
Uwaga – „uczciwy inaczej”
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 20.12.2007 22:18:24
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Steel2, tak daleko posunięta "zła wola", to już nie "zła wola" tylko paranoja. Jeśli ktoś uczyniłby tak wiele, tylko po to, żeby komuś dokopać (bez powodu), to osobiście nazwałbym go "psychotycznym kretynem". Więc jeśli takie masz zdanie, napisz to bez owijania w bawełnę, ja się nie obrażę, masz prawo do własnego zdania a ja zakładając ten temat musiałem się z tym liczyć. Weź pod uwagę, że ja już na tym niczego nie zyskam i nie stracę. Damper jest po serwisie. Nawiasem mówiąc był w kiepskim stanie i gdyby nie przypadek z uszkodzonym pokrętłem, pewnie bym go założył i szybko zniszczył. Nie byłoby tematu i wszyscy byliby happy 

Jest ryzyko, jest zabawa, albo piargi (gleba) albo sława
Steel stety czy niestety ale ma rację. Takie rzeczy rozwiązuje się od razu. Nikt nikomu teraz niczego nie udowodni, ani dhzwierzak że sam tego nie rozbebeszył, ani off_road że takiego nie wysłał. Nie chcę zaogniać sytuacji więc nie będę pisał co konkretnie, ale parę rzecy po obu stronach mi się nie zgadza, nie wiem co o tym myśleć i dlatego zero wniosków.
dhzwierzak > nie znam Cię by móc tak napisać. Za to wiem jak postępują ludzie na allegro. Czasem potrafią coś zepsuć bo znaleźli 10 zł taniej. Nie mówię, ze Ty taki jesteś.
Równie dobrze mógł sprzedający chcieć zarobić więcej. Nie oceniam, brak jakichkolwiek przesłanek by móc prawidłowo sytuację ocenić.
Sprawa jest nie do udowodnienia bez specjalistycznych badań i absolutnie nie mogę ocenić postępowania żadnej ze stron. PAT
Równie dobrze mógł sprzedający chcieć zarobić więcej. Nie oceniam, brak jakichkolwiek przesłanek by móc prawidłowo sytuację ocenić.
Sprawa jest nie do udowodnienia bez specjalistycznych badań i absolutnie nie mogę ocenić postępowania żadnej ze stron. PAT
[url=http://www.weeze.pl/][color=#ff0033][b]weeze.pl[/b][/color][/url]
Siema moim wprawnym okiem zauważyłem pewne niejasności na fotkach wysłanych przez dhzwierzak otuż: damper ze zdjęcia nr 5 jest krótszy od damperów ze zdjęć nr3 oraz nr 4 następna sprawa że dampery nr 3 oraz nr 4 są to modele z różnych roczników chyba że w jednym jest urwane pokretło odbicia. Wnioski sami wysnujcie chciałem bronić off_road ale niestety zdjęcia pokazują że zdjęcie zaraz przed włożeniem do paki nr 5 pokazuje krótszy damper niż zdjęcie z aukcji nr3 (policzcie zwoje sprężyny jest równo 1 różnicy choćby nie wiem jak liczył) więc niestety sprawa w tym momencie wg mnie jest na 80%rozwiązana;) .
Chciałem bronić off_road bo sam miałem sytuacje że kolo kupił odemnie damper oddał do serwisu i tam mu go zniszczyli odesłał go do mnie okazało się że w serwisie pogięli mu igilcę:/ na naprostowałem zrobiłem i odesłałem i koleś zadowolony. Ale tu sprawa wydaje mi się na 80% że kręci sprzedający
Chciałem bronić off_road bo sam miałem sytuacje że kolo kupił odemnie damper oddał do serwisu i tam mu go zniszczyli odesłał go do mnie okazało się że w serwisie pogięli mu igilcę:/ na naprostowałem zrobiłem i odesłałem i koleś zadowolony. Ale tu sprawa wydaje mi się na 80% że kręci sprzedający
http://www.pinkbike.com/photo/1238478/
Tak sobie to czytam i podsumuje swoje wnioski.
O ile nie ma 100% dowodow na wine sprzedajacego (tylko zdjecia, ktore zawsze moga byc zmanipulowane w jakis sposob) to sprzedajacy nie przedstawil zadnych !dowodow poza sarkazmem i unikami (ktory czesto jest ostatnia linia obrony). A zdjecia nr 5 i 3 dowodzi ze sprzedajacy przynajmniej troche mija sie z prawda.
Ciezko zrozumiec po co kupujacy zakladalby taki temat w momencie gdyby to byla jego wina, a damper jest juz naprawiony i niczego sie nie domaga w zamian (sprawa zamknieta)
A tym ciezej zrozumiec w jakim celu niszczylby nowy damper w idealnym stanie skoro mogl go poprostu sprzedac ponownie jak mu sie nie podobal - cena, jak podal sam sprzedajacy, byla niska, wiec nie stracilby wiecej niz warte jest jezdzenie na policje. Jesli panowie nie mieli wczesniej innych zatargow (zaden nic nie wspomnial) to kupienie nowego, sprawnego dampera i jego zniszczenie w celu oczernienia drugiej osoby jest co najmniej nieprawdopodobne.
Pozatym czytajac wypowiedzi obu panow widze wyraznie wiekszy spokoj i rzeczowosc u kupujacego. Wie, jak stwierdzil, ze teraz nic juz nie zmieni ale pisze to w ramach ostrzezenia. I tak ja to traktuje bo o winie nikt tutaj na pewno nie rozstrzygnie.
P.S. Z gory urzedzam, ze nie znam zadnego z tych panow i nie robilem z nimi interesow (przynajmniej nie jestem tego swiadom
)
O ile nie ma 100% dowodow na wine sprzedajacego (tylko zdjecia, ktore zawsze moga byc zmanipulowane w jakis sposob) to sprzedajacy nie przedstawil zadnych !dowodow poza sarkazmem i unikami (ktory czesto jest ostatnia linia obrony). A zdjecia nr 5 i 3 dowodzi ze sprzedajacy przynajmniej troche mija sie z prawda.
Ciezko zrozumiec po co kupujacy zakladalby taki temat w momencie gdyby to byla jego wina, a damper jest juz naprawiony i niczego sie nie domaga w zamian (sprawa zamknieta)
A tym ciezej zrozumiec w jakim celu niszczylby nowy damper w idealnym stanie skoro mogl go poprostu sprzedac ponownie jak mu sie nie podobal - cena, jak podal sam sprzedajacy, byla niska, wiec nie stracilby wiecej niz warte jest jezdzenie na policje. Jesli panowie nie mieli wczesniej innych zatargow (zaden nic nie wspomnial) to kupienie nowego, sprawnego dampera i jego zniszczenie w celu oczernienia drugiej osoby jest co najmniej nieprawdopodobne.
Pozatym czytajac wypowiedzi obu panow widze wyraznie wiekszy spokoj i rzeczowosc u kupujacego. Wie, jak stwierdzil, ze teraz nic juz nie zmieni ale pisze to w ramach ostrzezenia. I tak ja to traktuje bo o winie nikt tutaj na pewno nie rozstrzygnie.
P.S. Z gory urzedzam, ze nie znam zadnego z tych panow i nie robilem z nimi interesow (przynajmniej nie jestem tego swiadom

Częsc z rzeczy które piszesz to domysły. Równie dobrze mozna powiedzieć, że trudno jest sobie wyobrazić, ze off_road celowo i świadomie naraził na szwank swoją reputację, ale innej opcji nie ma, albo off_road wysłał uszkodzony damper, albo dhzwierzak sam go uszkodził, ktoś wiec popełnił dużą głupotę i fakt, że trudno sobie coś wyobrazic nie ma tu nic do rzeczy.
Akurat inna opcja jest: poczta polska. Nie takie rzeczy wyprawiali z moimi paczkami.B.Z. pisze: ale innej opcji nie ma, albo off_road wysłał uszkodzony damper, albo dhzwierzak sam go uszkodził
Poza tym umyslnie nie wypowiadam sie na ten temat bo tego nie rozstrzygniemy kto, gdzie i kiedy to zrobil ( glupie pokretelko do zdjecia mozna na kleju utrzymac - znam podobny przypadek wiec tutaj nawet zdjecia aukcji nie daja pewnosci )
Rzecz sie rozchodzi o rozbierany damper (pytanie kto go rozebral pierwszy). Nie bylo o tym mowy w aukcji, a zdjecie dampera przed wysylka "nieznacznie" rozni sie od tego w aukcji i otrzymanego. To w polaczeniu z wymijajacym, w moim odczuciu, sposobem wypowiedzi sprzedajacego sprawia, ze mam wieksze watpliwosci co do sprzedajacego niz co do kupujacego.
Najlepiej wiec zapobiegac, a nie leczyc ! Czyli odbior osobisty !! albo kurier z opcja sprawdzenia przesylki przed odbiorem.
-
- Posty: 149
- Rejestracja: 20.12.2007 22:18:24
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
bielek, jasny gwint, gdybym ja miał tak "wprawne oko", to sprawa na policji miałaby zupełnie inny finał. Dzięki. Do głowy mi nie przyszło, że ktoś może być aż tak naiwny lub raczej przeświadczony o bezkarności. Damper, który dostałem i pokazałem na policji z grubsza wyglądał jak ten z aukcji (3). Zdjęcie nr 5 wysłał mi Pan off_road, że niby ma dowód na to, iż sprzęt był sprawny i nieuszkodzony. Te dwa zdjęcia 3 i 5 różnią się jeszcze paroma innymi szczegółami, na które próbowałe zwrócić uwagę podczas zgłaszania sprawy. Te szczegóły to: brak tulejek montażowych i nakrętki zabezpieczającej zawór powietrza, odwrotne położenie pokrętła tłumienia powrotu. Dla policjanta nie był to jednak żaden dowód: "da się te tulejki wyjąć?" (a no da się), "a tą nakrętkę?"(też się da), " a ten zawór da się wkręcić z drugiej strony?"(nie wiem, chyba tak), "no to można to było zrobić w te parę minut przed zapakowaniem towaru?"(parę to chyba nie, może kilkanaście), "no to niczego pan udowodnić nie może" basta. Oj gdybym tak dostrzegł wtedy tą różnicę..........
viejo, Pana off_road nie znam osobiście, nigdy nie miałem z nim zatargu, damper jako taki czyli 5-element bardzo mi się podoba. Teraz jest już po serwisie i tkwi w ramie, ponoć powinien działać.
B.Z., wrócę na moment do jednej z Twoich ostatnich wypowiedzi. Nigdzie nie napisałem, że ten damper rozbierałem. Damper został rozebrany (jakieś kilka dni temu przy okazji serwisu mojego drugiego roweru). Miałem do wyboru, albo go wywalić do kosza, albo zaryzykować serwis (wiadomo-to kosztuje). To też tak a propos ostatniego posta viejo.
A teraz pozwól, że odniosę się do Twojej ostatniej wypowiedzi dotyczącej domysłów. W tym celu krótkie podsumowanie faktów:
Fakt nr 1 - Damper, który dostałem, z grubsza wygląda, jak ten z aukcji, poza uszkodzeniami, o których pisałem. Jako osoba bezstronna możesz tu założyć że:
a. Kupujący to paranoik, wszystko zmanipulował celem zrobienia sprzedającemu złej opinii bez wyraźnego powodu poza swoją chorą głową.
b. Kupujący mówi prawdę a sprzedający to oszust.
Do oceny nie masz żadnych innych przesłanek poza stanowiskiem prezentowanym przez nie dażących się w tym momencie sympatią dwóch kolesi.
Fakt nr 2 - Zdjęcie nr 5, na które wskazuje bielek dostałem osobiście na maila od Pana off_road jako real-foto sprzętu w momencie wysyłki. Wydaje mi się, że to już wskazuje wyraźnie na mijanie się z prawdą.
Jeśli tak, to czy nadal można traktować rzecz całą w kategorii domysłów.
Pozdrawiam
viejo, Pana off_road nie znam osobiście, nigdy nie miałem z nim zatargu, damper jako taki czyli 5-element bardzo mi się podoba. Teraz jest już po serwisie i tkwi w ramie, ponoć powinien działać.
B.Z., wrócę na moment do jednej z Twoich ostatnich wypowiedzi. Nigdzie nie napisałem, że ten damper rozbierałem. Damper został rozebrany (jakieś kilka dni temu przy okazji serwisu mojego drugiego roweru). Miałem do wyboru, albo go wywalić do kosza, albo zaryzykować serwis (wiadomo-to kosztuje). To też tak a propos ostatniego posta viejo.
A teraz pozwól, że odniosę się do Twojej ostatniej wypowiedzi dotyczącej domysłów. W tym celu krótkie podsumowanie faktów:
Fakt nr 1 - Damper, który dostałem, z grubsza wygląda, jak ten z aukcji, poza uszkodzeniami, o których pisałem. Jako osoba bezstronna możesz tu założyć że:
a. Kupujący to paranoik, wszystko zmanipulował celem zrobienia sprzedającemu złej opinii bez wyraźnego powodu poza swoją chorą głową.
b. Kupujący mówi prawdę a sprzedający to oszust.
Do oceny nie masz żadnych innych przesłanek poza stanowiskiem prezentowanym przez nie dażących się w tym momencie sympatią dwóch kolesi.
Fakt nr 2 - Zdjęcie nr 5, na które wskazuje bielek dostałem osobiście na maila od Pana off_road jako real-foto sprzętu w momencie wysyłki. Wydaje mi się, że to już wskazuje wyraźnie na mijanie się z prawdą.
Jeśli tak, to czy nadal można traktować rzecz całą w kategorii domysłów.
Pozdrawiam
Jest ryzyko, jest zabawa, albo piargi (gleba) albo sława
Reasumując:
Pan chciał dokonać zwrotu towaru ze względu na:
1. rozwaloną regulacje kompresji.
2. wyciek ale z której regulacji? (trudno może się felerny model trafił u mnie takiej wady nie stwierdziłem, serwis groszowa sprawa więc no-problem przy zwrocie)
2.1 Oraz ryski na komorach + stalowa nakrętka na zaworek shrader (który chciałem bez problemu dosłać)
Gdyby Pan w momencie odbioru paczki stwierdził jej naruszenie i jej nie przyjął poczta poniosła by koszta uszkodzonej regulacji (90zł) + odszkodowanie.
Teraz gdy Pan ją przyjął to ja musiałbym te koszta ponieść (zakładając, że to nie jest przekręt i regulację uszkodziła poczta). Ze względu tylko i wyłącznie na ten pana błąd zwrotu nie przyjąłem.
Z tytułu punktów 2 i 2.1 "nieścisłości" żadnego "ale" nie miałem i towar na ich podstawie bym przyjął z powrotem nie podoba się trudno odsyłamy (10 dni na zwrot bez podania przyczyny)
pokrywając na swój koszt wysyłkę w obie strony (jak to mam w zwyczaju robić gdy klientowi towar nie odpowiada przy zakupie przez sieć).
Lecz nie zgadzałem się na odesłanie właśnie ze względu na punkt numer 1 czyli uszkodzoną regulację. Skoro Pan jej nie zniszczył tak samo i ja twierdzę wiec zniszczyła ją poczta w takim razie popełnił pan błąd bo poczta powinna za to odpowiedzieć.
Pan chciał dokonać zwrotu towaru ze względu na:
1. rozwaloną regulacje kompresji.
2. wyciek ale z której regulacji? (trudno może się felerny model trafił u mnie takiej wady nie stwierdziłem, serwis groszowa sprawa więc no-problem przy zwrocie)
2.1 Oraz ryski na komorach + stalowa nakrętka na zaworek shrader (który chciałem bez problemu dosłać)
Gdyby Pan w momencie odbioru paczki stwierdził jej naruszenie i jej nie przyjął poczta poniosła by koszta uszkodzonej regulacji (90zł) + odszkodowanie.
Teraz gdy Pan ją przyjął to ja musiałbym te koszta ponieść (zakładając, że to nie jest przekręt i regulację uszkodziła poczta). Ze względu tylko i wyłącznie na ten pana błąd zwrotu nie przyjąłem.
Z tytułu punktów 2 i 2.1 "nieścisłości" żadnego "ale" nie miałem i towar na ich podstawie bym przyjął z powrotem nie podoba się trudno odsyłamy (10 dni na zwrot bez podania przyczyny)
pokrywając na swój koszt wysyłkę w obie strony (jak to mam w zwyczaju robić gdy klientowi towar nie odpowiada przy zakupie przez sieć).
Lecz nie zgadzałem się na odesłanie właśnie ze względu na punkt numer 1 czyli uszkodzoną regulację. Skoro Pan jej nie zniszczył tak samo i ja twierdzę wiec zniszczyła ją poczta w takim razie popełnił pan błąd bo poczta powinna za to odpowiedzieć.
-
- Posty: 277
- Rejestracja: 02.11.2008 19:57:57
- Kontakt:
ach... Panowie dhzwierzak i off_road cóż zaistaniała taka głupia sytuacja więc najleiej swoich rozszczeń dochodzić w sądzie, on orzeknie kto jest winny a kto nie i to by była najbardzoej słuszna decyzja bo i tak nic sobie nie udowodnicie. To jest dyskusja o niczym.
Proponuje jednak pofatygować się do sądu i tam zostanie wydany wyrok.
Wiem że winny jest jeden z Was ale togo to już tu niestety nie udowodnimy
Proponuje jednak pofatygować się do sądu i tam zostanie wydany wyrok.
Wiem że winny jest jeden z Was ale togo to już tu niestety nie udowodnimy

Teraz to troche za pozno, poza tym tak jak dhzwierzak wyjasnial (i niestety ma racje) wygranie tej sprawy w sadzie (zakladajac, ze ma racje !) jest praktycznie niemozliwe nawet jakby mu off_road przyslal cegle. Tutaj trzeba by ze 2 swiadkow otwierania paczki i najlepiej bezstronnych.royal delfi pisze:Proponuje jednak pofatygować się do sądu i tam zostanie wydany wyrok.
Mnie ciekawi fakt, ze off_road kolejny raz stara sie przemilczec glowny dowod tak naprawde na to, ze cos kombinowal, czyli zdjecie, ktore sam tu zamiescil (szykuje alibi?)
W moich oczach to go pograza. Sory Winetuu.
Ale serwis juz go rozebral, wiec tak czy inaczej nie da sie teraz sprawdzic kto, gdzie, jak , kiedy go rozbieral wczesniej.dhzwierzak pisze:B.Z., wrócę na moment do jednej z Twoich ostatnich wypowiedzi. Nigdzie nie napisałem, że ten damper rozbierałem. Damper został rozebrany (jakieś kilka dni temu przy okazji serwisu mojego drugiego roweru). Miałem do wyboru, albo go wywalić do kosza, albo zaryzykować serwis (wiadomo-to kosztuje). To też tak a propos ostatniego posta viejo.
viejo pisze:Mnie ciekawi fakt, ze off_road kolejny raz stara sie przemilczec glowny dowod tak naprawde na to, ze cos kombinowal, czyli zdjecie, ktore sam tu zamiescil (szykuje alibi?)
W moich oczach to go pograza. Sory Winetuu
off_road pisze:2. wyciek ale z której regulacji? (trudno może się felerny model trafił u mnie takiej wady nie stwierdziłem, serwis groszowa sprawa więc no-problem przy zwrocie)
2.1 Oraz ryski na komorach + stalowa nakrętka na zaworek shrader (który chciałem bez problemu dosłać)
Więc proszę oceniać jedyny dowód przez który nie przyjąłem paczki czyli wgniecenie na regulacji.off_road pisze:Z tytułu punktów 2 i 2.1 "nieścisłości" żadnego "ale" nie miałem i towar na ich podstawie bym przyjął z powrotem nie podoba się trudno odsyłamy (10 dni na zwrot bez podania przyczyny)
pokrywając na swój koszt wysyłkę w obie strony (jak to mam w zwyczaju robić gdy klientowi towar nie odpowiada przy zakupie przez sieć).
Reszty w żaden sposób nie kwestionowałem więc nie widzę sensu tłumaczenia się skoro nie widziałem przez te argumenty problemów przy zwrocie.
Sąd zna się na tym tak samojak policja, tyle, że orzeknie co mu się wydaje a nie grzecznie umyje ręce.
dhzwierzak - skoro tak to spoko, ale dlaczego od razu nie zażądałeś w związku z tym zwrotu pieniędzy i od razu nie nagłośniłeś sprawy jak tylko spotkałeś się z odmową?
viejo - tak, poczta mogła uszkodzić, ale obowiązkiem kupującego jest zweryfikowanie stanu i ewentualna odmowa przyjęcia przesyłki. Wbrew temu co uważa off_road takie uszkodzenie mogło mieć miejsce i to przez taką dziurkę, mogło się wbić coś, jakiś pręt na przykład i uderzyć w to pokrętło. Niemniej jednak jeśli ktoś był zabiegany i nie sprawdził dokładnie co dostał to moze mieć pretensje tylko do siebie. Przerabiałem taki przypadek, gość przyjął zdeptaną paczkę a potem miał pretensje do mnie, poczciarza puścił od razu nie spisując nawet żadnego protokołu, w związku z czym później gówno im można udowodnić.
O wiele bardziej oczywista jest sprawa tych pokryw, ktoś je ruszył, pytanie tylko kto. Z jednej strony nabywca nie miał powodu, żeby to zrobić, a z drugiej strony off_road ma odpowiedni sprzęt i wiedzę, żeby takich śladów na damperze nie zostawić, nawet jak by grzebał to by się nikt nie połapał. Ludzie zajmujący się zawodowo serwisem takich błędów nie popełniają.
Oczywiście, jest taka opcja że już w takim stane go kupił, biorę to pod uwagę, zupełnie tak samo jak to, że dhzwierzak albo jego kolega który to wszystko ponoć odkrył.
dhzwierzak - skoro tak to spoko, ale dlaczego od razu nie zażądałeś w związku z tym zwrotu pieniędzy i od razu nie nagłośniłeś sprawy jak tylko spotkałeś się z odmową?
viejo - tak, poczta mogła uszkodzić, ale obowiązkiem kupującego jest zweryfikowanie stanu i ewentualna odmowa przyjęcia przesyłki. Wbrew temu co uważa off_road takie uszkodzenie mogło mieć miejsce i to przez taką dziurkę, mogło się wbić coś, jakiś pręt na przykład i uderzyć w to pokrętło. Niemniej jednak jeśli ktoś był zabiegany i nie sprawdził dokładnie co dostał to moze mieć pretensje tylko do siebie. Przerabiałem taki przypadek, gość przyjął zdeptaną paczkę a potem miał pretensje do mnie, poczciarza puścił od razu nie spisując nawet żadnego protokołu, w związku z czym później gówno im można udowodnić.
O wiele bardziej oczywista jest sprawa tych pokryw, ktoś je ruszył, pytanie tylko kto. Z jednej strony nabywca nie miał powodu, żeby to zrobić, a z drugiej strony off_road ma odpowiedni sprzęt i wiedzę, żeby takich śladów na damperze nie zostawić, nawet jak by grzebał to by się nikt nie połapał. Ludzie zajmujący się zawodowo serwisem takich błędów nie popełniają.
Oczywiście, jest taka opcja że już w takim stane go kupił, biorę to pod uwagę, zupełnie tak samo jak to, że dhzwierzak albo jego kolega który to wszystko ponoć odkrył.
B.Z.
nie zgodze sie-to slad od zwyklego klucza.no chyba ze jest jakis specjalny sprzet ktory nie zostawia sladow,ale dotychczas sie z takim nie spotkalem (nawet podczas pracy w serwisie).off_road ma odpowiedni sprzęt i wiedzę, żeby takich śladów na damperze nie zostawić, nawet jak by grzebał to by się nikt nie połapał
Nie udzielam porad przez PW/nie skupuje sprzetu
B.Z. śladów na pokrywach nie kwestionuję, wycieku również gdyby to były jedyne wady przyjąłbym zwrot a nawet zapłacił wysyłkę w obie strony żeby klient stratny nie był. Zawsze się może zdarzyć, ze coś się przeoczy przy oglądaniu sprzętu/opisie. Mój błąd? w takim razie ponoszę koszty wysyłki i przyjmuję towar zwracając kash.
Zawsze jest możliwość zwrotu bez podania przyczyny, więc czy powodem były rysy które budziły niepokój (na które kupujący nie zwrócił uwagi) bądź też wyciek (którego w dokładnych oględzinach nie stwierdziłem) nie widziałem przy tych 2 argumentach żadnych problemów przy zwrocie.
Dla tego też powyższych argumentów nie kwestionuję co mi się zarzuca ponieważ są to argumenty które przyjmuję jako po prostu fakty świadczące o powodzie do zwrotu bez podania przyczyny.
Ale tak jak pisałem wcześniej ze względu tylko i wyłącznie na uszkodzoną regulację przez pocztę lub pana dhzwierzak czego w żaden sposób teraz nie mogę zweryfikować odmówiłem zwrotu. Gdyby nie zmiażdżona regulacja sprawa miała by zupełnie inny obrót i finał.
Zawsze jest możliwość zwrotu bez podania przyczyny, więc czy powodem były rysy które budziły niepokój (na które kupujący nie zwrócił uwagi) bądź też wyciek (którego w dokładnych oględzinach nie stwierdziłem) nie widziałem przy tych 2 argumentach żadnych problemów przy zwrocie.
Dla tego też powyższych argumentów nie kwestionuję co mi się zarzuca ponieważ są to argumenty które przyjmuję jako po prostu fakty świadczące o powodzie do zwrotu bez podania przyczyny.
Ale tak jak pisałem wcześniej ze względu tylko i wyłącznie na uszkodzoną regulację przez pocztę lub pana dhzwierzak czego w żaden sposób teraz nie mogę zweryfikować odmówiłem zwrotu. Gdyby nie zmiażdżona regulacja sprawa miała by zupełnie inny obrót i finał.
No to nieładnie, bo skoro damper był nowy, niegrzebany to takich śladów być nie powinno. Z tego co rozumiem, Twoja wersja jest taka, że sam dokładnie nie obejrzałes dampera i uważasz, że jest możliwe, że ma takie ślady i z tego powodu poczuwasz się do odpowiedzialności, przeszkodą jest odłamane pokrętło, które wg. Ciebie zaprawił sam zainteresowany. No cóż, w takiej sytuacji będzie trudno ci będzie powiedzieć, że pokrętło na pewno nie było uszkodzone wcześniej, no niestety, tak samo jak trzeba oglądać co się kupiło tak trzeba dokładnie oglądać co się sprzedaje. Pal licho to pokrętło, ale ja bym się wkurzył jak bym kupiło nowy damper ze śladami grzebania.
Podałem to jako przykładowy powód do zwrotu towaru nie podoba się to się odsyła, nie napisałem, że nie obejrzałem dampera dokładnie oraz, ze opis w aukcji był celowym wprowadzeniem w błąd.B.Z. pisze:No to nieładnie, bo skoro damper był nowy, niegrzebany to takich śladów być nie powinno. Z tego co rozumiem, Twoja wersja jest taka, że sam dokładnie nie obejrzałes dampera i uważasz, że jest możliwe, że ma takie ślady i z tego powodu poczuwasz się do odpowiedzialności, przeszkodą jest odłamane pokrętło, które wg. Ciebie zaprawił sam zainteresowany.
Poczuwam się do odpowiedzialności, nie ze względu na przyznanie się do winy co sugerujesz a na to, ze jestem uczciwym sprzedającym i stawiam klienta na pierwszym miejscu (to źle?) chcąc przyjąć zwrot z poniesieniem kosztów.
Rozumem, ze jakbym napisał "to pan mi go odeśle ale oddaje tylko kasę za damper wysyłka jest na pana koszt" wypadł bym lepiej i nie poczytałbyś tego jako moje przyznanie się?
A no to sorki, źle zrozumiałem. Gdybyś napisał, że nie pokrywasz kosztów przesyłki to bym nie tyle pomyślał, ale od razu iedzial,że jseś jednym z tych cwaniaczków, którzy sprzedaja na zasadzie "przejdzie albo nie" i zależy im przede wszystkim,żeby taki numer w najgorszym razie nic ich niekosztowa. A potem stara śpiewka - "no przecież była możliwość zwrotu"
Mógłbyś mi w takim razie wyjaśnić dlaczego poczuwasz się do odpowiedzialnosci za pokrywy a nie za pokręto? Bo dyby o mnie chodziło t bym prędzej własnie na te pokrywy "spiął", bo to jest dowód, że kolo w tym grzebał i w sumie nie wiadomo jaki sajgon po sobie zostawił w środku, pokrętło zaś mogło si urwać w transporcie, wina wówczas oczywście też leży po stronie odbiorcy, ale zdecydowanie prędzej można pójść na rękę komuś kto nie obejrzał paczki niż rozbebeszył damper, nie wiadomo czy go dobrze złożył i czy nie pogubił istotnych elementów i jeszcze twierdzi w żywe oczy ze to nie on...
Mógłbyś mi w takim razie wyjaśnić dlaczego poczuwasz się do odpowiedzialnosci za pokrywy a nie za pokręto? Bo dyby o mnie chodziło t bym prędzej własnie na te pokrywy "spiął", bo to jest dowód, że kolo w tym grzebał i w sumie nie wiadomo jaki sajgon po sobie zostawił w środku, pokrętło zaś mogło si urwać w transporcie, wina wówczas oczywście też leży po stronie odbiorcy, ale zdecydowanie prędzej można pójść na rękę komuś kto nie obejrzał paczki niż rozbebeszył damper, nie wiadomo czy go dobrze złożył i czy nie pogubił istotnych elementów i jeszcze twierdzi w żywe oczy ze to nie on...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości