umi hehehe

: 10.05.2004 17:45:52
autor: Cesiu
jak ktoś umie i nie jeździ w SPD'kach :))) chyba że jest taki specjalista że w ułamku sekundy w powietrzu wypnie oba buciki i jeszcze zdąży się katapultować

: 10.05.2004 17:51:54
autor: lukaz666
Nie taki diabel straszny jak go maluja Co do hop Ja jak sie juz przemoge i skocze to pozniej laduje ile sie da az wyczuje hope Jak sie wyjebie to 2 raz trzeba skoczyc bo sie wie co sie zrobilo zle. Ale sa tacy co raz skocza nawet dobrze i sie boja 2 raz jumpnac. Ktos kiedys powiedzial ze ... jak se przypomne to dopisze:)

: 11.08.2007 23:15:29
autor: Dafi_biker
Przed chopką bardziej sie stracham niz przed dropem... czemu? nie wiem... Dla mnie najgorszy jest pierwszy raz w każdym dniu, jeżeli chodzi o chopki (jestem młodym bikerem, może dla tego ;]) potem idzie gładko. Przed dropem tylko troche pomysle (przeważnie coś takiego: jak juz to się połamie :D) i do dzieła. Ale moje myśli się jeszcze nigdy nie spełniły i mam nadzieje, że sie nie sprawdzą :D Nie miałem jeszcze zadnej gleby ;] Na mieście jest troche więcej adrenaliny bo tam to przeważnie asfalt, albo beton ;p Już wole miec piach w buzi niżkawałki zębów :D

: 12.08.2007 08:18:32
autor: XBizkit
lukaz666 uwierz mi ze nie jest przyjemne kapnąc sie w powietrzu że chyba zaraz spotkasz sie z hopka.....Ja katapultując się nie podwinelem nogi (lewej) i przyfanzoliłem nią prostopodle do hopki. Efekt?Kalectwo do konca życia (cała Rzepka it te inne gówna tam są tak skiereszowane ze niewiadomo dlaczego jeszcze chodze). I do tego nadal jeżdze^^ A co do toppu to hoppki zawsze będą objektem strachu kazdego rowerzysty. (no moze nie Szczekiego^^) Bez strachu nie ma Adrenaliny, a bez niej nie ma zabawy.

: 12.08.2007 10:43:06
autor: wfl
Dafi_biker brawo, dostaniesz nobla :) .... temat z 2004 roku.

: 12.08.2007 11:27:32
autor: Dafi_biker
wfl pisze:Dafi_biker brawo, dostaniesz nobla :) .... temat z 2004 roku.
Po coś to tu na tym forum jest ;] ;P

: 12.08.2007 12:06:38
autor: xTasior
Haha ale ja caly i tak przeczytalem :D

: 12.08.2007 19:07:41
autor: Bombell
Jezu co za ludzie :-/

: 12.08.2007 21:08:20
autor: Dafi_biker
Bombell pisze:Jezu co za ludzie :-/
Jacy ludzie?

: 13.08.2007 15:39:37
autor: cruZ888
Walić hopy gradiacyjnie ( od najmniejszych do tych większych) oczywiście na początku kickery czy dirty później dopiero dropy. Przed rozdziewiczaniem nowej hopy popatrzeć się na nią parenaście razy wyczuć prędkość czyli najechać bez skoku a jak już nie mozesz to zobacz na skoki innych wtedy minimalizujesz strach jeszcze potem sie skupiasz i pamiętasz zeby ci podzcas lotu przód nie opadł zebyś nie zaliczył OTB= przez kiere bo to jest najgorsza gleba, musisz zdawać sobie sprawe ze jak najeżdzasz to trzymasz sie podloza a w locie jak sie zaszybko na najeździe rozluźnisz to wlasnie czeka Cię OTB i jest lipa bo po takiej glebie zwłaszcza z czegoś większego to ciężko się podnieść, ja 3 tyg nie skakalem w sumie zadługo i potem bieda skoczyć. Radzę poćwiczyć skoki tygrysie i przewroty przez bark bo wtedy przy OTB latwiej karku nie zlamać. Pozdro

: 13.08.2007 15:58:48
autor: ble
Dafi_bikerchodzi o Ciebie
co taki glupi jestes i nie potrafisz sie domyslic? czy moze masz niedorozwoj umyslowy?

: 13.08.2007 18:51:26
autor: siedzocy byk
ja tam sie nie umie przezwyciężyć na dropie... już chyba na pięciu próbowałem i zawsze w ostatnim momencie naciskam tę pieprzona klamke.. :/ i próbuje jechać szybko i powoli zawsze to samo... jak tylko widze koniec tej "konstrukcji" to chlast i stoje...

: 13.08.2007 21:06:44
autor: Dafi_biker
ble pisze:Dafi_bikerchodzi o Ciebie
co taki glupi jestes i nie potrafisz sie domyslic? czy moze masz niedorozwoj umyslowy?
;] Śmieszne... nic z tych rzeczy.

: 13.08.2007 22:39:15
autor: Hemp
Ja powiem tak zawsze jest radosc jak pokonujesz co raz wieksze dropy ale generalnie mysle ze jest to kwestia sprzetu i doswiadczenia no i tego czegos :p

: 14.08.2007 12:47:13
autor: misiek112
Powiem tak. Gdybyœ się nie bał to już dawno byłbyœ trupem. A moja rada to żebyœ nie męczył skoku jak jesteœ już zmęczony bo może się to Ÿle skończyć.
pozdro.
___________________________________________
kupie haysa 9 hd

: 15.08.2007 08:18:22
autor: Hemp
To prawda nie mozna odpuszczac trzeba atakowac do konca i zobaczyc co sie stanie, zwatpienie rowna sie bol :p , nie wiem czy widzieslicie ten docinek drop in'a w ktorym kolo spadl z 10 metrowego gap'a i pokruszyl piety, koles przed samym koncem gapa sie ewidenetnie zawachal zwolnil no i byl problem:p

: 15.08.2007 08:59:05
autor: JumpintheFiRe
ja pamietam ten odcinek, rider to chyba Mike Kinrade,ale moge sie mylic, co do latania: gdybys pozbyl sie calkiem strachu to bylbys samobojca, jaksi respekt zawsze musi byc, ael bez przesady, trzeba pamietac ze meidzy odwaga a glupota jest cienka granica

btw: niezla archeologia

: 15.08.2007 13:16:09
autor: Hemp
masz racje ale wiesz jak sie boisz to nie skoczysz i to jest normlane i nawet calkiem zdrowe zachowanie, ale najgorzej jak zwatpisz przed sama krawedzia :p bo wtedy wszystko dzieje sie nie tak jak powinno i zaczynaja sie problemy :)