Jak tak to wszystko czytam to mnie h*j strzela :P Wypowiedzi niektorych WIELKICH TEORETYKOW tego forum przyprawiaja o smiech

888 RCV zle trzymaja trakcje i zle dzialaja przy 2 nastepujacych po sobie uderzeniach HAHAHA jak ktos nie umie wyregulowac to moze i tak :P Bo akurat charakterystyka SSVF swietnie sobie radzi przy duzej czestotliwosci uderzen, poniewaz zaworki wtedy nie zmulaja amora a jak trafia na cos wiekszego to ladnie tlumia powrot i nikt mi nie wmowi ze tak nie jest. Jak tak juz kazdy strzela linkami to i ja sobie strzele 888 rcv :
http://www.pinkbike.com/photo/list/?dat ... =888%20rcv Boxxer team:
http://www.pinkbike.com/photo/list/?dat ... xer%20team Jak widac mozna oba rozpier*dolic jak sie w cos zdrowo przydzwoni.Chciaz te foty 888 rcv 07 to raczej wada fabryczna. MOIM zdaniem i tylko wylacznie moim i nikomu tego nie narzucam trzeba sobie zadac pytanie co sie jezdzi. Czy skladamy lekka RACINGOWKE czy niekoniecznie lekki ale za to wytrzymalszy rower do FR(co nie znaczy ze nie mozna sie na nim poscigac czasem). Pomijajac fakt ze kupujac marcoka mozna trafic na cos wadliwego z roku 2007(patrz link)/2008 to na 100% sa mocniejsze od BOXXERA i wymagaja mniej serwisu. natomiast BOXXER jest lzejszy i ma wiecej regulacji oraz wymaga czestszego serwisu.Boxera mozna zrobic liniowego badz progresywnego.888 rcv nie. Jedynie moze byc mniej lub bardziej progresywny bo wynika to z charakterystyki SSVF.Lekarstwem na to jest wymiana sprezyn na miekkie i regulacja cisnieniem powietrza oraz kompresja, ponewaz fabryczne sprezyny 08 sa moim zdaniem za twarde. Jezeli chodzi o prace to MI 888 RCV zupelnie wystarczy. Chodzi plynnie i wybiera wszystko jak sie nalezy(nawet dwie dziury po rząd nie tracac przy tym trakcji

) Jest sztywne. Boxxer przewyzsza za to 888 RCV regulacja kompresji dobicia i dziala to podobno swietnie. Nie watpie poniewaz mialem okazje sie przejechac na ZADBANYM TEAMIE i naprawde praca byla wysmienita. Widzialem tez kilka zaniedbanych Racow i Teamow i powiem ze to byla tragedia. O BOXXERA naprawde trzeba dbac wiecej niz o marcoka odwdziecza sie za to piekna praca. Jak sie ktos sam nauczy serwisu to niema z tym wiekszego problemu. GENERALNIE oba amory sa NAPRAWDE SPOKO. Oba maja swoje wady i zalety. Nieda sie jednoznacznie powiedziec ktory jest na 100 lepszy. Do racingu Boxxer. Do FR 888. A jak ktos jezdzi i to i to to juz kazdego indywidualna sprawa. Oba amory z rocznika 08 mozna kupic za okolo 1800. Najwieksza wada Boxxera to wytrzymalosc a zaleta PRACA. Najwieksza wada 888 to chyba szansa na trafienie jakiegos bubla fabrycznego z roku 07 lub 08 a zaleta WYTRZYMALOSC i BEZOBSLUGOWOSC.Wiec jezeli juz ktos sie zdecyduje na MARCOKA to tylko z POLSKA GWARA. Wydaje mi sie ze BOXXER z 2010 to moze byc to i wtedy moze i ja sie przesiade na ten amor. Jednak moje obawy budzi fakt ze zwiekszaja srenice goleni zachowujac wage, oby nie bylo to tak jak z FOX 40, piekne, chodzi cudownie, ale KRUCHE.