FORUM DH-zone.com

Prezes jeździłem w tym sezonie na Intensach 909 FRO lite i moge potwierdzić opinie Zaborowskiego - są to opony typowo na suche - dobrze trzymaja, grube ścianki, na korzenie też dają radę.
Minusy tych opon:
- waga 1412g - dla 2,5
- cena w Polsce

Ogólnie rzecz biorąc oponki fajne, ale porównując Minona DHR 2,35 42a to mogę powiedzieć ze Minion lepiej trzyma.

podziekuje za miniony 60a, nokiany nbx, gazza dual, tiogi factory, white tiger i wszystkie schwalbe

polecam panaracer fire fr, bardzo uniwersalna opona nadajaca sie do jazdy w praktycznie kazdych warunkach moze oprocz jakiegos duzego blota( a na sniegu fajnie daje rade-testowane), swietne trzymanie w zakretach, bardzo pewne i przewidywalne, wada to dosc cienkie scianki boczne

Cubus5 pomyliles wage opon dane fabryczne dla 909 Fro Lite to: 26X2.50 - 1220 g

a jakieś opinie o MICHELIN'ach? np mudy i 16? będę wdzięczny

JumpintheFiRe dane fabryczne ze strony Intense: 26x2.50 - 1412g
Odsyłam do producenta: http://www.intensetires.com/tire_pages/IFL-05.html

Dragon-kr jest na dh-zone test opon Michelin - wiec warto było by przeczytać:
http://www.dh-zone.com/Artykuly/640.html

a ja bralem ze strony joy-ride.pl a wiec oficjalnego dystrybutora, wazyl ktos moze te opony zeby uzyskac wiarygodne dane?

Było sporo opini o oponach na różne warunki ale no sezon sie w sumie skończył a niektórym mało i zamierzają śmigać po białym puchu

Jakie opony polecalibyście na śnieg ??

JumpintheFiRe zgadzam sie z toba co do twojej opinii na temat panaracera fire fr 2.4(tyle ze ja ja jak narazie mam tylko na przodzie).. mam ja moze dopiero z miesiac a naprawde jest swietna.. testowalem ja jak narazie na suchym terenie, na glebokim piachu, po srednich opadach deszczu i jeszcze jakos ani razu mi nie uciekla.. poczekam na wiekszy snieg chociaz i tak nie licze ze sie bedzie trzymala.. minusem tej opony jest cena.. a ile wytrzyma to czas pokaze ale mysle ze naprawde warto

AlanCK wlasciwie to nie ma dobrych opon na snieg. jest opcja zakupu opon z kolcami albo innej opony nadajacej sie na bloto w mieszance max 40 przy cisnieniu ok 2 barow albo mniej..

pzdr

Właśnie zastanawiałem sie między tymi dwoma opcjami czyli kolce i na błoto...

Tylko czy te kolce dużo dają ... Bo oponka sporo kosztuje a jeżeli ma być tylko nieco lepsza na lodzie a na śniegu mała róznica to chyba wziąłbym jakieś wetscreamy...

W sumie nie mam opon na błoto a tak bym miał już jakby sie nawet nie sprawdziły...
A opony z kolcami przez większość roku pewnie by po prostu zbierały kurz

W takim razie jak myślicie co wybrać ?? Coś na błoto (wetscream) czy kolce ( jakieś nokiany pewnie brałbym)

AlanCK - kolce są na lód, logiczne, że nic Ci nie dadzą na sypkim śniegu..

Na śnieg wystarczą stare Panaracery Spike.. Z racji tego, że bardzo długi "kolec" oczywiście gumowy, no i wąska jest..

No chyba, że pod "puchem" masz lód